1919-07-06 Cracovia - Korona Warszawa 5:0
|
mecz towarzyski Kraków, niedziela, 6 lipca 1919
(4:0)
|
|
Sędzia: Hibel ze Lwowa |
Mecz poprzedniego dnia: | ||
Mecz poprzedniego dnia
Zapowiedź meczu
- Pierwsza zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym (ostatni akapit)
- Druga zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Opis meczu
Goniec Krakowski
Jeśli możesz, przepisz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: Goniec Krakowski
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Musimy przedewszystkiem na pierwszem miejscu wytknąć gościom cały szereg grubych niewłaściwości, wskazujących na brak już nawet niesportowego wychowania. Do Krakowa przyjechało czternastu Warszawiaków, na boisku zjawiło się tylko dziesięciu. W drugim dniu uzupełnili się graczami tutejszej "Wisły". Jeżeli przodująca w footbalu polskim "Cracovia" robi zaszczyt miernej drużynie warszawskiej, ponosi koszta, to obowiązkiem chyba już kardynalnym było stanąć na boisku w komplecie i nie lekceważyć zapraszających, jak i tutejszej sportowej publiczności. Na boisku nie przedstawili się dodatniej goście warszawscy. Wysoka niekarność wobec sędziego, gra zanadto nie "fair" nie wzbudziła zachwytu u publiczności.
Co do sportowej oceny przedstawili się goście lepiej, niż zeszłoroczna "Polonia", dzięki temu, że mają nielubianych zresztą w Warszawie "Galicyan", którzy ich poziom gry podnieśli, nie wpływając jednak niestety na ich "wychowanie". Czynnikiem destrukcyjnym w drużynie jest kapitan p. Ż. ze Lwowa.
"Cracovia" miała obydwa dnie "słabe" i temu zawdzięczają goście, że nie odnieśli dotkliwszej jeszcze porażki. Gra w dzień drugi do pauzy ożywiona, opadła w drugiej połowie. Warszawiacy bronili się uporczywie i wytrwale, dzięki dobrej obronie i bramkarzowi. "Cracovia" grała opieszale; narazie wstrzymujemy się od imiennego wytykania błędów. Zawody prowadził w niedzielę p. dr. Hibel ze Lwowa zupełnie dobrze.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny
Nowości Ilustrowane
Wcześniej odbyły się zawody między drużyną footballową Cracovia i Koroną. Cracovia spotkała się ze silnym przeciwnikiem. Szeroko rozwijający się u nas sport świadczy o naszej żywotności, jeżeli weźmiemy za punkt wyjścia fakt, ze w w zdrowem ciele zdrowy duch.
Źródło: Nowości Ilustrowane