Marek Wasiluk
Marek Wasiluk | |||
Informacje ogólne | |||
---|---|---|---|
Imię i nazwisko | Marek Wasiluk | ||
Urodzony | 3 czerwca 1987, Białystok, Polska | ||
Wiek | 37 l. | ||
Pseudonim | Wasyl | ||
Pozycja | obrońca | ||
Wzrost | 196 cm | ||
Waga | 83 kg | ||
Wychowanek | Jagiellonia Białystok | ||
Informacje klubowe | |||
Obecny klub | Chrobry Głogów | ||
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii | |||
Sezon | Rozgrywki - występy (gole) | ||
2008/09 2009/10 2010/11 |
IT - 1 (0), 1L - 24 (0), PP - 4 (0), PL - 4 (1) 1L - 23 (1), PP - 2 (0) 1L - 5 (0), PP - 1 (0) | ||
↑ 1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze | |||
Debiut | 2008-06-17 Okocimski Brzesko - Cracovia 3:2 | ||
Ostatni mecz | 2011-04-27 Cracovia - Pogoń Lwów 4:2 | ||
Kluby | |||
Lata | Klub | Występy (gole) | |
2005-2008 2008-2011 2011 2012-2013 2013 2014 2014-2018 2018- |
Jagiellonia Białystok Cracovia → Śląsk Wrocław (wyp.) Śląsk Wrocław Cracovia Widzew Łódź Jagiellonia Białystok Chrobry Głogów |
25 (1) 52 (1) 8 (1) 9 (2) 0 (0) 7 (1) 39 (0) | |
↑ liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju | |||
Reprezentacja narodowa | |||
POL U-23 | ? | ||
j - jesień, w - wiosna |
Rozegrał w Cracovii 52 mecze w Ekstraklasie (1 gol).
Przed sezonem 2011/12 został wypożyczony na pół roku do Śląska Wrocław, którego trenerem jest Orest Lenczyk. Po rundzie jesiennej Śląsk Wrocław skorzystał z klauzuli pierwokupu i tym samym Wasiluk ostatecznie rozstał się z Cracovią.
Bramki
w ekstraklasie
- 2010-04-27 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 7' na 1:0 (karny)
w Pucharze Ekstraklasy
- 2008-09-03 Piast Gliwice - Cracovia 74' na 1-2
Informacje klubu
63 minuty Polczaka i Wasiluka - 09.09.2009
Reprezentacja Polski U-23 wygrała ze swoimi rówieśnikami z Walii 2:1. Mecz miał charakter towarzyski.
W podstawowym składzie biało-czerwonych wybiegło dwóch zawodników Cracovii: Piotr Polczak i Marek Wasiluk. Obaj przebywali na placu gry przez 63 minuty.
Trenerem Polski U-23 jest były szkoleniowiec „Pasów”, Stefan Majewski.
DG
Źródło: Cracovia.pl [1]
Marek Wasiluk żegna się z Cracovią - 15.12.2011
Z dniem 15 grudnia Śląsk Wrocław zdecydował, że przeprowadzi transfer definitywny, wypożyczonego dotychczas z Cracovii Marka Wasiluka.
Marek Wasiluk minioną rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w Śląsku. W czwartek 15 grudnia wrocławski klub zdecydował, że wykupi definitywnie obrońcę Cracovii, korzystając z prawa pierwokupu.
W barwach Śląska Wasiluk rozegrał w rundzie jesiennej 14 spotkań, strzelając jedną bramkę w ostatnim tegorocznym meczu z ŁKS Łódź.
TG
Źródło: Cracovia.pl [2]
Marek Wasiluk zawodnikiem Cracovii! - 02.08.2013
W dniu dzisiejszym roczny kontrakt (z opcją przedłużenia o kolejny rok) z drużyną Cracovii podpisał Marek Wasiluk!
Zawodnik grający na pozycji stopera jest bardzo dobrze znany krakowskim kibicom. Zawodnik po dwóch latach wraca do drużyny Cracovii.
Marek Wasiluk urodził się 3 czerwca 1987 w Białymstoku. Jest wychowankiem MOSP Jagiellonia Białystok. W dniu 28 lipca 2007 roku zadebiutował w polskiej Ekstraklasie, jako zawodnik Jagielloni.
26-letni zawodnik występował w Cracovii przez trzy lata od 2008 do 2011 roku.
Od sezonu 2011/2012 reprezentował barwy Śląska Wrocław, z którym sięgnął po tytuł Mistrza Polski.
KK
Źródło: Cracovia.pl [3]
Marek Wasiluk - Dziękujemy! - 21.01.2014
Marek Wasiluk nie jest już piłkarzem Cracovii. Kontrakt obrońcy został rozwiązany za porozumieniem stron.
Marek, dziękujemy za Twój pobyt w Cracovii i życzymy sukcesów w dalszej karierze piłkarskiej.
PS
Źródło: Cracovia.pl [4]
Wywiady
Marek Wasiluk: Najważniejsza jest pewność siebie - Cracovia.pl 04.09.2008
Marek Wasiluk w spotkaniu z Piastem Gliwice zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Cracovii. - Udało mi się strzelić gola i to od razu decydującego o zwycięstwie - cieszy się 21-letni zawodnik. "Pasy" wygrały 2:1.
- Który to był twój oficjalny mecz w barwach Cracovii?
- Piąty. Cztery razy wystąpiłem w podstawowym składzie, z kolei raz wchodziłem z ławki rezerwowych.
- Z reguły mówi się, że do trzech razy sztuka. W twoim przypadku bardziej pasowałoby stwierdzenie, że do pięciu razy...
- (śmiech) Jakoś we wcześniejszych spotkaniach nie miałem żadnej bramkowej okazji. W meczu z Piastem udało mi się strzelić gola i to od razu decydującego o zwycięstwie. Bardzo się z tego powodu cieszę.
- Teraz powinno być ci chyba łatwiej...
- Zgadza się. Z reguły piłkarz po zmianie barw klubowych potrzebuje jednego, dwóch dobrych spotkań, aby nabrał pewności siebie. Myślę, że teraz już będzie z górki. Najważniejsza jest pewność siebie.
- Mógłbyś opisać sytuację, po której zdobyłeś bramkę?
- Bartek Dudzic zagrał świetną piłkę z prawej strony, Tomek Moskała zostawił ją mnie, więc nie pozostało nic innego, jak wpakować ją do siatki. Dołożyłem prawą nogę i wpadło.
- W końcówce spotkania miałeś jeszcze jedną sytuację: uderzyłeś mocno zza pola karnego, ale tuż obok bramki...
- Trochę żałuję, bo mogłem jeszcze podciągnąć nieco pod bramkę, ale zdecydowałem się na strzał. Zabrakło odrobiny szczęścia.
- Jak ocenisz waszą grę?
- Po bardzo dobrej pierwszej połowie w spotkaniu z Wisłą w środę może nie było aż tak dobrze, ale najważniejsze jest to, że wygraliśmy pierwszy raz na wyjeździe w tym sezonie. Zresztą każdy mecz gra się o zwycięstwo i nieważne, czy jest to liga, czy Puchar Ekstraklasy.
Rozmawiał Dariusz Guzik
Źródło: Cracovia.pl
Marek Wasiluk: Wystarczy, że zawyżam średnią - Cracovia.pl 18.06.2008
W spotkaniu z Okocimskim Brzesko zadebiutował w barwach Cracovii. Na razie tylko w sparingu, ale już w sobotę może przyjść ten prawdziwy debiut. I to od razu w europejskich pucharach! - Fajnie, że jestem w Cracovii. Wiem, że to krok naprzód - przyznaje 21-letni obrońca "Pasów".
- Pierwsze koty za płoty. We wtorek zadebiutowałeś w barwach Cracovii
- Nie musiałem długo czekać, bo już po kilku treningach mogłem wystąpić w koszulce w pasy. Był to tylko mecz sparingowy, ale i tak fajnie.
- Jak wygląda wasze zgranie w obronie?
- Jest całkiem dobrze i z każdym treningiem powinno być coraz lepiej. Nie ma z tym żadnego problemu.
- A czy jest problem z tym, że we wtorek przegraliście w sparingu z Okocimskim Brzesko 2:3?
- Gra się po to, żeby wygrać, nie udało się, ale nie można doszukiwać się w tym jakichś kłopotów. To była jednostka treningowa. Sparingi przygotowują do tych właściwych spotkań. Ważne żebyśmy dobrze radzili sobie w lidze i w pucharach.
- No właśnie, już w sobotę Cracovia gra w Pucharze Intertoto. Będziesz miał okazję zadebiutować w oficjalnym meczu "Pasów"âŚ
- Bardzo bym chciał, ale to do trenera należy wybór wyjściowej jedenastki. Mam jednak nadzieję, że uda mi się zadebiutować i jednocześnie pokazać kibicom Cracovii.
- Tym bardziej, że to byłby również twój debiut w europejskich pucharach
- Trochę dużo tych debiutów jak na tak krótki okres (śmiech). No zgadza się, nigdy jeszcze nie miałem okazji wystąpić w europejskich pucharach. Dlatego też fajnie, że jestem w Cracovii. Wiem, że to krok naprzód.
- Przez kilka dni byłeś najwyższym zawodnikiem "Pasów" (197 - przyp.)
- (śmiech) Ale już nie jestem, bo Marcin Krzywicki jest ode mnie wyższy o trzy centymetry.
- Zdziwiłeś się, gdy zobaczyłeś w szatni nowego napastnika? Mówiłeś sobie pod nosem coś w stylu: "Kurcze, nie sądziłem, że mogą być jeszcze wyżsi ode mnie"?
- (śmiech) Nie. Zresztą w Jagiellonii Białystok był Michał Trzeciakiewicz, który również był wyższy i jeżeli się nie mylę to też o trzy centymetry. Marcin nie zaskoczył mnie więc zbytnio.
- W Jagiellonii nie byłeś najwyższy, w Cracovii też nie będziesz
- To dla mnie nie problem. Wystarczy, że zawyżam średnią (śmiech).
Rozmawiał Dariusz Guzik
Prasa
Piątka zobowiązuje - Dziennik Polski 13.06.2008
Marek Wasiluk po raz pierwszy trenował wczoraj z Cracovią.
Marek Wasiluk, który we wtorek podpisał czteroletni kontrakt z Cracovią, wczoraj po raz pierwszy trenował z zespołem. - Trening był bardzo fajny, przyjęcie przez chłopaków miłe. Tego pierwszego dnia bardzo pomógł mi dobry znajomy Piotrek Polczak - przyznał nowy nabytek "Pasów".
Zmiana klubu - i wyprowadzka z rodzinnego Białegostoku - to dla 21-letniego piłkarza całkiem nowe doświadczenie. - To prawda, ale kiedyś byłem już na testach w innych klubach i podobne sytuacje przeżywałem. Może nie w takiej skali jak teraz, ale myślę, że bez problemu się odnajdę - zapewnia Wasiluk.
Grę w piłkę godził dotychczas ze studiowaniem ekonomii - w trybie dziennym - na Uniwersytecie w Białymstoku. I nauki porzucać nie zamierza. - Drugi rok praktycznie zaliczyłem, zostały mi teraz egzaminy i sesja. Będzie pewnie z tym mały problem, ale myślę, że jakoś to się uda i będę mógł w Krakowie kontynuować naukę. Po dwóch latach wpadłem już w taki rytm, że połączenie piłki ze studiami nie sprawia mi problemów - mówi piłkarz. - Koszulkę z numerem piątym Marek odziedziczył po magistrze Tomku Wacku, a to do czegoś zobowiązuje - uśmiechając się, podkreśla Maciej Madeja, kierownik drużyny "Pasów".
Na czwartkowym treningu Wasiluk był jednym z 15 piłkarzy. Grupa była więc tak samo liczna, jak podczas inaugurujących przygotowania środowych zajęć, ale jej skład się zmienił. Oprócz Wasiluka pojawił się młody bramkarz Przemysław Wróbel. Zabrakło natomiast Mateusza Urbańskiego oraz Łukasza Skrzyńskiego, który w treningach Cracovii już nie musi uczestniczyć, bo jej zawodnikiem będzie jeszcze tylko do końca miesiąca.
Dzisiaj krakowianie znów będą trenować raz, przed południem. We wtorek w Brzesku rozegrają sparing z Okocimskim - i będzie to jedyny sprawdzian przed pierwszym meczem z Szachtiorem Soligorsk w Pucharze Intertoto (21 czerwca w Krakowie).
BOCH
Marek Wasiluk najdroższym piłkarzem w historii Cracovii - Gazeta Wyborcza 11.06.2007
Marek Wasiluk jest pierwszym zawodnikiem pozyskanym przez Cracovię przed sezonem. Obrońca podpisał kontrakt na cztery lata i kosztował ponad milion złotych.
Janusz Filipiak, prezes klubu przyznał, że na transfer lewego obrońcy Jagielloni zanosiło się od dłuższego czasu. Trwały dyskusje, były różnice zdań, naciskał trener Stefan Majewski, któremu zależało na utalentowanym piłkarzu. - Realizujemy strategię pozyskiwania zawodników młodych, perspektywicznych, grających w kadrze U-21. Tak chcemy budować drużynę - podkreślił Filipiak.
Trener Majewski: - Marka widziałem u prezesa już pół roku temu. Długo do nas szedł, ale z Białegostoku jest przecież 500 km.
To najwyższy transfer w historii klubu. - Nie powiem za ile kupiliśmy Marka, ale to kwota wyższa niż suma za jaką ostatnio pozyskaliśmy zawodnika [Piotr Polczak kosztował 800 tys. zł - przyp. red] - dodał Filipiak.
Tym razem rozmowy z Jagiellonią poszły błyskawicznie. Prezes wyjaśnił dlaczego. - Nie chcę nikogo oskarżać, muszą się jednak dogadać aż cztery strony: zawodnik, klub, którego jest graczem, Cracovia i menedżer piłkarza. Czasami dwóch się nie może się porozumieć, a co dopiero tylu.
Prezes potwierdził, że trwają rozmowy nad pozyskaniem trzech piłkarzy ze Znicza Pruszków. - Nie są łatwe, nie tylko z powodu pieniędzy, w grę wchodzą też chęci oraz układy w środowisku.
Dziś Cracovia wznawia treningi przed startem w Pucharze Intertoto. Na pierwszym treningu zabraknie kilku piłkarzy, w tym Przemysława Kuliga. Prawy obrońca będzie jednak uprawniony do występów z Szachtiorem Soligorsk - może grać także Wasiluk.
Z klubu odejdzie Marcin Bojarski (ponoć zainteresowana jest Jagiellonia). - Pracujemy nad jego przejściem, szukamy dla niego klubu - odparł Filipiak...
Waldemar Kordyl
Cracovia ma Wasiluka - Dziennik Polski 11.06.2008
Nigdy dotąd "Pasy" nie zapłaciły tak wiele za transfer piłkarza.
Marek Wasiluk, 21-letni obrońca występujący dotychczas w Jagiellonii Białystok, został nowym zawodnikiem Cracovii. Mierzący aż 197 wzrostu piłkarz podpisał czteroletnią umowę.
Za transfer krakowski klub musiał zapłacić, bo kontrakt Wasiluka w Białymstoku miał obowiązywać jeszcze przez półtora roku. - Nie chcę zdradzać kwoty, ale jest ona wyższa niż w przypadku naszego poprzedniego transferu - powiedział Jakub Tabisz, wiceprezes MKS Cracovia SSA. W tamtym przypadku - Piotra Polczaka - "Pasy" zapłaciły GKS-owi Katowice 800 tys. złotych i była to wówczas rekordowa kwota, za jaką Cracovia kupiła piłkarza. Wasiluk, według naszych informacji, kosztował 900 tysięcy.
- Wybieramy zawodników bardzo utalentowanych, którzy już grają albo mają szansę grać w młodzieżowych reprezentacjach Polski - stwierdził trener Stefan Majewski. Kilkanaście dni temu oglądał Wasiluka w jego debiutanckim meczu w kadrze do lat 21, który Polacy rozegrali w Nowym Sączu ze Słowacją. - Trenerowi bardzo zależało na tym, by ten zawodnik przyszedł do naszego klubu - przyznał prezes Janusz Filipiak. Przypomniano przy okazji, że Wasiluk po raz pierwszy na rozmowach transferowych pojawił się w Krakowie minionej zimy, ale wtedy zakończyły się fiaskiem. - Żałuję, że z góry (na I piętrze w budynku klubowym znajdują się pokoje prezesów - przyp.) Marek szedł do szatni aż pół roku - uśmiechnął się Majewski.
Bojarski szuka klubu
Transferowych celów Cracovia ma jeszcze kilka. - Pracujemy nad kilkoma, nasze oferty są konkretne. Nic więcej nie mogę powiedzieć, poza tym, że wszystkie tematy, o których pisze prasa, są poruszane - przyznał Filipiak. Oznacza to, że "Pasy" wciąż zainteresowane są trzema zawodnikami Znicza Pruszków - Robertem Lewandowskim, Igorem Lewczukiem i Pawłem Zawistowskim, Maciejem Małkowskim z GKS-u Jastrzębie oraz Tomaszem Lisowskim z Widzewa Łódź.
Wciąż otwarta jest kwestia pozostania w "Pasach" Przemysława Kuliga. Niezależnie od tego, jak potoczą się jego losy, piłkarz będzie mógł zagrać w dwumeczu z Szachtiorem Soligorsk w Pucharze Intertoto, bo do 30 czerwca obowiązuje go umowa z krakowskim klubem. Potem ma wrócić do Górnika Łęczna, ale Cracovia negocjuje z klubem z Lubelszczyzny natychmiastowy, definitywny transfer obrońcy, który ma za sobą bardzo udaną rundą wiosenną.
Z "Pasami" najprawdopodobniej rozstanie się natomiast Marcin Bojarski. - Razem z Marcinem szukamy dla niego klubu, do którego przejdzie - zdradził Janusz Filipiak.
Tomasz Bochenek
Wasiluk najdroższym transferem Cracovii
Marek Wasiluk jest nowym piłkarzem Cracovii. To rekordowy pod względem wysokości transfer klubu.
Zawodnik Jagiellonii Białystok kosztował ok. miliona złotych, czyli więcej niż pozyskany zimą Piotr Polczak (mówiło się wówczas o 800 tys. zł). Wasiluk, który ma 21 lat, związał się z klubem z ul. Kałuży na cztery lata.
Piłkarz imponuje warunkami fizycznymi - ma 196 wzrostu (wyżsi od niego z ekstraklasowych zawodników byli w minionym sezonie tylko Dziółka z Polonii Bytom i Michał Trzeciakiewicz z Korony Kielce).
Wychowanek Jagiellonii miał trafić do Cracovii już pół roku temu, ale wtedy gdy ponoć wszystko było już dogadane i piłkarz przyjechał do Krakowa, by podpisać kontrakt, niespodziewanie wyjechał, tłumacząc decyzję różnicą stanowisk. Teraz rozbieżności już nie było.
Zawodnik całą piłkarską karierę spędził w Jagiellonii. W minionym sezonie w 25 ligowych meczach strzelił jedną bramkę. - Takiego gola się nie zapomina - mówi Marek Wasiluk. - Strzeliłem go w meczu z Widzewem, a był to pierwszy mecz Jagiellonii przy światłach. Uderzyłem głową po rzucie rożnym. Nie lubię mówić o sobie, ale jeśli miałbym wymieniać mocne strony, to z pewnością gra głową, lewą nogą. Wasiluk to nominalny lewy obrońca, ale może grać też jako środkowy defensor bądź lewy pomocnik - tak grał wiosną w Białymstoku.
Jest reprezentantem Polski do lat 21. - Znam dobrze kilku piłkarzy Cracovii - mówi jej nowy nabytek. - Łukasza Tupalskiego, Przemka Kuliga oraz kolegów z kadry: Piotra Polczaka, Kacpra Tatarę. Nie musiałem jednak zasięgać ich opinii o klubie, choć słyszałem same superlatywy. Zobaczyłem wszystko na własne oczy.
Pół roku spędzone w "Jadze" to nie był dobry okres dla zawodnika, zespół spisywał się fatalnie i gdyby nie inne okoliczności, musiałby bronić ligowego bytu w barażach. - Długa była moja droga do Krakowa, ale przecież z Białegostoku jest 500 km - śmieje się piłkarz. - Ale nie wracajmy do tego, trzeba patrzeć w przyszłość. Ostatniego okresu nie uważam za czas stracony. Jestem młodym piłkarzem i wiele się jeszcze muszę uczyć. Gdybym teraz został w Jagiellonii, to nie narzekałbym. Przeżyłem w tym mieście 21 lat, mam sentyment do tego klubu. Ale są pewne zawirowania, znowu zmieni się trener, choć poprzedni był tylko trzy tygodnie.
Wasiluk to pierwszy zakup w tej przerwie. Cracovia zapowiadała transferową ofensywę. - Realizujemy naszą strategię pozyskiwania młodych, perspektywicznych piłkarzy - mówi prezes MKS Cracovia SSA Janusz Filipiak. - Mamy już 4 zawodników z kadry do lat 21. Marka bardzo chciał mieć w swoim zespole trener Stefan Majewski, choć nie tylko on jest odpowiedzialny za ten transfer. Zarząd bierze na siebie pełną odpowiedzialność za każdy ruch. Pracujemy nad kolejnymi transferami, ale nie są to sprawy łatwe - wiadomo, że są cztery strony - dotychczasowy klub piłkarza, Cracovia, zawodnik i menedżer. Czasem trudno dogadać się w dwie osoby, a co dopiero mówić o czterech...
Dziś piłkarze Cracovii zaczynają przygotowania do sezonu, będzie brakować kilku graczy, ale mają na to przyzwolenie trenera, który nie chciał im przedwcześnie przerywać urlopów, początkowo planowano rozpocząć zajęcia 5 dni później. Przed pierwszym meczem w Pucharze Intertoto z Szachtiorem Soligorsk (21.06) "Pasy" zagrają z Okocimskim w Brzesku (17.06). Kolejne sparingi są uzależnione od wyników w pucharze.
Jacek Żukowski