Edward Kowalik
Edward Kowalik | |||
Informacje ogólne | |||
---|---|---|---|
Imię i nazwisko | Edward Jan Kowalik | ||
Urodzony | 8 kwietnia 1969, Polska | ||
Wiek | 55 l. | ||
Pozycja | pomocnik / obrońca | ||
Wzrost | 177 cm cm | ||
Waga | 80 kg kg | ||
Wychowanek | Nadwiślan Kraków | ||
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii | |||
Sezon | Rozgrywki - występy (gole) | ||
1987/88 1988/89 1989/90 1990/91 1991/92 1992/93 1993/94 1994/95 1995/96 1996/97 1997/98 1998/99 1999/00 2000/01 2001/02 |
III liga III liga III liga III liga II liga - 15 (2) III liga III liga III liga - 33 (3) II liga - 29 (5) II - 24 (0) + PP - 1 (0) II - 27 (1) III - 29 (1) + PP - 3 (0) III liga - 28 (1) III liga - 23 (0) III - 19 (0) + PP - 1 (0) | ||
↑ 1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze | |||
Kluby | |||
Lata | Klub | Występy (gole) | |
1980-1981 1982-2002 2002-2003 |
Nadwiślan Kraków Cracovia Lubań Maniowy |
II liga - 95 (8) III liga - 132 (5) PP - 5 (0) | |
↑ liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju | |||
j - jesień, w - wiosna |
Z wykształcenia ślusarz mechanik, handlowiec. Mimo, że swoją przygodę z piłką zaczął w Nadwiślanie (spędził w nim jedynie od 1980 do 1981) czuje się wychowankiem Pasów. Trudno mu się dziwić spędził w nich całą swoją karierę piłkarską zawitał do niej, bowiem w 1982 a odszedł w 2002. Na Jego nieszczęście lata, w których był zawodnikiem Cracovii były dla klubu bardzo zawiłe i nie miał okazji grać w pierwszej lidze. Grał oprócz wielu sezonów trzecioligowych cztery sezony drugoligowe, w których rozegrał 95 meczów i strzelił osiem bramek. W Cracovii rozegrał 351 meczów (najwięcej spośród piłkarzy, którzy grali w ciągu ostatnich 25 lat w Pasach, co daje mu 7. miejsce w tabeli "wszech czasów") strzelając w nich 17 bramek.
Piłkarz z bardzo charakterystyczną sylwetką, nieustępliwy i bardzo bojowy, bardzo lubiany przez kibiców. W sezonie 1994/95 w meczu z Wawelem o awans do drugiej ligi, strzelił wyrównującą bramką, która zagwarantowała "Pasom" awans, stając się wtedy bohaterem klubu. Prasa okrzyknęła, że była to jego âbramka życiaâ, ponieważ jako obrońca nie miał okazji strzelać ich wiele.
Karierę zakończył tuż przed przyjściem ekipy trenera Stawowego.