1927-09-26 zawody torowe Cracovii: Różnice pomiędzy wersjami
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
(Utworzono nową stronę "''prawdopodobny termin''<BR> {{Zawody | dyscyplina = kolarstwo | płeć = mężczyźni | poczatek_dzien = 26 | poczatek_miesiac = 9 |...") |
|||
Linia 25: | Linia 25: | ||
| Link = | | Link = | ||
| Skan = [[Grafika:Nowy_Dziennik_1927-09-28_258.png|thumb|Relacja z zawodów w dzienniku żydowskim ''Nowy Dziennik'' ]] | | Skan = [[Grafika:Nowy_Dziennik_1927-09-28_258.png|thumb|Relacja z zawodów w dzienniku żydowskim ''Nowy Dziennik'' ]] | ||
| Tytul_artykulu = | | Tytul_artykulu = Z NIEDZIELI KOLARSKIEJ W KRAKOWIE. | ||
| Autor = | | Autor = | ||
| Tresc = | | Tresc = | ||
Tradycyjne wyścigi Sokola 11. odbyły się przy nic co mniejszem zainteresowaniu tak zawodników, jako też publiczności z powodu równoczesnych zawodów torowych Cracovii. Wypadek podwójnych zawodów jednego dnia nie powinien mieć miejsca. Biegów było 3 następującymi wynikami: 1) Bieg sprinterski na 1000 m kolarski kilometr lance wygrał Żak przed Ulrychem w czasie 1.22, 3-i Smyrak i Kowal obaj ze Sokola. II-gi bieg nowicjuszy 6 km. wygrał Leibler w 11.15, 2-gi Smyrak, następnie Gierasymeczko i Abrahanier z Makkabi. Ostatni bieg 15 km wygrał Żak 29.18, drugi Ulrych 29.19, 3-ci Kolek. 4-ty Świstek. Dobrze cały czas jadący Kleinmann z powodu kurczu, wycofał sic na 1 km przed meta. Organizacja dobra.<BR> | |||
Odbywające się równocześnie na torze Cracovii zawody przy udziale lokalnych zawodników, nie cieszyły się zbytnią frekwencją publiczności. Mieliśmy namiastkę zawodów, z obfitym programem przy dość sprawnej organizacji, brakowało jedynie pieprzyka emocji, gdyż w każdym biegu był z góry faworyt zwycięzcą. I tak naramiennik wygrał Barzycki, a srebrną papierośnicę, dar prezesa Cracovii Dra Cetnarowskiego wygrał zupełnie lekko Hilistein z Makkabi.<BR> | |||
Wyniki techniczne następujące: W biegu o naramiennik przedbiegi: Barzycki 1. przedb. Krobot II. przedb. Rothwein III. przedb. Repehage wygrał Łaptaś w 14 2/5. W półfinałach zwyciężyli Barzycki Skórkę, zaś Krobi Bialika. Finał wygrał Barzycki po bardzo ciężkiej walce na ostatnich metrach w 13 sek. o ćwierć koła. II. bieg na 20 okrążeń wygrał wszystkim punktami Hilfstein, jeszcze oblepiony plastrami po ostatnim jego poważnym upadku. 2-gi Kluger. 3-ci Pawełek i 4-ty Singer. Bieg motorów na 5 okr. wygrał Aksmann na 350 cbm F. N., bijąc Dziubę na Harleyu 1000 cbm. czas zwycięzcy doskonały 1,41 4'5. W Aksmanie zyskaliśmy dobrego motorzystę. który przy nieco większej rutynie stanowić będzie poważ na konkurencję naszej ekstraklasy. Bieg gości 5 okr wygrał zupełnie lekko Hilfstein . podkreślając jeszcze raz swoją dobrą formę, drugi Kluger i 3-ci Pawełek. W biegu drużynowym z dwóch startów na 10 okr. wygrała drużyna Barzycki, Michałek, Łaptaś i Piotrowicz II. w czasie 7.11. W końcu 2 mecze Mi¬chałek— Bialik, wygrywa Michałek w 14 1/5 i drugi mecz Skórka—Bialik wygrywa Skórka. | |||
}} | }} | ||
[[Kategoria: Zawody innych sekcji]] [[Kategoria: Zawody kolarstwo]] | [[Kategoria: Zawody innych sekcji]] [[Kategoria: Zawody kolarstwo]] |
Wersja z 17:04, 8 mar 2021
prawdopodobny termin
zawody sportowe | |
dyscyplina: | kolarstwo |
płeć: | mężczyźni |
data: |
26 września 1927 |
miejsce: | Kraków, Stadion Cracovii |
organizator: | Cracovia |
Nowy Dziennik
Z NIEDZIELI KOLARSKIEJ W KRAKOWIE.
Tradycyjne wyścigi Sokola 11. odbyły się przy nic co mniejszem zainteresowaniu tak zawodników, jako też publiczności z powodu równoczesnych zawodów torowych Cracovii. Wypadek podwójnych zawodów jednego dnia nie powinien mieć miejsca. Biegów było 3 następującymi wynikami: 1) Bieg sprinterski na 1000 m kolarski kilometr lance wygrał Żak przed Ulrychem w czasie 1.22, 3-i Smyrak i Kowal obaj ze Sokola. II-gi bieg nowicjuszy 6 km. wygrał Leibler w 11.15, 2-gi Smyrak, następnie Gierasymeczko i Abrahanier z Makkabi. Ostatni bieg 15 km wygrał Żak 29.18, drugi Ulrych 29.19, 3-ci Kolek. 4-ty Świstek. Dobrze cały czas jadący Kleinmann z powodu kurczu, wycofał sic na 1 km przed meta. Organizacja dobra.
Odbywające się równocześnie na torze Cracovii zawody przy udziale lokalnych zawodników, nie cieszyły się zbytnią frekwencją publiczności. Mieliśmy namiastkę zawodów, z obfitym programem przy dość sprawnej organizacji, brakowało jedynie pieprzyka emocji, gdyż w każdym biegu był z góry faworyt zwycięzcą. I tak naramiennik wygrał Barzycki, a srebrną papierośnicę, dar prezesa Cracovii Dra Cetnarowskiego wygrał zupełnie lekko Hilistein z Makkabi.
Źródło: Nowy Dziennik nr 258 z 28 września 1927