Włodzimierz Puzio: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 34: Linia 34:
Oprócz działalności sportowej był również tancerzem Opery Poznańskiej, a także pianistą, wykonawcą dzieł Chopina
Oprócz działalności sportowej był również tancerzem Opery Poznańskiej, a także pianistą, wykonawcą dzieł Chopina


==Wywiad z Puzio==
{{Artykul
|        Typ_artykulu = Opis meczu
|  Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa
|              Numer = 257
|            Wydanie =
|              Dzien = 18
|            Miesiac = 9
|                Rok = 1947
|                Link =
|                Skan = [[Grafika:Echo_Krakowa_1947-09-18_257.png|thumb|Opis meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']]
|      Tytul_artykulu =
|              Autor =
|              Tresc =
Wszechstronne uzdolnienia - czyli coś o Włodzimierzu Puzio<BR>
Od samego rana do 9-tej ćwiczenia na fortepianie.<BR>
Od 9—13-tej Akademia Sztuk Pięknych (trzeci rok) <BR>
Obiad.<BR>
Po południu 4 godziny gry na fortepianie.<BR>
Wolne chwile — uganianie po lekcjach, aby „coś" zarobić.<BR>
Oto pobieżny plan dnia Włodzimierza Puzio.<BR>
Nie widzimy w planie godzin poświęconych ćwiczeniom sportowym. Dlaczego?<BR>
Otóż to właśnie najważniejsze — odpowiada Puzio. — Ćwiczyć na fortepianie muszę dużo, gdyż pracy muzycznej poświęcam się. <BR>
Konserwatorium ukończyłem. Następnie dużo czasu pochłania mi Akademia Sztuk Pięknych, gdzie na odmianę maluję, maluję i jeszcze raz maluję. Wreszcie praca zarobkowa: udzielanie lekcji. — Jestem więc szczęśliwy, gdy nadchodzą wakacje i obozy treningowe, kiedy mogę poświęcić dużo czasu mojemu ulubionemu dystansowi 400 m przez płotki. Technikę przechodzenia samych płotków opanowałem tuż dobrze. Amerykanie, którzy startowali na zawodach w Katowicach, pochwalili styl. Brak mi tylko szybkości, którą mogę osiągnąć przy b. częstych treningach. Niestety w tej chwili trenuję mało.<BR>
Jaka na to rada? — pytamy. <BR>
Zasadniczo — odpowiada nam Włodek, nie ma na to rady. Stypendia, czy to muzyczne, czy na Akademii są grubo za małe. A jeżeli Już wybrałem te dwie dziedziny pracy i studiów — malarstwo i muzykę, brak czasu na przyjemność w postaci sportu. Może się jakoś zmieni?
<BR>
Ale Jak? <BR>
— Oto problem.
}}






[[Kategoria: Lekkoatleci|Puzio, Włodzimierz]]
[[Kategoria: Lekkoatleci|Puzio, Włodzimierz]]

Wersja z 20:46, 1 lip 2020

Włodzimierz Puzio

Informacje ogólne
Imię i nazwisko Włodzimierz Puzio
Urodzony(a) 1 czerwca 1920, Czeladź, Polska
Zmarły 27 lipca 1993, Warszawa
Puzio skok w zwyż - 1946 r.

Włodzimierz Puzio urodził się w 1 czerwca 1920 r. w Czeladzi, zmarł 27 lipca 1993 w Warszawie. Lekkoatleta (płotkarz i sprinter). Później trener Lekkiej Atletyki, pianista, tancerz, malarz. Ukończył Krakowską Akademię Sztuk Pięknych.

Pierwszym trenerem Włodzimierza Puzio był Józef Pawełczyk z CKS Czeladź. W latach 1946-1952 roku, czyli przez większą część swojej kariery zawodniczej, występował w Cracovii 1946-1952, następnie przeniósł się do Gwardii Kraków, gdzie po zakończeniu kariery sportowej został trenerem Lekkiej Atletyki. W 1966 r. wyjechał do Meksyku szkolić tamtejszych zawodników przed igrzyskami olimpijskimi.

Był czołowym lekkoatletą w Polsce pierwszych lat po II wojnie światowej. Specjalizował się w biegu na 400 metrów przez płotki, z powodzeniem startował również w biegu na 400 metrów.


Mistrz Polski w biegu na 200 metrów w 1945, 400 metrów w 1946, w biegu na 400 metrów przez płotki w 1946, 1947, 1948, 1949 i 1950, w sztafecie 4 × 400 metrów w 1946, 1947 i 1950.

Wicemistrz Polski w sztafecie 4 × 100 metrów w 1946 i w biegu na 400 metrów przez płotki w 1952.

Brązowy medalista w biegu na 400 metrów i sztafecie 4 × 100 metrów w 1947 oraz w biegu na 200 metrów przez płotki w 1953.

W 1966 wyjechał wraz z grupą polskich trenerów do Meksyku, by przygotowywać tamtejszych zawodników do letnich igrzysk olimpijskich w 1968.

Oprócz działalności sportowej był również tancerzem Opery Poznańskiej, a także pianistą, wykonawcą dzieł Chopina

Wywiad z Puzio

Echo Krakowa

Opis meczu w dzienniku Echo Krakowa
Wszechstronne uzdolnienia - czyli coś o Włodzimierzu Puzio

Od samego rana do 9-tej ćwiczenia na fortepianie.
Od 9—13-tej Akademia Sztuk Pięknych (trzeci rok)
Obiad.
Po południu 4 godziny gry na fortepianie.
Wolne chwile — uganianie po lekcjach, aby „coś" zarobić.
Oto pobieżny plan dnia Włodzimierza Puzio.
Nie widzimy w planie godzin poświęconych ćwiczeniom sportowym. Dlaczego?
Otóż to właśnie najważniejsze — odpowiada Puzio. — Ćwiczyć na fortepianie muszę dużo, gdyż pracy muzycznej poświęcam się.
Konserwatorium ukończyłem. Następnie dużo czasu pochłania mi Akademia Sztuk Pięknych, gdzie na odmianę maluję, maluję i jeszcze raz maluję. Wreszcie praca zarobkowa: udzielanie lekcji. — Jestem więc szczęśliwy, gdy nadchodzą wakacje i obozy treningowe, kiedy mogę poświęcić dużo czasu mojemu ulubionemu dystansowi 400 m przez płotki. Technikę przechodzenia samych płotków opanowałem tuż dobrze. Amerykanie, którzy startowali na zawodach w Katowicach, pochwalili styl. Brak mi tylko szybkości, którą mogę osiągnąć przy b. częstych treningach. Niestety w tej chwili trenuję mało.
Jaka na to rada? — pytamy.
Zasadniczo — odpowiada nam Włodek, nie ma na to rady. Stypendia, czy to muzyczne, czy na Akademii są grubo za małe. A jeżeli Już wybrałem te dwie dziedziny pracy i studiów — malarstwo i muzykę, brak czasu na przyjemność w postaci sportu. Może się jakoś zmieni?
Ale Jak?

— Oto problem.
Źródło: Echo Krakowa nr 257 z 18 września 1947