1948-09-15 Kraków - Praga 0:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(Utworzono nową stronę "{{Mecz | gospodarz = Kraków | gosc = Praga | gospodarz_owczesna_nazwa = Reprezentacja Krakowa | gosc_owczesna_nazwa = Reprezentacja Pragi | kolejka = | etap = | sezon = 1948 | rozgrywki = mecze towarzyskie Kraków | dzien = 15 |…")
 
Linia 15: Linia 15:
|                  bramki_gospodarz = 0
|                  bramki_gospodarz = 0
|                        bramki_gosc = 1
|                        bramki_gosc = 1
|        bramki_do_przerwy_gospodarz =  
|        bramki_do_przerwy_gospodarz = 0
|            bramki_do_przerwy_gosc =  
|            bramki_do_przerwy_gosc = 0
|    bramki_przed_dogrywka_gospodarz =  
|    bramki_przed_dogrywka_gospodarz =  
|        bramki_przed_dogrywka_gosc =  
|        bramki_przed_dogrywka_gosc =  
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =  
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =  
|          serie_rzutow_karnych_gosc =  
|          serie_rzutow_karnych_gosc =  
|                            sedzia =  
|                            sedzia = Michalik
|                            widzow =  
|                            widzow = 15000
|                strzelcy_gospodarz =  
|                strzelcy_gospodarz =  
|                            wyniki =
|                            wyniki =
Linia 37: Linia 37:
}}
}}


===Opis meczu===
{{Artykul
|        Typ_artykulu = Opis meczu
|  Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa
|              Numer = 255
|            Wydanie =
|              Dzien = 17
|            Miesiac = 9
|                Rok = 1948
|                Link =
|                Skan = [[Grafika:Echo_Krakowa_1948-09-17_255_1.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.1]]
[[Grafika:Echo_Krakowa_1948-09-17_255_2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.2]]
[[Grafika:Echo_Krakowa_1948-09-17_255_3.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.3]]
|      Tytul_artykulu = Praga-Kraków 1:0 (0:0)
|              Autor =
|              Tresc =KOZPN odniósł pełny sukces... [ kasowy. Piętnastotysięczna widownia nie mogła się jednak pogodzić ze sposobem reklamowania tego spotkania i dała temu wyraz w najmniej spodziewany i w niedopuszczalny sposób. Gwizdy bowiem i [ spontaniczne okrzyki (“li-pa“, „li-pa“) skierowane pod adresem przedstawicieli KOZPN-u mogli goście... źle zrozumieć.
KOZPN nie uzyskał z PZPN-u zwolnienia na ten mecz dla Parpana, Gracza i Kohuta i musiał łatać skład zawodnikami rezerwowymi.
Wina KOZPN-u leży w tym, iż  nie poinformował na czas publiczności, że zawodnicy ci nie wezmą udziału w grze. Także redakcja naszego pisma zgłasza pretensje, że  łamy nasze nadużyte zostały na nieodpowiednią reklamę.
Powiedzmy więc szczerze, że nieprzyjemną, — i niespotykaną dotychczas w podobnej formie manifestację publiczności zawdzięcza  KOZPN własnej... nieostrożności.
W żadnym wypadku jednak winie ponoszą zawodnicy, — których  rozgoryczona widownia — także  przyjęła gwizdami. Naturalnie podobne przyjęcie ze strony publiczności nie wpłynęło korzystnie na samopoczucie drużyny.


CZESI
Przyjechali w „odmłodzonym (czytaj: rezerwowym) składzie. W większości byli to piłkarze A klasy czeskiej. Trzeba jednak przyznać, że mimo to drużyna czeska zademonstrowała wszystkie dodatnie i ujemne cechy dzisiejszego footbolu czeskiego.
KRAKÓW
Z konieczności wystąpił z rezerwowym atakiem, w dodatku — fatalnie zestawionym. Powierzenie funkcji kierownika ofensywy — Mamoniowi było grubym nieporozumieniem, które z góry przesądzało o możliwościach tej linii. W rezultacie atak drużyny krakowskiej nie był zdolny do przeprowadzenia zespołowej akcji a indywidualne wysiłki napastników krakowskich z łatwością likwidowali Czesi.
W tych warunkach ciężar gry spadł całkowicie na barki defensywy Krakowa, a mecz był właściwie pojedynkiem szóstki obronnej Krakowa z jedenastką czeską.
I jeśli po 80 min. przewagi drużyny czeskiej wynik brzmi tylko 0:1, to defensywa Krakowa zasługuje na pełne uznanie.
PRZEBIEG SPOTKANIA
Od pierwszej minuty Czesi panują niepodzielnie na boisku, — atakując bez przerwy bramkę Jurowicza. Dobrze usposobiona obrona 1 pomoc Krakowa nie dopuszcza przeciwnika do swobodnego strzału, a nieimponujace możliwości strzeleckie napastników czeskich likwiduje z łatwością Jurowicz. Kraków rewanżuje się kilkoma zaledwie wypadami, mijającymi także — bez efektu.
Po przerwie obraz gry nieco się zmienia. Czesi wprawdzie przeważają nadal, ale wypady gospodarzy są już dużo groźniejsze. Sup ze stoprocentowej pozycji strzela w aut, a po chwili „mętlik" pod bramką Krakowa kończy się szczęśliwie, gdyż Sup znowu zawodzi. .
Serię ataków czeskich likwiduje nasza obrona, po czym zatrzymany ręką Bobula traci doskonałą piłkę.
Znowu Jurowicz likwiduje kilka, niegroźnych zresztą strzałów napastników czeskich i nareszcie w 38 min. widzimy pierwszy atak drużyny krakowskiej. Rupa oddaje piłkę Różankowskiemu, ten wypuszcza Mamonia, który wygrywa pojedynek z obrońcą ale trafia w słupek a potem poprawia — w aut.
Po przeciwnej stronie natomiast Kuhler pomagając sobie ręką w opanowaniu piłki podaje do Suną, który strzela nie do obrony i Czesi wygrywają mecz.
Doskonały zawsze sędzia p. Michalik nie miał tym razem dobrego dnia.
Widzów ponad 15 tysięcy.
}}


{{Mecze z sezonu|1948|Kraków|mecz towarzyski}}
{{Mecze z sezonu|1948|Kraków|mecz towarzyski}}
[[Kategoria:1948 mecze towarzyskie Kraków]]
[[Kategoria:1948 mecze towarzyskie Kraków]]

Wersja z 18:00, 18 wrz 2022


Herb_Kraków


pilka_ico
mecze towarzyskie Kraków
Kraków, środa, 15 września 1948

Reprezentacja Krakowa - Reprezentacja Pragi

0
:
1

(0:0)



Herb_Praga



Sędzia: Michalik
Widzów: 15000



Opis meczu

"Praga-Kraków 1:0 (0:0)" -
Echo Krakowa

Praga-Kraków 1:0 (0:0)

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.2
Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.3
KOZPN odniósł pełny sukces... [ kasowy. Piętnastotysięczna widownia nie mogła się jednak pogodzić ze sposobem reklamowania tego spotkania i dała temu wyraz w najmniej spodziewany i w niedopuszczalny sposób. Gwizdy bowiem i [ spontaniczne okrzyki (“li-pa“, „li-pa“) skierowane pod adresem przedstawicieli KOZPN-u mogli goście... źle zrozumieć.

KOZPN nie uzyskał z PZPN-u zwolnienia na ten mecz dla Parpana, Gracza i Kohuta i musiał łatać skład zawodnikami rezerwowymi. Wina KOZPN-u leży w tym, iż nie poinformował na czas publiczności, że zawodnicy ci nie wezmą udziału w grze. Także redakcja naszego pisma zgłasza pretensje, że łamy nasze nadużyte zostały na nieodpowiednią reklamę. Powiedzmy więc szczerze, że nieprzyjemną, — i niespotykaną dotychczas w podobnej formie manifestację publiczności zawdzięcza KOZPN własnej... nieostrożności. W żadnym wypadku jednak winie ponoszą zawodnicy, — których rozgoryczona widownia — także przyjęła gwizdami. Naturalnie podobne przyjęcie ze strony publiczności nie wpłynęło korzystnie na samopoczucie drużyny.

CZESI

Przyjechali w „odmłodzonym (czytaj: rezerwowym) składzie. W większości byli to piłkarze A klasy czeskiej. Trzeba jednak przyznać, że mimo to drużyna czeska zademonstrowała wszystkie dodatnie i ujemne cechy dzisiejszego footbolu czeskiego.

KRAKÓW

Z konieczności wystąpił z rezerwowym atakiem, w dodatku — fatalnie zestawionym. Powierzenie funkcji kierownika ofensywy — Mamoniowi było grubym nieporozumieniem, które z góry przesądzało o możliwościach tej linii. W rezultacie atak drużyny krakowskiej nie był zdolny do przeprowadzenia zespołowej akcji a indywidualne wysiłki napastników krakowskich z łatwością likwidowali Czesi. W tych warunkach ciężar gry spadł całkowicie na barki defensywy Krakowa, a mecz był właściwie pojedynkiem szóstki obronnej Krakowa z jedenastką czeską. I jeśli po 80 min. przewagi drużyny czeskiej wynik brzmi tylko 0:1, to defensywa Krakowa zasługuje na pełne uznanie.

PRZEBIEG SPOTKANIA

Od pierwszej minuty Czesi panują niepodzielnie na boisku, — atakując bez przerwy bramkę Jurowicza. Dobrze usposobiona obrona 1 pomoc Krakowa nie dopuszcza przeciwnika do swobodnego strzału, a nieimponujace możliwości strzeleckie napastników czeskich likwiduje z łatwością Jurowicz. Kraków rewanżuje się kilkoma zaledwie wypadami, mijającymi także — bez efektu. Po przerwie obraz gry nieco się zmienia. Czesi wprawdzie przeważają nadal, ale wypady gospodarzy są już dużo groźniejsze. Sup ze stoprocentowej pozycji strzela w aut, a po chwili „mętlik" pod bramką Krakowa kończy się szczęśliwie, gdyż Sup znowu zawodzi. . Serię ataków czeskich likwiduje nasza obrona, po czym zatrzymany ręką Bobula traci doskonałą piłkę.

Znowu Jurowicz likwiduje kilka, niegroźnych zresztą strzałów napastników czeskich i nareszcie w 38 min. widzimy pierwszy atak drużyny krakowskiej. Rupa oddaje piłkę Różankowskiemu, ten wypuszcza Mamonia, który wygrywa pojedynek z obrońcą ale trafia w słupek a potem poprawia — w aut. Po przeciwnej stronie natomiast Kuhler pomagając sobie ręką w opanowaniu piłki podaje do Suną, który strzela nie do obrony i Czesi wygrywają mecz. Doskonały zawsze sędzia p. Michalik nie miał tym razem dobrego dnia.

Widzów ponad 15 tysięcy.
Źródło: Echo Krakowa nr 255 z 17 września 1948


Mecze sezonu 1948 (Kraków)