Radosław Kruppa: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 35: Linia 35:
}}
}}
'''Radosław Kruppa''' - piłkarz Cracovii występujący na pozycji obrońca.
'''Radosław Kruppa''' - piłkarz Cracovii występujący na pozycji obrońca.
=== Informacje klubowe ===
{{Artykul
|    Tytul_wydawnictwa = Cracovia.pl
|                Autor =
|                Dzien = 27
|              Miesiac = 9
|                  Rok = 2017
|                Numer =
|              Wydanie =
|      Tytul_artykulu = RADOSŁAW KRUPPA: CIESZĘ SIĘ Z TRANSFERU DO CRACOVII
|                Link = [https://cracovia.pl/aktualnosci/cracovia/radoslaw-kruppa-ciesze-sie-z-transferu-do-cracovii/]
|                Skan =
|                Tresc = - Nie ukrywam, że wiążę z piłką duże nadzieje i będę swoją ciężką pracą każdego dnia starał się podnosić swoje umiejętności, w czym ten transfer do Cracovii na pewno bardzo mi pomoże - mówi nowy, 17-letni obrońca juniorów starszych Radosław Kruppa.
- W ostatniej kolejce pokonaliście ŁKS Łódź na ich terenie, zdobywając tym samym ważne trzy punkty.
- Zgadza się. Biorąc pod uwagę, że w ostatnich spotkaniach ciężko było nam o komplet „oczek", a same remisy nie do końca nas zadowalają, to to zwycięstwo bardzo cieszy.
- Od początku spotkania to wy zaczęliście dyktować warunki i mimo wielu sytuacji bramkowych, po raz pierwszy do bramki rywala trafiliście dopiero w 85. minucie meczu.
- Brak skuteczności pod bramką rywala, to jest w tym momencie nasza największa bolączka, z którą jak najszybciej musimy się uporać. Jednak w meczu z ŁKS-em walka do samego końca przyniosła efekty i z Łodzi wróciliśmy z ważną wygraną.
- Ten brak skuteczności pozbawił was już kilku punktów w tym sezonie. Jak myślisz, gdzie tkwi problem?
- Myślę, że jest to kwestia szczęścia, która w piłce też jest czasami istotna. W Kielcach w meczu przeciwko Koronie to szczęście nam dopisało i pakując rywalowi pięć bramek wróciliśmy z trzema punktami. Jednak w spotkaniach ze Stalą, Wisłą Płock czy Jagiellonią tego zabrakło i mimo dobrej gry w obronie, nie potrafiliśmy ukłuć rywala i te mecze zakończyły się bezbramkowymi remisami. Nie ukrywam, że trochę boli taka strata punktów, bo jednak w tych remisowych spotkaniach byliśmy drużyną przeważającą. Aczkolwiek, wiem, że mamy zespół, który jest w stanie powalczyć o mistrzostwo i mam nadzieję, że od kolejnego meczu, który rozegramy u siebie, zaczniemy regularnie punktować.
- Przed sezonem zasiliłeś szeregi juniorów starszych „Pasów" i już w pierwszym meczu ze Stalą Rzeszów wystąpiłeś w wyjściowym składzie, stając się podstawowym zawodnikiem.
- Będąc graczem Stadionu Śląskiego Chorzów rozgrywaliśmy sparing z Zagłębiem Sosnowiec. Po tym meczu zostałem zaproszony przez koordynatora grup młodzieżowych na testy i spodobałem się trenerowi na tyle, że zostałem wypożyczony do Cracovii z czego jestem zadowolony, bo jest to dla mnie duży krok w przód.
- Dlaczego postawiłeś akurat na piłkę nożną?
- Inspiracją do tego, żebym zaczął grać w piłkę był mój tata, który zaprowadził mnie na pierwszy trening Polonii Bytom, gdy miałem sześć lat. Początkowo zaczynałem jako napastnik i po siedmiu latach mojej przygody z klubem z Bytomia, przechodząc do Stadionu Śląskiego, ze względu na swój wzrost, skończyłem jako środkowy obrońca. I nie ukrywam, że jest to pozycja, na której czuję się najlepiej i najpewniej.
- Jesteś młodym piłkarzem. Powiedz, jakie są Twoje cele i marzenia związane z tą dyscypliną?
- Wiążę z piłką duże nadzieje i będę swoją ciężką pracą każdego dnia starał się podnosić swoje umiejętności, w czym ten transfer do Cracovii na pewno bardzo mi pomoże. Chciałbym żeby wysiłek jaki włożę w każdy trening zaowocował szansą trenowania z pierwszym zespołem. Nie spodziewałem się jednak, że nastąpi to tak szybko. Gdy otrzymałem telefon od naszego trenera, że dostałem ja i kilku innych chłopaków powołanie na obóz pierwszej drużyny, była to dla mnie bardzo duża i miła niespodzianka, która dała mi jeszcze większego "kopa" do cięższej pracy. I mam nadzieję, że dostanę jeszcze kiedyś kolejną szansę treningów u trenera Probierza.
- Wracając do ligowych spraw, w najbliższy weekend zagracie mecz z SMS Resovią Rzeszów. Limit niewykorzystanych sytuacji w poprzednich spotkaniach został już wyczerpany i pora na drugi komplet punktów z rzędu.
- Na pewno chcemy ponownie zagrać na zero z tyłu, ale przede wszystkim być skuteczniejszym pod bramką przeciwnika. Nie możemy zbytnio pozwolić sobie na straty punktów. Dlatego w tym pojedynku zrobimy wszystko, aby kolejne trzy „oczka" zostały w Krakowie.
}}

Wersja z 10:33, 10 lip 2022

Radosław Kruppa

Informacje ogólne
Imię i nazwisko Radosław Kruppa
Kraj Polska
Urodzony 12 lutego 2000, Bytom, Polska
Wiek 24 l.
Pozycja obrońca
Wzrost 192 cm
Waga 82 kg
Wychowanek Polonia Bytom
Kluby
Lata Klub Występy (gole)
2016-2017
2017-2020
2020/21 (w)
2021/22 (j) -
Stadion Śląski Chorzów
Cracovia II
RKS Radomsko
Szombierki Bytom
liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju

j - jesień, w - wiosna



Radosław Kruppa - piłkarz Cracovii występujący na pozycji obrońca.

Informacje klubowe

"RADOSŁAW KRUPPA: CIESZĘ SIĘ Z TRANSFERU DO CRACOVII" -
Cracovia.pl

RADOSŁAW KRUPPA: CIESZĘ SIĘ Z TRANSFERU DO CRACOVII

- Nie ukrywam, że wiążę z piłką duże nadzieje i będę swoją ciężką pracą każdego dnia starał się podnosić swoje umiejętności, w czym ten transfer do Cracovii na pewno bardzo mi pomoże - mówi nowy, 17-letni obrońca juniorów starszych Radosław Kruppa.

- W ostatniej kolejce pokonaliście ŁKS Łódź na ich terenie, zdobywając tym samym ważne trzy punkty.

- Zgadza się. Biorąc pod uwagę, że w ostatnich spotkaniach ciężko było nam o komplet „oczek", a same remisy nie do końca nas zadowalają, to to zwycięstwo bardzo cieszy.

- Od początku spotkania to wy zaczęliście dyktować warunki i mimo wielu sytuacji bramkowych, po raz pierwszy do bramki rywala trafiliście dopiero w 85. minucie meczu.

- Brak skuteczności pod bramką rywala, to jest w tym momencie nasza największa bolączka, z którą jak najszybciej musimy się uporać. Jednak w meczu z ŁKS-em walka do samego końca przyniosła efekty i z Łodzi wróciliśmy z ważną wygraną.

- Ten brak skuteczności pozbawił was już kilku punktów w tym sezonie. Jak myślisz, gdzie tkwi problem?

- Myślę, że jest to kwestia szczęścia, która w piłce też jest czasami istotna. W Kielcach w meczu przeciwko Koronie to szczęście nam dopisało i pakując rywalowi pięć bramek wróciliśmy z trzema punktami. Jednak w spotkaniach ze Stalą, Wisłą Płock czy Jagiellonią tego zabrakło i mimo dobrej gry w obronie, nie potrafiliśmy ukłuć rywala i te mecze zakończyły się bezbramkowymi remisami. Nie ukrywam, że trochę boli taka strata punktów, bo jednak w tych remisowych spotkaniach byliśmy drużyną przeważającą. Aczkolwiek, wiem, że mamy zespół, który jest w stanie powalczyć o mistrzostwo i mam nadzieję, że od kolejnego meczu, który rozegramy u siebie, zaczniemy regularnie punktować.

- Przed sezonem zasiliłeś szeregi juniorów starszych „Pasów" i już w pierwszym meczu ze Stalą Rzeszów wystąpiłeś w wyjściowym składzie, stając się podstawowym zawodnikiem.

- Będąc graczem Stadionu Śląskiego Chorzów rozgrywaliśmy sparing z Zagłębiem Sosnowiec. Po tym meczu zostałem zaproszony przez koordynatora grup młodzieżowych na testy i spodobałem się trenerowi na tyle, że zostałem wypożyczony do Cracovii z czego jestem zadowolony, bo jest to dla mnie duży krok w przód.

- Dlaczego postawiłeś akurat na piłkę nożną?

- Inspiracją do tego, żebym zaczął grać w piłkę był mój tata, który zaprowadził mnie na pierwszy trening Polonii Bytom, gdy miałem sześć lat. Początkowo zaczynałem jako napastnik i po siedmiu latach mojej przygody z klubem z Bytomia, przechodząc do Stadionu Śląskiego, ze względu na swój wzrost, skończyłem jako środkowy obrońca. I nie ukrywam, że jest to pozycja, na której czuję się najlepiej i najpewniej.

- Jesteś młodym piłkarzem. Powiedz, jakie są Twoje cele i marzenia związane z tą dyscypliną?

- Wiążę z piłką duże nadzieje i będę swoją ciężką pracą każdego dnia starał się podnosić swoje umiejętności, w czym ten transfer do Cracovii na pewno bardzo mi pomoże. Chciałbym żeby wysiłek jaki włożę w każdy trening zaowocował szansą trenowania z pierwszym zespołem. Nie spodziewałem się jednak, że nastąpi to tak szybko. Gdy otrzymałem telefon od naszego trenera, że dostałem ja i kilku innych chłopaków powołanie na obóz pierwszej drużyny, była to dla mnie bardzo duża i miła niespodzianka, która dała mi jeszcze większego "kopa" do cięższej pracy. I mam nadzieję, że dostanę jeszcze kiedyś kolejną szansę treningów u trenera Probierza.

- Wracając do ligowych spraw, w najbliższy weekend zagracie mecz z SMS Resovią Rzeszów. Limit niewykorzystanych sytuacji w poprzednich spotkaniach został już wyczerpany i pora na drugi komplet punktów z rzędu.

- Na pewno chcemy ponownie zagrać na zero z tyłu, ale przede wszystkim być skuteczniejszym pod bramką przeciwnika. Nie możemy zbytnio pozwolić sobie na straty punktów. Dlatego w tym pojedynku zrobimy wszystko, aby kolejne trzy „oczka" zostały w Krakowie.
Źródło: Cracovia.pl 27 września 2017 [1]