Artur Płatek

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Artur Płatek.jpg

Artur Płatek urodził się 2 czerwca 1970 w Pyskowicach. Jako piłkarz grał na obronie. Absolwent szkoły trenerskiej w Kolonii. Odbył staże trenerskie w Schalke 04 Gelsenkirchen i VfL Bochum.

Kariera trenerska

Kariera piłkarska

Kariera trenerska w Cracovii

Prasa

Skrót konferencji prasowej z udziałem nowego trenera Cracovii Artura Płatka - Dziennik Polski 28 października 2008

- Kiedy Cracovia złożyła Panu propozycję?

- W sobotę, późnym wieczorem. Miałem jedną, dwie minuty do namysłu. W niedzielę siedziałem jeszcze na ławce trenerskiej TuS Koblenz, gdzie od 6 tygodni byłem drugim szkoleniowcem. Po meczu przekazałem moją decyzję pierwszemu trenerowi. Oświadczyłem, że jadę do Polski. Mogłem przez dwa sezony siedzieć w spokoju w Niemczech, nieźle zarabiać. Ale lubię wyzwania.

- Co Pan wie o drużynie Cracovii?

- Myślę, że sporo. Przez rok, kiedy byłem trenerem Jagiellonii w ekstraklasie, często sam jeździłem na mecze, obserwując inne drużyny. Praktycznie wszystkich zawodników znam z ligowych boisk, a niektórych jak Wasiluka, Kuliga, Tupalskiego znałem już wcześniej. Kiedy zostałem zaproszony na konsultacje przez Leo Beenhakkera poznałem Polczaka, Dudzica. Uważam, że Cracovia ma spory potencjał. Tylko w ten zespół trzeba tchnąć wiarę w sukces.

- Przyjdzie Panu pełnić w Cracovii rolę strażaka? Przed zespołem dwa wyjazdowe mecze - w Białymstoku i Bełchatowie. Start nie będzie łatwy...

- Na pierwszy mecz ligowy jedziemy do Białegostoku. To klub bliski mojemu sercu, mam piękne wspomnienia z Jagiellonii, żegnało mnie tysiąc kibiców. Ale teraz jestem w Cracovii i jej oddam wszystko to, co najlepsze. Chciałbym zawodników podbudować psychicznie. Powiedziałem im dzisiaj w szatni przed treningiem - macie najpiękniejszy zawód na świecie, robicie to, co kochacie i jeszcze dostajecie godziwe pieniądze. Gra musi was cieszyć, bawić.

- A jeśli przyjdą porażki?

- One są wkalkulowane w futbol. Nie tak dawno nasz zespół z Koblencji wygrał z Kaiserslautern 5-0, by potem przegrać z Hansą Rostock aż 0-9. Nie, nie boję się porażek. Boję się tylko śmierci.

- Jaki futbol Pan preferuje?

- Wiem, co to jest krakowska piłka, ale dzisiaj nie można grać systemem tysiąca podań. Chciałbym na boisku połączyć piękno z efektywną, skuteczną grą. Grać z tyłu na zero, a w ataku trafić choćby raz...

- Taką dewizę wyznaje Jose Mourinho...

- Nie przeczę, że to mój wzór.

- Jest Pan trenerem o twardej ręce?

- Powiem tak - jestem człowiekiem otwartym. Nie jestem katem, ale jak zajdzie potrzeba to będę działać twardo. Jeśli trzeba być dobrym wujkiem, to takim będę. To wszystko zależy od sytuacji. Najważniejsze, żebym znalazł z zawodnikami wspólny język, żeby między nami była tzw. chemia.

- Korzysta Pan w swojej pracy z laptopa?

- Laptopa to najczęściej używa mój syn do różnych gier. Ja lubię robić notatki na kartkach.

- Jest pewien problem - nie ma Pan licencji uprawniającej do prowadzenia zespołu w ekstraklasie...

- Wiem, że przepisy trzeba respektować, ale ja od kilkunastu lat jestem trenerem II klasy, skończyłem studia na AWF w Katowicach. Prowadziłem zespoły w Niemczech, od grudnia będę uczęszczał w Polsce na kurs trenerów UEFA PRO. Liczę, że nie będzie na razie problemów z dostaniem licencji tymczasowej. A podjąłem pewne ryzyko, bo właśnie w poniedziałek rozwiązałem oficjalny kontrakt z klubem z Koblencji. A w Cracovii nie mam jeszcze podpisanych papierów. Będę na temat mojego kontraktu rozmawiał z prezesem we wtorek.


Poprzednik
Stefan Majewski
Pierwszy Trener od 5874 dni
27 października 2008 -