1993-04-10 Okocimski Brzesko - Cracovia 2:1
|
III liga grupa VIII , 21 kolejka niedziela, 11 kwietnia 1993
(1:0)
|
|
Skład: Holocher Bojdo Stachura Salamon Mikuliński (69' Kostrzewa) Chlewski Marek Klich Trestka (66' Policht) Sroczyński Kozub |
Sędzia: W.Dulski z Rzeszowa
|
Skład: Sarnat Zając Motyka (60' Gruszka) Duda Węgiel Putek Mróz Wrześniak Depa Hermaniuk Jelonek (85' Siemieniec) |
Opis meczu
Z jednej strony policyjne pałki, z drugiej - kamienie i powyrywane ze stadionowego ogrodzenia deski... Ciężkie słowa nasuwają się na określenie tego co wydarzyło się w przerwie meczu. W regularnej bitwie między agresywnymi "szalikowcami" Cracovii, a wcale licznymi siłami policyjnymi nie przebierano w środkach, toteż byli i poszkodowani...
Dobrze, iż przynajmniej piłkarze stanęli na wysokości zadania. - To było najlepsze spotkanie III-ligowe, jakie w tym sezonie widziałem! - komplementował zespoły Stanisław Zapalski, trener miejscowych. Jeśli nawet w tych pochwałach był zbyt szczodry, faktem jest, iż widowisko - jak na tę klasę rozgrywkową - było interesujące. Oglądano pełne półtora godziny twardej, męskiej walki, z obu stron zażartej, ofiarnej, toczonej w dobrym tempie, a przy tym obfitującej w sporo dobrych zagrań.
Gospodarze dopięli swego dzięki konsekwentnej taktyce gry zagęszczoną obroną, z której potrafili przechodzić do szybkich i groźnych kontrataków, i z takich właśnie zagrań zdobyli gole.
Cracovia miała przez większą część meczu optyczną przewagę, w środku pola radziła sobie całkiem sprawnie, gorzej było wszakże ze skutecznością strzałową. Owszem w 23 min. wyróżniający się wśród "Pasiaków". Wrześniak popisał się atomowym strzałem z 20 m. W spojenie bramki, ale w 5 minut później Hermaniuk fatalnie bramki, ale w 5 minut później też trudno było gościom pokonać swego b. golkipera Holochera, który skapitulował tylko raz. Gruszka "zameldował" się w macierzystej Cracovii (po wojsku - Wawel), strzałem nie do obrony, wieńczącym efektowną akcję.
Źródło: Tempo