Bartosz Ślusarski: Różnice pomiędzy wersjami
(→Prasa) |
|||
Linia 19: | Linia 19: | ||
| wychowanek = Huragan Pobiedziska | | wychowanek = Huragan Pobiedziska | ||
| obecnyklub = Cracovia | | obecnyklub = Cracovia | ||
| druzyna = 1 | |||
| numer = 20 | | numer = 20 | ||
| sezonywCracovii = [[2008/09]] (w)<br>[[2009/10]] | | sezonywCracovii = [[2008/09]] (w)<br>[[2009/10]] |
Wersja z 15:09, 22 lut 2010
Bartosz Ślusarski | |||
Informacje ogólne | |||
---|---|---|---|
Imię i nazwisko | Bartosz Ślusarski | ||
Urodzony | 11 grudnia 1981, Szamocin, Polska | ||
Wiek | 42 l. | ||
Pozycja | napastnik | ||
Wzrost | 186 cm | ||
Waga | 81 kg | ||
Wychowanek | Huragan Pobiedziska | ||
Informacje klubowe | |||
Obecny klub | Cracovia | ||
Numer | 20 | ||
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii | |||
Sezon | Rozgrywki - występy (gole) | ||
2008/09 (w) 2009/10 |
1L - 12 (3), PP - 2 (0) | ||
↑ 1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze | |||
Debiut | 2009-01-24 Cracovia - Górnik Wieliczka 4:1 | ||
Kluby | |||
Lata | Klub | Występy (gole) | |
1999/00 (w) 2000/01 2001/02 (j) 2001/02 (w) 2002/03 2003/04 (j) 2003/04 (w) 2004/05 2005/06 2006/07 2007/08 (j) 2007/08 (j) 2007/08 2007/08 (w) 2007/08 (w) 2008/09 (j) 2008/09 (j) 2008/09 (w) 2009/10 |
Huragan Pobiedziska Lech Poznań Lech Poznań Lech Poznań Widzew Łódź Lech Poznań Lech Poznań Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski UD Leiria (Portugalia) Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski West Bromwich Albion FC (Anglia) Blackpool FC (Anglia) West Bromwich Albion FC (Anglia) Sheffield Wednesday FC (Anglia) West Bromwich Albion FC (Anglia) Sheffield Wednesday FC (Anglia) Cracovia Cracovia |
12 (2) 8 (2) 28 (8) 11 (2) 12 (3) 21 (10) 22 (7) 24 (7) 4 (0) 1 (0) 6 (1) 0 (0) 7 (1) 0 (0) 7 (1) 12 (3) | |
↑ liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju | |||
j - jesień, w - wiosna |
Bramki
w ekstraklasie
- 2009-02-28 Cracovia - Piast Gliwice 72' na 1-0
- 2009-03-14 Cracovia - Lechia Gdańsk 52' na 1-0
- 2009-05-03 Cracovia - Polonia Warszawa 56' na 1-0
Informacje klubowe
Cracovia.pl
- Miło mi powitać Państwa po raz kolejny - rozpoczął konferencję prasową Jakub Tabisz, wiceprezes MKS Cracovia SSA. - Ten transfer był oczekiwany i cieszę się, że doszło do jego finalizacji. Nie było łatwo, ale udało nam się - dodał wiceprezes.
- Przez ostatni czas nie grałem zbyt dużo, bo przygoda z piłką w Anglii nie wyglądała tak, jak tego oczekiwałem - wyjaśnia Bartosz Ślusarski. - Byłem cały czas w kontakcie z trenerem Płatkiem i brałem na poważnie powrót do Polski. Miałem kilka innych propozycji, ale zdecydowałem się na Cracovię - dodaje nowy nabytek Pasów.
Wśród nich m.in. gotowy do podpisania półroczny kontrakt z Sheffield Wednesday, w którym Bartosz występował ostatnio na zasadzie wypożyczenia. - Ten kontrakt właściwie leżał już na stole. Trener był zdziwiony, gdy dowiedział się, że jednak go nie podpiszę, bo był pewien, że zostanę. Powiem tak: stwierdziłem, że będzie lepiej wrócić do Polski i tu pograć w piłkę - informuje 27-letni napastnik, który wczoraj rozwiązał za porozumieniem stron umowę z West Bromwich Albion.
Czego oczekuje po przyjściu do Cracovii? - Chcę się odbudować i zacząć strzelać bramki, bo to należy do napastników. Chcę również pomóc Pasom w walce o utrzymanie. Wierzę, że wiosną będziemy skuteczniejsi i że spokojnie zachowamy ligowy byt - przyznaje Ślusarski, który w Cracovii występował będzie w koszulce z numerem 20.
Teraz zawodnik musi jak najszybciej zaaklimatyzować się w nowej drużynie. - Myślę, że będzie w porządku. Mam w Cracovii kilku kolegów, m.in. znam Łukasza Tupalskiego, Tomasza Moskałę, w reprezentacji spotkałem Marcina Cabaja. Będzie dobrze - zapewnia.Źródło: Cracovia.pl 13 stycznia 2009 [1]
Prasa
Dziennik Polski
- Wszystko się udało - mówi zawodnik. - Będę w klinice do środy, a potem jadę na kilka dni do domu. W tej chwili muszę trochę odpocząć, a następnie zacząć rehabilitację w Krakowie u Filipa Pięty.
Na razie zawodnik ma usztywnione bandażami kolano, którego nie może zgiąć. Teraz czekać go będzie ciężka praca rehabilitacyjna, tak by zdążyć jeszcze zagrać w tym sezonie.
- Chciałbym wrócić, gdy ruszy runda wiosenna - ma nadzieję Bartosz Ślusarski. - Liczę na to, że będę grał, że wszystko będzie zgodnie z planem.
Na ostatnim meczu z Arką widać było, jak bardzo brakuje Cracovii Ślusarskiego. Zawodnik oglądał to spotkanie z trybun i mocno się denerwował. - Ciężko powiedzieć czy brakuje, ale było nie najlepiej - mówi. - Jak grałem, to też notowaliśmy mniej udane występy. Teraz Radek Matusiak ma podobną sytuację jak ja, musi walczyć sam. Jest jeszcze Michał Golinski, ofensywny pomocnik, ale on często wraca po piłkę i rozgrywa. Na pewno siedząc na ławce i patrząc na poczynania kolegów traci się sporo nerwów. Myślę jednak, że sytuacja się poprawi. Do grudnia zostało jeszcze dużo meczów, a jak wrócę na boisko, sytuacja będzie już dla nas dobra.
Wczoraj nie trenowali mniej lub bardziej kontuzjowani -Tupalski, Matusiak, Pawlusiński i Goliński, którzy przebywali na Śląsku u dr. Wielkoszyńskiego, u którego mieli indywidualne zajęcia. Najgorzej wyglądał uraz Golińskiego.
- W środę zrobię jeszcze USG - mówi zawodnik. - Na razie jest duży krwiak, który mocno uciska na kość strzałkową i nie mogę biegać. Nie wiem, czy będę w sobotę do gry.Źródło: Dziennik Polski 16 września 2009
POLSKA Gazeta Krakowska
- Wszystko się udało - mówi zawodnik. - Będę w klinice do środy, a potem jadę na kilka dni do domu. W tej chwili muszę trochę odpocząć, a następnie zacząć rehabilitację w Krakowie u Filipa Pięty.
Na razie zawodnik ma usztywnione bandażami kolano, którego nie może zgiąć. Teraz czekać go będzie ciężka praca rehabilitacyjna, tak by zdążyć jeszcze zagrać w tym sezonie.
- Chciałbym wrócić, gdy ruszy runda wiosenna - ma nadzieję Bartosz Ślusarski. - Liczę na to, że będę grał, że wszystko będzie zgodnie z planem.
Na ostatnim meczu z Arką widać było, jak bardzo brakuje Cracovii Ślusarskiego. Zawodnik oglądał to spotkanie z trybun i mocno się denerwował. - Ciężko powiedzieć czy brakuje, ale było nie najlepiej - mówi. - Jak grałem, to też notowaliśmy mniej udane występy. Teraz Radek Matusiak ma podobną sytuację jak ja, musi walczyć sam. Jest jeszcze Michał Golinski, ofensywny pomocnik, ale on często wraca po piłkę i rozgrywa. Na pewno siedząc na ławce i patrząc na poczynania kolegów traci się sporo nerwów. Myślę jednak, że sytuacja się poprawi. Do grudnia zostało jeszcze dużo meczów, a jak wrócę na boisko, sytuacja będzie już dla nas dobra.
Wczoraj nie trenowali mniej lub bardziej kontuzjowani -Tupalski, Matusiak, Pawlusiński i Goliński, którzy przebywali na Śląsku u dr. Wielkoszyńskiego, u którego mieli indywidualne zajęcia. Najgorzej wyglądał uraz Golińskiego.
- W środę zrobię jeszcze USG - mówi zawodnik. - Na razie jest duży krwiak, który mocno uciska na kość strzałkową i nie mogę biegać. Nie wiem, czy będę w sobotę do gry.Źródło: POLSKA Gazeta Krakowska 16 września 2009
Gazeta Wyborcza Kraków
Po półtorarocznej przygodzie na boiskach Portugalii i Anglii Ślusarski wrócił do Polski. Nie grał zbyt dużo: w West Bromwich Albion wystąpił w zaledwie jednym spotkaniu, a na wypożyczeniach w Blackpool i Sheffield Wednesday zaliczył 21 meczów i trzy gole. - Miałem dobre momenty, ale nie wyglądało to tak, jakbym sobie życzył - przyznaje 28-letni napastnik.
Ślusarski wybrał Cracovię spośród czterech ofert z polskich klubów. Nie zdecydował się na podpisanie półrocznego kontraktu z Sheffield Wednesday. - Umowa leżała na stole. Trener był trochę zdziwiony, a gdy odmówiłem, zareagował dość nerwowo - wspomina piłkarz.
Zdaniem Ślusarskiego w wyborze klubu pieniądze nie były najważniejsze. Przeważyło raczej znużenie, które wynikało z braku regularnych występów. - Polak najlepiej czuje się w ojczyźnie, więc przyjechałem ciężko pracować, a nie tylko świecić oczami. Udowodnię samemu sobie, że kiedyś zasługiwałem na grę za granicą - zaznacza Ślusarski. - Wyjazd to nie była życiowa porażka, choć piłkarsko z pewnością straciłem. Mimo krytyki dużo się nauczyłem i zobaczyłem, jak wygląda profesjonalny klub.
W WBA Ślusarski przekonał się, jak trudna może być rywalizacja. Nie zdołał przebić się do składu, w którym trzech napastników strzeliło ponad 20 goli w sezonie. - Nie jestem człowiekiem, który siedzi cicho w rogu, zawsze miałem coś do powiedzenia. W Anglii i Portugalii nie byłem jednak sobą - zaznacza Ślusarski.
Choć zawodnik przyznaje, że ostatnimi czasy grał słabiej, to w Cracovii liczą, że będzie kolejnym kandydatem na lidera zespołu. - Bartek wie, jak pachnie chleb na Zachodzie, ale niczego nie będę robił na siłę. Piłkarze sami kreują lidera, gdy zachodzi taka potrzeba - uważa Płatek. Dla trenera Cracovii pozyskanie rosłego napastnika było niemal sprawą priorytetową, ale szkoleniowiec nie wyklucza kolejnych wzmocnień. - Nigdy nie mów nigdy, zawsze ktoś się jeszcze pojawić - zaznacza Płatek.
Jakub Tabisz, wiceprezes Cracovii: - Prowadzimy jeszcze rozmowy z innymi zawodnikami, ale priorytety się skończyły. Ślusarski był wisienką na torcie. Piłkarz do Cracovii trafił za darmo. W zamian będzie najlepiej zarabiającym zawodnikiem, z pensją grubo powyżej 100 tys. euro. - Moje uposażenie i tak jest wyraźnie niższe niż w Anglii. Wolę jednak grać i zostać królem strzelców, niż tylko zarabiać. W WBA zrezygnowałem przecież z wypełnienia kontraktu - zaznacza piłkarz.
Ślusarski zdobył dwa Puchary Polski: z Lechem i Groclinem. - W Poznaniu grałem ogony, ale pozostanie moim kochanym klubem, któremu życzę mistrzostwa Polski - podkreśla piłkarz. - W tym sezonie ekstraklasa jest bardzo ciekawa. Mój cel? W lidze chcę zdobyć jak najwięcej bramek, a w życiu prywatnym zamierzam się ustatkować. Mam 27 lat i wciąż jestem kawalerem.