2008-01-19 Cracovia - Warta Sieradz 3:1
|
mecz towarzyski Kraków (ul.Wielicka), sobota, 19 stycznia 2008, 13:00
(2:0)
|
|
Skład: Cabaj Kulig Polczak Tupalski Wojciechowski Kłus Szwajdych Baran Majoros Dudzic Witkowski Ustawienie: 3-5-2 |
Sędzia: Tomasz Piróg
|
Skład: Adamek Zaborowski Pietrzak Markiewicz Sosnowski Fabiano Mitek Chrzanowski Fijałkowski Stolarski M. Kobierski Ustawienie: 4-4-2 |
Mecze tego dnia: | ||
2008-01-19 Cracovia (ME) - Unia Bieruń Stary 6:1 |
Inne mecze tego dnia
Opis meczu
Zdecydowanie łatwiejsze zadanie mieli piłkarze Cracovii, którzy wystąpili w drugim sobotnim sparingu. IV-ligowa Warta Sieradz odstawała umiejętnościami od II-ligowego Piasta znacznie więcej niż wskazywałyby na to dwie klasy rozgrywkowe.
W składzie Cracovii obok podstawowych zawodników (Cabaj, Baran, Kłus i Kulig) znalazła się trójka nowych zawodników pozyskanych kilka dni temu.
W obronie wraz z Kuligiem wystąpiło dwóch nowych zawodników: Piotr Polczak na środku, a Łukasz Tupalski po lewej stronie. Węgier Arpad Majoros wystąpił na lewym skrzydle (po przerwie w środku) mając po przeciwległej stronie boiska Pawła Szwajdycha. Partnerem Dariusza Kłusa na pozycji defensywnego pomocnika był Paweł Wojciechowski, a Arkadiuszowi Baranowi trener powierzył zadania ofensywnego pomocnika. Z przodu zagrali młodzi Kamil Witkowski i Bartłomiej Dudzic, a w bramce Marcin Cabaj.
Po kilku minutach meczu wydawało się, że spotkanie zakończy się pogromem IV-ligowców.
Już w 4 minucie w polu karnym bramkarz gości sfaulował Bartłomieja Dudzica, a rzut karny na bramkę zamienił Kamil Witkowski. W 17 minucie Dudzic już nie pozwolił faulem przerwać swojej akcji i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza. 2:0.
Później Cracovia bardzo długo mimo ogromnej różnicy umiejętności nie potrafiła skutecznie zagrozić bramce IV-ligowców, którzy tylko sporadycznie przedostawali się pod pole karne Cracovii.
Obrona Cracovii nie miała w tym meczu wiele okazji do wykazania się, ale jak na nieszczęście jedna z dwóch, może trzech akcji w polu karnym Pasów zakończyła się stratą bramki. W 67 minucie goście wymienili kilka szybkich podań w polu karnym, a Łukasz Mitek zakończył akcję celnym strzałem z 7 metrów. 2:1.
Dziesięć minut później doskonałą okazję zaprezentowania swoich umiejętności po doskonałym podaniu Kamila Witkowskiego miał Arpad Majoros, ale mając przed sobą pustą bramkę fatalnie spudłował.
To co nie udało się w 200 procentowej sytuacji Węgrowi udało się w znacznie trudniejszych okolicznościach wychowankowi Cracovii Pawłowi Szwajdychowi, który dwie minuty przed zakończeniem meczu pokazał próbkę swoich ogromnych możliwości. Szwajdych przejął piłkę przed polem karnym, minął dwóch obrońców i spokojnym technicznym strzałem między nogami bramkarza umieścił piłkę w siatce ustalając wynik meczu. 3:1.
- Warta nie stworzyła wiele sytuacji - mówił po meczu trener Stefan Majewski. - Mieli może dwie sytuacje z których jedną wykorzystali. Tak się czasem lekceważąco mówi, że to IV liga. W takich meczach zawodnicy tych drużyn dają z siebie sto procent i jeszcze więcej i dlatego te mecze tak wyglądają. Uważam, że obydwa sparingi były bardzo pożyteczne - dodał szkoleniowiec Cracovii.
Źródło: TerazPasy.pl [1]