1990-11-16 Cracovia – ŁKS Łódź 12:0: Różnice pomiędzy wersjami
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = ŁKS Łódź | gospodarz_owczesna_nazwa = | gosc_owczesna_nazwa = | kolejka = | runda = | etap = | sezon = 1990/91 | rozgrywki = I liga Hokej mężczyzn | dzien = 16 |…") |
|||
Linia 14: | Linia 14: | ||
| godzina = | | godzina = | ||
| miejsce = Kraków, [[Lodowisko im. Adama "Rocha" Kowalskiego|ul. Siedleckiego 7]] | | miejsce = Kraków, [[Lodowisko im. Adama "Rocha" Kowalskiego|ul. Siedleckiego 7]] | ||
| bramki_gospodarz = | | bramki_gospodarz = 12 | ||
| bramki_gosc = | | bramki_gosc = 0 | ||
| bramki_I_tercja_gospodarz = | | bramki_I_tercja_gospodarz = 4 | ||
| bramki_I_tercja_gosc = | | bramki_I_tercja_gosc = 0 | ||
| bramki_II_tercja_gospodarz = | | bramki_II_tercja_gospodarz = 5 | ||
| bramki_II_tercja_gosc = | | bramki_II_tercja_gosc = 0 | ||
| bramki_III_tercja_gospodarz = | | bramki_III_tercja_gospodarz = 3 | ||
| bramki_III_tercja_gosc = | | bramki_III_tercja_gosc = 0 | ||
| bramki_po_dogrywce_gospodarz = | | bramki_po_dogrywce_gospodarz = | ||
| bramki_po_dogrywce_gosc = | | bramki_po_dogrywce_gosc = | ||
Linia 51: | Linia 51: | ||
[[Grafika:Bilety59.png|thumb|right|300px|[[Bilety_(hokej)|Bilet z meczu przód; inne bilety ››]]]] | [[Grafika:Bilety59.png|thumb|right|300px|[[Bilety_(hokej)|Bilet z meczu przód; inne bilety ››]]]] | ||
[[Grafika:Bilety60.png|thumb|right|300px|[[Bilety_(hokej)|Bilet z meczu tył; inne bilety ››]]]] | [[Grafika:Bilety60.png|thumb|right|300px|[[Bilety_(hokej)|Bilet z meczu tył; inne bilety ››]]]] | ||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Dziennik Polski | |||
| Numer = 268 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 17 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 1990 | |||
| Link = | |||
| Skan = | |||
[[Grafika:Dziennik Polski 1990-11-17 268.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Dziennik Polski'']] | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc = Cracovia — ŁKS 12:0 (4:0, 5:0, 3:0). Bramki: Tyrała 3 (8, 23, i 57). Pieczonka 2 (1. i 25), Bomba 2 (U i 19). Guzy 2 (29 i 59), Agulin (21), Baryła (37), Roszczin (41). Sędziowali pp. Karaś (Siedlce) oraz Jaworski i Zajączkowski (Kr.). Widzów ok. 1800. Kary: 10 min. — 14 min., plus 10 min. za niesportowe zachowanie Zdunka. | |||
Rekordowe zwycięstwo odniosła Cracovia nad outsiderem ekstraklasy. Tuzin bramek strzelić Andrzejowi Hahnowi, kiedyś kadrowiczowi i zawodnikowi nadzwyczaj doświadczonemu, to spory wyczyn. Przypomnę, że wyższe zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach odniosło jedynie Podhale, gromiąc Naprzód w Nowym Targu aż 13:1. Natomiast łodzianie nie przegrali wyżej nawet z mistrzem Polski, Polonią (1:7 i 3:5). Zresztą była to czwarta w bieżących rozgrywkach dwucyfrówka. | |||
Oczywiście, że łodzianie wyraźnie ustępowali krakowianom i mecz toczył się na jedną bramkę. Ale nie zapominajmy, że Cracovia przystępowała do tego spotkania w sytuacji, kiedy nie miała zapewnionego miejsca w pierwszej szóstce. To mogło paraliżować. Na szczęście dla niej już w 7 min. Pieczonka rozpoczął strzelecki festiwal; dziesiątego gola zdobył Roszczin, a wynik ustalił Guzy na 12:0. Brawo! | |||
}} |
Aktualna wersja na dzień 20:46, 18 paź 2024
|
I liga Hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, piątek, 16 listopada 1990
(4:0; 5:0; 3:0) |
|
|
Dziennik Polski
Cracovia — ŁKS 12:0 (4:0, 5:0, 3:0). Bramki: Tyrała 3 (8, 23, i 57). Pieczonka 2 (1. i 25), Bomba 2 (U i 19). Guzy 2 (29 i 59), Agulin (21), Baryła (37), Roszczin (41). Sędziowali pp. Karaś (Siedlce) oraz Jaworski i Zajączkowski (Kr.). Widzów ok. 1800. Kary: 10 min. — 14 min., plus 10 min. za niesportowe zachowanie Zdunka.
Rekordowe zwycięstwo odniosła Cracovia nad outsiderem ekstraklasy. Tuzin bramek strzelić Andrzejowi Hahnowi, kiedyś kadrowiczowi i zawodnikowi nadzwyczaj doświadczonemu, to spory wyczyn. Przypomnę, że wyższe zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach odniosło jedynie Podhale, gromiąc Naprzód w Nowym Targu aż 13:1. Natomiast łodzianie nie przegrali wyżej nawet z mistrzem Polski, Polonią (1:7 i 3:5). Zresztą była to czwarta w bieżących rozgrywkach dwucyfrówka.
Oczywiście, że łodzianie wyraźnie ustępowali krakowianom i mecz toczył się na jedną bramkę. Ale nie zapominajmy, że Cracovia przystępowała do tego spotkania w sytuacji, kiedy nie miała zapewnionego miejsca w pierwszej szóstce. To mogło paraliżować. Na szczęście dla niej już w 7 min. Pieczonka rozpoczął strzelecki festiwal; dziesiątego gola zdobył Roszczin, a wynik ustalił Guzy na 12:0. Brawo!Źródło: Dziennik Polski nr 268 z 17 listopada 1990