1960-09-08 Kraków - Łódź 2:1
|
mecze towarzyskie Kraków Kraków, Stadion Cracovii, czwartek, 8 września 1960, 17:30
(0:0)
|
|
Skład: Klerdaj Krzyżanowski Konopelski Stawiarz Warmus Gryboś Słysz Szola Kubicki (Zapalski) Danielewski Czernecki |
|
Skład: Ligocki Walczak Wlazły Wieteski Sarna Suski Kowalec Jaworski Szymborski Soporek Wojnowski (Smolik) |
Puchar Kałuży
Mecz o Puchar Kałuży.
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Echo Krakowa
KRAKÓW — Klerdaj, Krzyżanowski, Konopelski, Stawiarz, Warmus, Gryboś, Słysz, Szola, Kubicki (Zapalski), Danielewski, Czernecki. ŁÓDŹ — Ligocki, Walczak, Wlazły, Wieteski, Sarna, Suski, Ko-walec, Jaworski, Szymborski, Soporek, Wojnowski (Smolik).
Bramki zdobyli: dla Krakowa Czernecki w 76 min. i Krzyżanowski z karnego w 84 min., a dla Lodzi Smólik w 68 min. Sędziował p. Śliwa z Wrocławia. Widzów około 1000. Łodzianie, którzy przyjechali do Krakowa w swym aktualnie najsilniejszym składzie, wydawali się przed rozpoczęciem gry zdecydowanymi faworytami spotkania. Naprzeciw rutynowanych I-ligowców łódzkich stanęła bowiem drużyna oparta na graczach II i III ligi. Tymczasem już od pierwszych minut gry nasi piłkarze uzyskują znaczną przewagę i tylko dzięki kunktatorskiej grze napastników nie zdobywają prowadzenia. Po upływie 30 min. [gra się wyrównuje, akcje obydwóch napadów załamują się na liniach defensywnych i wydaje się, że mecz zakończy się rezultem bezbramkowym.
Tymczasem w S8 min. Soporek ucieka po prawym skrzydle, centruje, piłka wyślizguje się z rąk Kierdaja, (który wyskoczył do centry) i spada pod nogi Smólika. Ten 7. najbliższej odległości zdobywa prowadzenie dla łodzian.
W kilka minut później podobną sytuacja powstaje pod bramką gości. Centruje Słysz, Ligocki mija się z piłką, którą otrzymuje Czernecki i główką zdobywa wyrównanie. Im bliżej końca, tym bardziej wzrasta przewaga krakowian. Nasz atak bezustannie gości na przedpolu bramkowym Ligockiego. W czasie jednego z ataków piłka niespodziewanie trafia na polu karnym w rękę jednego z obrońców łódzkich i p. Śliwa zarządza rzut karny, z którego Krzyżanowski zdobywa zwycięską bramkę. (I)