Artur Płatek
Artur Płatek urodził się 2 czerwca 1970 w Pyskowicach. Jako piłkarz grał na obronie. Absolwent szkoły trenerskiej w Kolonii. Odbył staże trenerskie w Schalke 04 Gelsenkirchen i VfL Bochum.
Kariera trenerska
- jako asystent trenera
- Jahn Regensburg (niemiecka III liga)
- 2004-05 Rot-Weiss Ahlen (niemiecka II liga)
- 2005-06 Polonia Warszawa
- 2006-07 Górnik Łęczna
- 2008 TuS Koblenz (niemiecka II liga)
- jako pierwszy trener
- 2002-03 VfL Hamm/Sieg (niemiecka IV liga)
- 2006 Górnik Łęczna (19 do 21 sierpnia)
- 2006-08 Jagiellonia Białystok
- od 27.10.2008 Cracovia
Kariera piłkarska
- Walka Makoszowy
- 1991-92 Górnik Zabrze
- 1992-93 Górnik Pszów
- 1993 Górnik Zabrze
- 1994-97 Polonia Bytom
- 1998 Raków Częstochowa
- 1998 Orzeł Bobrowniki
- 1998-00 SV Wilhelmshaven 92
- 2000-02 Sportfreunde Siegen
- 2002-03 VfL Hamm/Sieg 1883
Kariera trenerska w Cracovii
- Pierwsze mecze prowadzony przez Artura Płatka:
2008-10-28 Cracovia - ŁKS Łódź 3:0 - Remes Puchar Polski
Prasa
Skrót konferencji prasowej z udziałem nowego trenera Cracovii Artura Płatka - Dziennik Polski 28 października 2008
- Kiedy Cracovia złożyła Panu propozycję?
- W sobotę, późnym wieczorem. Miałem jedną, dwie minuty do namysłu. W niedzielę siedziałem jeszcze na ławce trenerskiej TuS Koblenz, gdzie od 6 tygodni byłem drugim szkoleniowcem. Po meczu przekazałem moją decyzję pierwszemu trenerowi. Oświadczyłem, że jadę do Polski. Mogłem przez dwa sezony siedzieć w spokoju w Niemczech, nieźle zarabiać. Ale lubię wyzwania.
- Co Pan wie o drużynie Cracovii?
- Myślę, że sporo. Przez rok, kiedy byłem trenerem Jagiellonii w ekstraklasie, często sam jeździłem na mecze, obserwując inne drużyny. Praktycznie wszystkich zawodników znam z ligowych boisk, a niektórych jak Wasiluka, Kuliga, Tupalskiego znałem już wcześniej. Kiedy zostałem zaproszony na konsultacje przez Leo Beenhakkera poznałem Polczaka, Dudzica. Uważam, że Cracovia ma spory potencjał. Tylko w ten zespół trzeba tchnąć wiarę w sukces.
- Przyjdzie Panu pełnić w Cracovii rolę strażaka? Przed zespołem dwa wyjazdowe mecze - w Białymstoku i Bełchatowie. Start nie będzie łatwy...
- Na pierwszy mecz ligowy jedziemy do Białegostoku. To klub bliski mojemu sercu, mam piękne wspomnienia z Jagiellonii, żegnało mnie tysiąc kibiców. Ale teraz jestem w Cracovii i jej oddam wszystko to, co najlepsze. Chciałbym zawodników podbudować psychicznie. Powiedziałem im dzisiaj w szatni przed treningiem - macie najpiękniejszy zawód na świecie, robicie to, co kochacie i jeszcze dostajecie godziwe pieniądze. Gra musi was cieszyć, bawić.
- A jeśli przyjdą porażki?
- One są wkalkulowane w futbol. Nie tak dawno nasz zespół z Koblencji wygrał z Kaiserslautern 5-0, by potem przegrać z Hansą Rostock aż 0-9. Nie, nie boję się porażek. Boję się tylko śmierci.
- Jaki futbol Pan preferuje?
- Wiem, co to jest krakowska piłka, ale dzisiaj nie można grać systemem tysiąca podań. Chciałbym na boisku połączyć piękno z efektywną, skuteczną grą. Grać z tyłu na zero, a w ataku trafić choćby raz...
- Taką dewizę wyznaje Jose Mourinho...
- Nie przeczę, że to mój wzór.
- Jest Pan trenerem o twardej ręce?
- Powiem tak - jestem człowiekiem otwartym. Nie jestem katem, ale jak zajdzie potrzeba to będę działać twardo. Jeśli trzeba być dobrym wujkiem, to takim będę. To wszystko zależy od sytuacji. Najważniejsze, żebym znalazł z zawodnikami wspólny język, żeby między nami była tzw. chemia.
- Korzysta Pan w swojej pracy z laptopa?
- Laptopa to najczęściej używa mój syn do różnych gier. Ja lubię robić notatki na kartkach.
- Jest pewien problem - nie ma Pan licencji uprawniającej do prowadzenia zespołu w ekstraklasie...
- Wiem, że przepisy trzeba respektować, ale ja od kilkunastu lat jestem trenerem II klasy, skończyłem studia na AWF w Katowicach. Prowadziłem zespoły w Niemczech, od grudnia będę uczęszczał w Polsce na kurs trenerów UEFA PRO. Liczę, że nie będzie na razie problemów z dostaniem licencji tymczasowej. A podjąłem pewne ryzyko, bo właśnie w poniedziałek rozwiązałem oficjalny kontrakt z klubem z Koblencji. A w Cracovii nie mam jeszcze podpisanych papierów. Będę na temat mojego kontraktu rozmawiał z prezesem we wtorek.
Poprzednik Stefan Majewski |
Pierwszy Trener od 5875 dni
|