Hokej mężczyzn 1952/53: Różnice pomiędzy wersjami
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
| Linia 36: | Linia 36: | ||
| Autor = | | Autor = | ||
| Tresc = KRAKÓW, 14.12 (tel. Wł.) | | Tresc = KRAKÓW, 14.12 (tel. Wł.) | ||
Mimo odwilży rozegrano na Ogniwie towarzyski mecz hokejowy, w którym debiutująca drużyna Ogniwa uległa OWKS 4:6 (0:3, 1:3, 3:0). | ''Mimo odwilży rozegrano na Ogniwie towarzyski mecz hokejowy, w którym debiutująca drużyna Ogniwa uległa OWKS 4:6 (0:3, 1:3, 3:0). | ||
Bramki dla OWKS zdobyli Poćwa – 3 Wróbel 2, Wilowski; dla Ogniwa: Paluch, Korzeniak, Jusewicz.<br> W obu drużynach wyróżnili się bramkarze Wacław w OWKS i Dasiewicz w Ogniwie. | ''Bramki dla OWKS zdobyli Poćwa – 3 Wróbel 2, Wilowski; dla Ogniwa: Paluch, Korzeniak, Jusewicz.<br> W obu drużynach wyróżnili się bramkarze Wacław w OWKS i Dasiewicz w Ogniwie.'' | ||
}} | }} | ||
Wersja z 13:40, 19 mar 2013
System rozgrywek
Andrzej Godny, Stefan Leśniowski - HOKEJ, ROCZNIK 2008, Historia rozgrywek ligowych
1953 (s. 113)
W roku 1953 nadal mistrza kraju wyłaniano z... reprezentacji zrzeszeń. Już w grudniu poprzedniego roku rozegrano eliminacje w poszczególnych zrzeszeniach, których zwyciescy kwalifikowali się do mistrzostw Polski. Zostali nimi Kolejarz Toruń, Ogniwo Kraków, Spójnia Nowy Targ, Włókniarz Łódź, Górnik Janów (w decydująym meczu wygrał z Górnikiem Katowice 17:0), Budowlani Opole, AZS Poznań, Unia Krynica.
Źródło: Andrzej Godny, Stefan Leśniowski - HOKEJ, ROCZNIK 2008, Historia rozgrywek ligowych (wydanie DEKA sp. z o.o.) z 2008
Inne spotkania
- 14.12.1952 Ogniwo Kraków – OWKS Kraków 4:6 (0:3, 1:3, 3:0).
Przegląd Sportowy
Na tafli lodowej
KRAKÓW, 14.12 (tel. Wł.)
W obu drużynach wyróżnili się bramkarze Wacław w OWKS i Dasiewicz w Ogniwie.
Mimo odwilży rozegrano na Ogniwie towarzyski mecz hokejowy, w którym debiutująca drużyna Ogniwa uległa OWKS 4:6 (0:3, 1:3, 3:0).
Bramki dla OWKS zdobyli Poćwa – 3 Wróbel 2, Wilowski; dla Ogniwa: Paluch, Korzeniak, Jusewicz.W obu drużynach wyróżnili się bramkarze Wacław w OWKS i Dasiewicz w Ogniwie.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 103 z 15 grudnia 1952 [1]