1928-09-30 Cracovia - Warta Poznań 5:2
|
Liga , 22 kolejka Kraków, niedziela, 30 września 1928
(2:0)
|
|
Skład: Szumiec F. Zastawniak T. Zastawniak Ptak Chruściński Mysiak Kubiński S. Malczyk Kałuża Gintel Sperling Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Zygmunt Hanke z Łodzi
|
Mecz poprzedniego dnia: | Mecze tego dnia: | |
1928-09-30 Cracovia - Warta Poznań 5:2 |
Opis meczu
Przeszło dziesięciotysięczne tłumy na widowni, wspaniały mecz, mnóstwo emocji w grze i zwycięstwo faworyta publiczności – oto atuty spotkania niedzielnego, które na długo zostanie w pamięci widzów.
Warta świadoma, że od wyniku zależy kto wie czy nie definitywne zdobycie mistrzostwa ligi, rozpoczęła grę z niebywałym zapałem. Lawinowe ej ataki Cracovia odparła z trudem, który opłacił się sowicie.
Oto jeden z jej ataków zainicjowany przez Szterlingi i Gintla pozwala Malczykowi II, rezerwowanemu debiutantowi, zdobyć główną wspaniałą bramkę, powitaną huraganem braw. Po paru minutach Gintel zdobywa 2-gi punkt, który wywołuje nową falę entuzjazmu.
Warta zrywa się do gwałtownej kontrakcji, zmienne ataki nie wpływają jednak do przerwy na stan bramkowy 2:0.
Tuż po gwizdku Staliński przebija się i zyskuje pierwszy punkt dla zielonych. Moment konsternacji u Cr. Mija szybko, a gdy potem Kubiński strzela piękną bramkę – trzecią z kolei – krakowianie są pewni zwycięstwa. Ostra gra przeciwnika nie zmienia nastawienia pewności. Gole sypią się gradem.
Czwarty punkt zdobywa Kałuża, piąty Gintel, przez efektowny strzał głową. Na chwilę przed końcem Przybysz ustala wynik dnia.
Cracovii należą się słowa najwyższego uznania. Cała drużyna grała świetnie i z niebywałą ambicją. Na szczególne uznanie zasłużyła obrona, bracia Zastawniakowie, lewa strona napadu i niezawodny dyrygent Kałuża.
W Warcie koncertowo grał Wojciechowski i słynna trójka napadu, nie mająca sobie u nas równej.
Sędzia p. Hanke z Łodzi.
Źródło: Przegląd Sportowy [1]