Mirosław Kubisztal: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 36: Linia 36:
=== Dom Mirosława Kubisztala ===
=== Dom Mirosława Kubisztala ===


Jestem w Zbyszycach <br>
Jestem w Zbyszycach <br><br>
Wczoraj telewizor ustawiony jak w bramce
Wczoraj telewizor ustawiony jak w bramce
między starymi drzewami parku
między starymi drzewami parku
Linia 43: Linia 43:
pastasta chorągiew Cracovii
pastasta chorągiew Cracovii
jeszcze nie upadła
jeszcze nie upadła
we wrzawie tłumu <br>
we wrzawie tłumu <br><br>
Powiewana bramce przeciwnika
Powiewana bramce przeciwnika
jak na zdobytej twierdzy <br>
jak na zdobytej twierdzy <br><br>
Widzialem to i jak Wojciechowski bramkarz
Widzialem to i jak Wojciechowski bramkarz
pokazywał się i znikał w chmurach
pokazywał się i znikał w chmurach
jak fruwał <br>
jak fruwał <br><br>
Promień poranka zapala witraże nadzie
Promień poranka zapala witraże nadzie
I cały Kraków jeszcze wierzy
I cały Kraków jeszcze wierzy

Wersja z 17:10, 12 kwi 2021

Mirosław Kubisztal

Informacje ogólne
Imię i nazwisko Mirosław Józef Kubisztal
Urodzony 12 lutego 1962, Tarnów, Polska
Wiek 62 l.
Pseudonim Kuba
Pozycja napastnik
Wzrost 175 cm
Waga 72 kg
Wychowanek Unia Tarnów
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii
Sezon Rozgrywki - występy (gole)
1983/84 (w) 1L - 15 (3)
1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze
Kluby
Lata Klub Występy (gole)
1974-1983
1984
1984-1990
1990-1997
1998-1999
2002
2006-2007
Unia Tarnów
Cracovia
GKS Katowice
Örebro SK
Wolania Wola Rzędzińska
Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska
Skrzyszovia Skrzyszów

15 (3)
176 (38)
liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju
Reprezentacja narodowa
1989 Polska 1 (0)

j - jesień, w - wiosna



Wiersz Jerzego Harasymowicza o Kubisztalu

Dom Mirosława Kubisztala

Jestem w Zbyszycach

Wczoraj telewizor ustawiony jak w bramce między starymi drzewami parku powiedzial gorączkowym głosem że Mirku dzięki tobie pastasta chorągiew Cracovii jeszcze nie upadła we wrzawie tłumu

Powiewana bramce przeciwnika jak na zdobytej twierdzy

Widzialem to i jak Wojciechowski bramkarz pokazywał się i znikał w chmurach jak fruwał

Promień poranka zapala witraże nadzie I cały Kraków jeszcze wierzy