1934-04-15 Śląsk - Kraków 3:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Śląsk


pilka_ico
mecze towarzyskie Kraków
Królewska Huta, boisko Amatorskiego klubu sportowego, niedziela, 15 kwietnia 1934

Reprezentacja Śląska - Reprezentacja Krakowa

3
:
0

(1:0)



Herb_Kraków


Skład:
Kurek
Michalski
Kacy
Dąb Katowice herb.png Moczko
Ruch Chorzów herb.png Badura
Ruch Chorzów herb.png Zorzycki
Wawel Wirek herb.png Cyganek
Pytel
Hersch
Kessner
Piec (Wostal)

Sędzia: Gruszka
Widzów: 5000

bramki Bramki
Pytel x2
Piec
Skład:
Podgórze Kraków herb.png Koczwara
Garbarnia Kraków herb.png Skwarczewski
Garbarnia Kraków herb.png Joksz
Wisła Kraków herb.png Jezierski
Garbarnia Kraków herb.png Wilczkiewicz
Garbarnia Kraków herb.png Lesiak
Garbarnia Kraków herb.png Riesner
Garbarnia Kraków herb.png Walicki
Cracovia herb.png Malczyk
Cracovia herb.png Kisieliński
Cracovia herb.png Zębaczyński
Mecze tego dnia:

1934-04-15 Cracovia II - Wisła II Kraków 2 : 2
1934-04-15 Śląsk - Kraków 3:0



Opis meczu

"Śląsk-Kraków 3:0 (1:0)." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Śląsk-Kraków 3:0 (1:0).

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.1
Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.2
Król. Huta, 15 kwietnia (KI). Na boisku Amatorskiego klubu sportowego w Król. Hucie odbył się mecz piłkarski pomiędzy reprezentacją okręgu Śląska i Krakowa, który zakończył się zasłużonem zwycięstwem Śląska 3:0 (1:0). Zawody te cieszyły się niezmierną popularnością i wywołały znaczne zainteresowanie, tak, iż na boisku zgromadziło się około 5.000 osób.

Niestety przebieg gry, jakoteż jej poziom w żadnym wypadku nie mógł zadowolić licznie zebranej publiczności, która z poważnem rozczarowaniem opuszczała boisko. Do tego stanu rzeczy niewątpliwie przyczynił się fakt, iż reprezentacja krakowska wystąpiła do powyższych zawodów w znacznie osłabionym składzie. Na domiar złego zamiast wycznaczonych Lasoty i Pychowskiego, grali Skwarczewski i Joksz, którzy na stanowisku obrońcy nie czuli się zbyt pewnie.

Całość reprezentacji Krakowa wypadła naogół bardzo ujemnie. Pomoc zupełnie nie umiała nawiązać kontaktu z atakiem, traciła niemal wszystkie pojedynki, oraz w defenzywie, także nie potrafiła doskonale startującym Ślązakom przeszkodzić w ataku. Jedyną jasną postacią był Malczyk, oraz poniekąd Riesner, który po przerwie przeszedł z prawego skrzydła na prawy łącznik. Reszta ataku krakowskiego nie istniała. Ślązacy wypadli doskonale, przedowszystkiem w linji obrony, oraz pomocy, która bezwzględnie brylowała na boisku. W szczególności para obrońców Kacy i Michalski była doskonała, jak również pomoc złożona z Zorzyckiego, Badury (Ruch), oraz nowego reprezentanta Śląska Moczki (z Dębu) była doskonała.

Atak złożony z indywidualistów był zasadniczo źle zestawiony i brakło należnej spoistości. Przedewszystkiem egoistyczną grą odznaczał się Herisch, kierownik ataku, który zarówno pod względem rozdzielania piłek, jakoteż pod względem strzałowym zupełnie zawiódł. Z ataku Śląska na pierwsze miejsce wybił się przedewszystkiem Piec prawoskrzydłowy. który zarówno startem. jak i doskonałem ześrodkowaniem był jednym z najproduktywniejszych graczy ataku śląskiego. Poza tern dość dobrze grał Cyganek (z Nowej Wsi Wawelu), oraz Pytel, przytomny strzelec. Pod względem taktycznym i technicznym Śląsk bezwzględnie przeważał przez cały czas gry.

Przebieg gry był następujący:

Początkowe minuty gry przechodziły pod znakiem zaostrzającej się przewagi Śląska, który przeprowadza szereg ataków. Pierwsza bramka pada ze strzału Pytla, który przytomnie wykorzystał podanie Kessnera. Bramka ta strzelona była bardzo ładnie pomimo interwencji Joksza. Od tego momentu właściwie aż do przerwy następuje długotrwała przewaga Śląska. W drugiej połowie gry w śląskim ataku następuje zmiana. Kessnera zastępuje Wostal. W drużynie krakowskiej Jezierski przechodzi na obronę, Riesner na prawego łącznika, zaś Walicki na skrzydło. Drugą bramkę po bardzo pięknym solowym przeboju, mimo interwencji obrony Krakowa uzyskuje prawoskrzydłowy Piec strzałem nie do obrony. Bramka ta była najpiękniejszą. Wkrótce potem Śląsk uzyskuje w dalszym ciągu przewagę i w ostatniej minucie przed końcem gry ze strzału Pytla zyskuje trzecią i ostatnią bramkę. Końcowe wysiłki Krakowa, aby uzyskać przynajmniej bramkę honorową, spełzły na niczem, mimo wysiłku ze strony Malczyka oraz Riesnera, najlepszego z ataku Krakowa.

Na marginesie tych zawodów nie można się powstrzymać od uwagi, iż mecz powyższy o charakterze bardzo poważnym wyznaczony na boisku Amatorskiego Klubu Sportowego, niekorzystnie położonego , jeżeli idzie o dostęp, a przedewszystkiem przedstawiającego się, jako zupełnie nie zdatne do gry klepisko, a którem ładna z porządnych drużyn w zasadzie grać nie umie i nie potrafi. Niezależnie od tego porządek na boisku Amatorskiego Klubu Sportowego był rodny napiętnowania, nadto jeszcze należy zaznaczyć, iż niedociągnięcia organizacyjne ujawniły się również w tym fakcie, że obie drużyny grały w kostjumach niemal zupełnie identycznych pod względem koloru, co naturalnie zarówno sędziemu jak i poszczególnym zawodnikom niezmiernie w grze przeszkadzało. Sędziował zupełnie dobrze i poprawy p. Gruszka.

Składy drużyn: drużyna Śląska — Kurek, Michalski, Kacy, Moczko, Badura, Zorzycki, Cyganek, Pytel., Hersch, Kessner, Piec (Wostal). Drużyna krakowska: Koczwara, Skwarczewski, Joksz, Jezierski, Wilczkiewicz, Lesiak, Riesner. Walicki, Malczyk, Kisieliński, Zębaczyński.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 105 z 13 kwietnia 1934



Mecze sezonu 1934 (Kraków)