1919-08-10 Czarni Lwów - Cracovia 2:6
|
mecz towarzyski Lwów, niedziela, 10 sierpnia 1919
(1:3)
|
|
Sędzia: Dudryk |
Opis meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Pod niepomyślnemi auspicyami wyjeżdżała Cracovia do Lwowa. Z powodu niedyspozycyi takich napastników jak Dąbrowski i Mielech, a dalej skutkiem nieobecności Poznańskiego i lewego skrzydłowego Kubińskiego, skorzystano z obecności we Lwowie dra Lustgartena i p. Wojakowskiego, a ci zmuszeni sytuacyą bez wyjścia wzięli udział w zawodach.
Publiczności jak na Lwów zebrało się bardzo wiele. W drużynie krakowskiej grała najlepiej pomoc i obrona. Wiśniewski zawinił zupełnie niepotrzebnie jedną bramkę. Kałuża (także niedysponowany) grał zupełnie dobrze prowadząc doskonałe ataki. Doskonałym był Styczeń jako lewy łącznik.
Czarni przedstawili się naogół nieźle, lecz grają za ostro. Silniejszego wyrażenia użyć tu nie chcemy, gdyż całą winę ponosi sędzia, który nie mając zupełnie rutyny, popełniał najkardynalniejsze błędy.
Aczkolwiek wymienionym weteranom należy się uznanie za grę, w której "nolens volens" musieli wziąć udział, ze zadania swego dobrze się wywiązali, to przecież szkoda, że nie mogła wystąpić we Lwowie kompletna drużyna Cracovii, gdyż gra byłaby o klasę wyższą i piękniejszą.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny
Nowa Reforma
W niedzielę, dnia 10 bm. rozegrała "Cracovia" we Lwowie match footballowy z tamtejszym klubem "Czarni". "Cracovia" mimo słabego składu wyszła z zawodów zwycięską, bijąc "Czarnych" w stosunku 6:2.
Źródło: Nowa Reforma
Przegląd Tygodniowy
Niebywałe, jak na lwowskie stosunki tłumy publiczności zebrały się na placu Czarnych i z zainteresowaniem śledziły przebieg tych pięknych zawodów. Szkoda tylko, że Cracovia wskutek braku trzech napastników, nie mogła w całości wykazać swej pięknej gry. Atak Cracovii grał w następującym składzie: Alfus, Styczeń, Kałuża, dr Lustgarten, Wojakowski. Tyły były w komplecie. Mimo tak "egzotycznego" składu napadu, Cracovia przez cały czas gry była w przewadze, wybitną była pomoc z Synowcem i Cikowskim. Bramki strzelili: 2 Kałuża, 2 Styczeń, po jednej Lustgarten i Cikowski.
Czarni grali z wyjątkiem obu skrzydłowych ataku słabo. Sędzią był p. Dudryk.
Poniżej podajemy głosy prasy lwowskiej:
"Słowo Polskie": "...Cracovia jak zwykle, grała ogromnie poprawnie i bardzo umiejętnie. Posiada ona wszystkie zalety drużyny wysokiej klasy, publiczność z przyjemnością przyglądała się tym udanym zawodom".
"Dziennik Ludowy": "Skład Cracovii był zmieniony mimo to okazała się drużyną bardzo silną i grała przepięknie. Niema dość słów pochwały, które się należą środkowi ich ataku Kowalskiemu, który w sporcie polskim stanowi osobną klasę".
"Wiek Nowy": "Gra Cracovii zasługuje pod każdym względem na uznanie. Wyszkolona na najlepszych wzorach zagranicznych, jest ona dzisiaj chlubą sportu polskiego i niezaprzeczenie najlepszą drużyną polską".
Źródło: Przegląd Tygodniowy