2008-01-30 MFK Ružomberok - Cracovia 0:2
|
mecz towarzyski Rużomberk, środa, 30 stycznia 2008, 13:00
(0:1)
|
|
Skład: (wyjściowy) Hajdúch Brtko Gejdoš Novotný Mahút Lačný Bakoš Gressak Dutka Lovás Chovanec |
|
Skład: Olszewski Wacek Skrzyński Radwański Urbański Karwan Bojarski (64' Tatara) Kostrubała Szwajdych Dudzic Szczoczarz |
Mecze tego dnia: | ||
2008-01-30 MFK Ružomberok - Cracovia 0:2 |
Drugi mecz tego dnia
Opis meczu
W pierwszym meczu Cracovii z szóstym zespołem pierwszej ligi słowackiej trener Stefan Majewski wystawił skład zbliżony do tego w jakim Cracovia grała sparingi z Piastem Gliwice (3:2).
Według miejscowych trenerów w składzie Rużomberoka najbardziej doświadczonymi piłkarzami byli bramkarz Hajduch i Novotny, a rutyniarzy wspierali młodzi zawodnicy Rużomberoka wśród których wielu to reprezentanci młodzieżówki Słowacji.
W pierwszej połowie niewiele się działo na boisku. Lekką, optyczną przewagę posiadali Słowacy jednak do przerwy nie potrafili stworzyć żadnej groźnej sytuacji pod bramką Sławomira Olszewskiego. Cracovia starała się wyprowadzać kontrataki, ale one też – poza jednym strzałem Krzysztofa Radwańskiego - nie stwarzały większego zagrożenia pod bramką miejscowych.
Dopiero w 40 minucie szybko rozegrana akcja zapoczątkowana przez Marcina Bojarskiego przyniosła powodzenie. – Dostałem bardzo dobre prostopadłe podanie w pole karne od Marcina Bojarskiego. Udało mi się minąć bramkarza i spod końcowej linii dograć do Łukasza Szczoczarza, który stał przed bramką – opowiada asystujący przy pierwszej bramce Bartłomiej Dudzic.
- Po podaniu Dudzica nie musiałem wiele robić, wystarczyło dołożyć nogę i piłka wpadła do bramki – mówi strzelec gola Łukasz Szczoczarz.
Po przerwie szybko padła druga bramka dla Cracovii w której również swój wkład ma Bartłomiej Dudzic. - Zdecydowałem się na indywidualną akcję lewą stroną, minąłem jednego z obrońców, a kolejny sfaulował mnie w polu karnym – opisuje Dudzic akcję z 52 minuty po której sędzia podyktował rzut karny zamieniony na bramkę przez Marcina Bojarskiego.
Po zdobyciu drugiej bramki gospodarze przez kilkanaście minut nieco częściej przebywali przy piłce, a potem mecz stał się bardziej wyrównany.
Choć klarownych akcji było niewiele, obydwa zespoły mogły zdobyć jeszcze bramki. W Cracovii z rzutu wolnego bardzo ładnie uderzył Łukasz Skrzyński, a strzelec gola Łukasz Szczoczarz po ładnej dwójkowej akcji z Dudzicem strzelił tuż nad bramką. – Szkoda tej akcji, gdybym dokładniej przymierzył to musiałaby paść bramka – żałował Szczota.
Gospodarze dopiero w samej końcówce zdołali poważniej zagrozić bramce Cracovii, ale Sławomir Olszewski pewnie interweniował po strzale Lovasa.
Źródło: Teraz Pasy! [1]