Jubileusz 40-lecia Cracovii
Jubileusz 40-lecia
Był to pierwszy jubileusz świętujący 40-lecie powstania Cracovii. Przed II wojną światową Cracovia świętowała jubileusz powstania fuzji Cracovii z drużyną Biało-Czerwonych w 1907 r. Więcej .
Zapowiedź
- Pierwsza zapowiedź jubileuszu w dzienniku Dziennik Polski
- Pierwsza zapowiedź jubileuszu w dzienniku Echo Krakowa
- Druga zapowiedź jubileuszu w dzienniku Echo Krakowa
- Druga zapowiedź jubileuszu w dzienniku Dziennik Polski
- Trzecia zapowiedź jubileuszu w dzienniku Echo Krakowa
- Trzecia zapowiedź jubileuszu w dzienniku Echo Krakowa
Przed jubileuszem w gazetach o Cracovii
O Cracovii przed jubileuszem w dzienniku Echo Krakowa[1][2][3][4].
O sekcjach Cracovii
O sekcjach Cracovii w dzienniku Echo Krakowa[5].
Program jubileuszowych uroczystości
Program jubileuszu w dzienniku Echo Krakowa[6][7].
Zdjęcia z obchodów jubileuszu
Dzięki uprzejmości Honorowego Przewodniczącego Rady Seniorów KS Cracovia, Pana Jerzego Łudzika poniższe zdjęcia trafiły do MKS Cracovia (www.cracovia.pl)- zdjęcia z czerwca 1946 roku, uwieczniające jubileusz 40-lecia Klubu i poświęcenie stadionu odnowionego po wojnie:
Jubileusz 40 lecia
Zawody lekkoatletyczne
Zawody lekkoatletyczne w dniu 31 maja[8].
Turniej 40-lecia
Z okazji jubileuszu odbył się turniej 40-lecia.
O jubileuszu Cracovii w gazetach
Opis 40-lecia Cracovii z czasopisma Start 31.05.1946 r.
Na Wasze Święto
40 lat pracy. To okres w skali historycznej niewielki, lecz dla klubu poważny kawał czasu. Ile wysiłku, ile wkładu, ofiarnego trudu i poświęcenia.
Rok 1906. Myśli cofają się wstecz. Do lat dziecinnych, studenckich. Przypominają siĘ błonia krakowskie. Park dra Jordanu. Widzę przed sobą 11-tu zawodników ubranych w biaioczerwone koszulki, Lustgartena. Jachecia, Polaka, Szwarcera, Zabżę, Markhelma, Justa, Millera, Stoegera, Szeligowskiego, Rysiaka, a polem Singera, Owsionkę, Synowca, wreszcie Kałużę, wątłego studenta, który pierwszy raz występuje w drużynie reprezentacyjnej.
To były najlepsze lata. Wpatrywałem się w tych „bohaterów , jak w tęczę. Byłem dumny, gdy mi któryś z nich rękę podał...
Pu nich przyszli nowi: Cikowski, Mielech, Kotapka, Popiel, Gintel, Fryc, Szperling i inni. Prawdziwi amatorzy, którzy ukochali sport piłkarski bez reszty. A jakże grali? To była najlepsza drużyna w Polsce. Czasy Poszoniego, węgierskiego trenera.
Rok 1921. Najlepszy poziom piłkarstwa w Polsce. Szkielet reprezentacji.
Na czele klubu stal wtedy ten. którego nazw-sko było synonimem Cracovii. Dr Edward Cetnarowski był duszą i mózgiem tego najsympatyczniejszego klubu sportowego w Polsce. Biało-czerwoni mieli tłumy zwolenników za sobą. Sam należałem do tych jeszcze w latach przed tamtą wojnę, którzy bliscy byli płaczu, gdy „Cracovia" przegrała mecz z „Wisłą". A ilu takich szczerych wielbicieli było? Dziesiątki tysięcy. Wystarczyło, by jedenastka białoczerwonych wpadła na boisko, a już entuzjastyczne oklaski witały ulubieńców.
Bo też prawdziwą miłością pałały wszystkie sfery miasta, przede wszystkim młodzież szkolna i robotnicza ku drużynie, której ideowym przewodnikiem na boisku był Kałuża. On pory wał za sobą pozostałych kolegów, on wiódł drużynę od zwycięstwa do zwycięstwa.
Działalność klubu najwszechstronniejsza, obejmująca kilka gałęzi sportu. Ale i podbudowa ideowa była tym charakterystycznym momentem pracy społecznej klubu, która odbijała się różnicą pracy w innych klubach O to dbał najbardziej ś.p. dr Cetnarowskl i jego najbliżsi współtowarzysze.
Każdy miłujący sport, bez względu na pochodzenie i stan,mógł w „Cracovii" znaleźć pole do pracy na boisku i w klubie. Nic robiono i nie robi się pod tym względem żadnych trudności, czy ograniczeń.
Oto dlaczego sport robotniczy upatruje w „Cracovii" swego szczerego sprzymierzeńca i poplecznika idei demokratycznej w najszerszym tego słowa znaczeniu.
40 lat pracy nad wychowaniem młodzieży, fizycznym i moralnym ma za sobą „Cracovia". Zasłużyła się ona dobrze społeczeństwu polskiemu. Wydała takich ludzi, jak prof. Szeligowski, Cikowski, Mielech, Miller. Jacheć, Gintel i tylu tylu innych zasłużonych, pożytecznych obywatell. Ma się czym pochlubić.
Obecny zarząd tego klubu z prezesem Żurem na czele, pracuje usilnie i z poświęceniem nad rozbudową urządzeń klubowych i nad dokształceniem intelektualnym młodych sportowców, o czym świadczą odczyty, jakie się w ostatnich miesiącach odbyły.
To piękna i owocna praca społeczna!
Toteż ze wzruszającą serdecznością składamy „Cracovii" życzenia jak najpomyślniejszych lat dalszej pracy. Nie zniżajcie nigdy lotu swego! Sterujcie zawsze ku wyżynom, zawsze z myślą służenia dobrej sprawie. Miejcie przed oczyma nieustannie wizje silnej, demokratycznej Polski i pracy dla Jej dobra.
Zarys historyczny KS Cracovii
Górna i chmurna jest historia Klubu Sportowego Cracovia. Od swoich narodzin, tj. pierwszej niedzieli czerwca 1906 roku, poprzez 40 lat, szła ona walcząc o najwyższe ideały sportowe. W pierwszych latach swego istnienia musiała zwalczać przepaść przesądów, zdobywać zwolenników. przekonywać upartych. Zbudowana na zniczowym zapale fanatyków piłkarskich, których korowód rozpoczął pierwszy prezes klubu dr Tadeusz Konczyński, literat, następnie dr Jan Rozwadowski, prof. U.J., dr Edward Celnarowski i wielu wielu innych, aż po obecnego dyr. Żura Stanisława, przynlosła owoce, z których może być dumna.
Cracovia pierwsza na ziemiach Polski nawiązuje kontakt z zagranicą, zyskując sławę nie tylko dla sportu polskiego, ale staje się ona ambasadorem narodu polskiego w czasach, kiedy naród ten nie posiadał własnej państwowości.
Cracovia jest dla świata sportowego synonimem wysokiego kunsztu piłkarskiego dzięki całej plejadzie znakomitych piłkarzy, dzięki ich rycerskości i wysokiej kulturze sportowej.
Na przestrzeni 40-lelniego istnienia wykazała Cracovia, jedyna z pośród klubów polskich, najwyższe zrozumienie dla haseł demokratycznych, wyprzedzając niejako wypadki społeczne na długości 40 lat. W drużynach bowiem walczyli obok siebie Polacy, Czesi, Żydzi, Anglicy, Austriacy, Rosjanie, Węgrzy, dając dowód tym samym, że idea sportowa zbliża ludzi, a nie dzieli.
Nie podobna w niniejszym krótkim artykule wyliczyć wszystkie spotkania, choćby tylko drużyny piłkarskiej, nie mówiąc o innych konkurencjach sportowych. Ograniczymy się tedy do ważniejszych zawodów międzynarodowych, w których kunszt Cracovii okazał się najlepszej marki.
Lata od 1906—1918. to jest do chwili odzyskania niepodległości, obfitowały w cały szereg spotkań międzynarodowych (Ostrawsky Team. Morawska Slavia, Diana Katowice, Törekves, Sienna Cricket, F. C. Ratibor, D. S. Praga, F. T. C. Budapeszt. D. F. C. Praga, Wiener Sportklub, Reprezentacja Wrocławia i wiele innych) zakończonych wysokimi zwycięstwami Cracovii.
Rok 1919 otwiera najsłynniejszy okres w życiu piłkarskim Cracovii, która święci największe triumfy na wyjazdach do stolic Europy. Słynny na ówczesne czasy Budapeszteński M. T. C. musi się zadowolić remisem 0:0, a spotkanie to stało się olbrzymią senzacją dla całej Europy. Wynik ten spowodował, że Związek Węgierski zaprosił reprezentację Polski na pierwsze zawody międzypaństwowe. Zwycięskie mecze z drużynami wiedeńskimi. wspaniała podróż propagandowa Cracovii do Szwecji i Danii, wreszcie słynne tournee 11-tki Białoczerwonych po Hiszpanii, to tylko najważniejsze momenty, które imię KS Cracovii rozsławiły na kontynencie Europy.
Cracovia zdobyła pierwsza tytuł mistrza Polski w roku 1921, powtarzając qo w późniejszych latach jeszcze trzykrotnie, oraz niejednokrotnie zajęła drugie miejsce w mistrzowskiej tabeli.
Na zakończenie wspomnieć należy o nazwiskach zawodników, których sztuka piłkarska przeszła do legendy Są to nieżyjący już: Józef Kałuża, Antoni Poznański. Kotapka Bolesław.
Szczegółowy zarys historii, uwzględniający możliwie wszystkich działaczy, zawodników i wszystkie zawody, ukaże się w jubileuszowym wydaniu KS Cracovii w formacie książkowym, w którym sympatycy Klubu i sportu znajdą pożyteczną lekturę i okazję do wspomnień.
Kraków, dnia 28 maja 1946 r. J. M.