1957-10-13 Cracovia - Polska 0:2: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 66: | Linia 66: | ||
Specjalne uznanie zdobył sobie nasz reprezentacyjny bramkarz kiedy przy stanie 0:0 obronił zaskakujący i niesłychanie ostry strzał, a piłka fałszując w powietrzu zamierzała w końcu wylądować w okienku. Szymkowiak w charakterystycznym dla siebie tygrysim wyskoku zdołał jednak zagrodzić piłce drogę do siatki. | Specjalne uznanie zdobył sobie nasz reprezentacyjny bramkarz kiedy przy stanie 0:0 obronił zaskakujący i niesłychanie ostry strzał, a piłka fałszując w powietrzu zamierzała w końcu wylądować w okienku. Szymkowiak w charakterystycznym dla siebie tygrysim wyskoku zdołał jednak zagrodzić piłce drogę do siatki. | ||
==== CIEŚLIK W FORMIE ==== | |||
W pewnym oddaleniu za Szymkowiakiem trzeba by postawić obu łączników. Cieślik przechodzi renesans swojej formy. Jego rozgrywanie piłek w środku pola podobne zresztą jak rozgrywane piłki przez Brychczego są wzorowe. Brychczy jednak nie popisał sięjako strzelec, natomiast Cieślik kropnął kilka razy na bramkę przeciwnika jak z armaty i właśnie z takiego armatniego strzału zdobył prowadzenie dla kadry. | W pewnym oddaleniu za Szymkowiakiem trzeba by postawić obu łączników. Cieślik przechodzi renesans swojej formy. Jego rozgrywanie piłek w środku pola podobne zresztą jak rozgrywane piłki przez Brychczego są wzorowe. Brychczy jednak nie popisał sięjako strzelec, natomiast Cieślik kropnął kilka razy na bramkę przeciwnika jak z armaty i właśnie z takiego armatniego strzału zdobył prowadzenie dla kadry. | ||
Dobrze na początku, ale później coraz gorzej grali defensorzy kadry. Strzykalski zdradził duże zaległości kondycyjne i odnosimy wrażenie, że takie same braki istnieją również u Szczepańskiego i Zientary. | Dobrze na początku, ale później coraz gorzej grali defensorzy kadry. Strzykalski zdradził duże zaległości kondycyjne i odnosimy wrażenie, że takie same braki istnieją również u Szczepańskiego i Zientary. | ||
Szymborski czuł się obco na pozycji prawoskrzydłowego, a zamiana na drugą flankę z Nowakiem nie przyniosła również żadnych korzyści. Problem Grzybowski czy Korynt absolutnie nie został rozwiązany i wydaje się, że rozwiąże go... Floreński | |||
Mecz nie był specjalnie ciekawy. Kadra zaczęła, prawie że w imponującym stylu. Ten imponujący styl kończył się z zasady na polu karnym. Potem następowały pudła, pudła i jeszcze raz pudła. Cieślik, Brychczy i Kempny w ciągu 20 minut zmarnowali pozycje jakie zdarzają się chyba raz na sto lat. Wprawdzie w tymże samym okresie (15 minuta) Cieślik posłał na bramkę Michno fantastyczny strzał z jakiejś 20-metrowej odległości, ale był to wypadek wyjątkowy. Również po przeciwnej stronie padł fantastyczny strzał. Manowski ograł Szczepańskiego i posłał własną centrę do środka. Nadbiegający Kasprzyk rąbnął ostro i tylko wspaniały refleks Szymkowiaka uratował kadrę od utraty bramki. | |||
==== TAK PADŁY BRAMKI ==== | |||
W 10 minut później zdobyła kadra prowadzenie. Cieślik otrzymawszy piłkę od Brychczego zmienił z nim pozycję i przeszedłszy na prawą stronę boiska strzelił w górny róg bramki. W minutę później Brychczy od środka pola zainicjował przebój i idealnie wystawił Kempnego, ale środkowy napastnik "pomylił" się tylko o 10 metrów z celem. | |||
Jednak już w następnej minucie kadra zdobyła drugą bramkę. Szymborski ograł kolejno Bajchela i Gołąba, i z najbliższej odległości załatwił resztę. | |||
Przez kilkanaście minut po przerwie trwał zdecydowany napór kadry, ale ze strzałami było nadal krucho, a jeśli się już zdarzyły - to w dalszym ciągu były pudła. Z kolei inicjatywę przejęli gospodarze. Dopingowani przez widownię zaczęli coraz śmielej, agresywniej atakować przedpole bramki Szymkowiaka. Obaj pomocnicy Strzykalski i Grzybowski przegrywali w tym okresie wiele pojedynków z szybkimi skrzydłowymi Cracovii. | |||
==== CRACOVIA ATAKUJE ==== | |||
Tylko dzięki zdecydowanej postawie Korynta napastnicy Cracovii dochodzili do strzałów, z których by mogły paść bramki. Nabór Cracovii trwał do końca meczu, a sytuacja jaka wytworzyła się w tym okresie na boisku upoważniła widownię do pożegnania kadry... gwizdami. | |||
W ten sposób widzowie spotkania wyrazili swoje niezadowolenie z niereprezentacyjnej formy naszych reprezentantów. | |||
}} | }} | ||
{{mecze z sezonu|1957|Cracovia|mecz towarzyski}} | {{mecze z sezonu|1957|Cracovia|mecz towarzyski}} | ||
[[Kategoria:1957 mecze towarzyskie]] | [[Kategoria:1957 mecze towarzyskie]] |
Wersja z 22:45, 13 paź 2019
sparing przed meczem kadry z ZSRR
|
mecz towarzyski stadion Cracovii, niedziela, 13 października 1957
(0:1)
|
|
Skład: Michno Mazur Rajchel Szymczyk Malarz Gołąb Opoka Jarczyk Manowski Dudoń Kasprzyk |
Sędzia: Pałka z Chrzanowa
|
Skład: Szymkowiak Szczepański Grzybowski ('46 Korynt) Woźniak Strzykalski Zientara('46 Grzybowski) Szynborski (Nowak) Brychczy Kempny Cieślik Nowak (Szymborski) |
Kadra
W kronikach klubowych nazwę rywala zapisano jak Kadra 17. Kadra 17 wynikało z wystąpienia 17-u kadrowiczów. Był to sparing kadry przed legendarnym meczem w Chorzowie z ZSRR 20-10-1957 wygranym 2-1. Wystąpiły największe asy Polskiej piłki z samym późniejszym pogromcą ZSRR Cieślikiem na czele.
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Na tak ważnym, kontrolnym spotkaniu przed meczem z ZSRR, zabrakło bowiem w Krakowie piłkarzy Górnika Zabrze i Gwardii W-wa. Tak więc "generalna" próba stała się tylko "przeglądem". Lecz i ten "przegląd" wypadł niezmiernie słabo. Jeśli się zważy, że niedawny II-ligowiec walczył z Kadrą A niemal przez cały mecz jak równy partner, ulegając w minimalnym stosunku i to nie po jakiejś "ulgowej" grze, to ten fakt mówi sam za siebie.
Ktoś w loży prasowej wyraził przekonanie, że gdyby w tym spotkaniu zamienić bramkarzy to wynik byłby odwrotny, a pogląd ten podzielało wielu obserwatorów spotkania.
Na dobrą sprawę z zawodników kadry można wyróżnić tylko jednego, do którego nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Jest nim bramkarz Szymkowiak. Wprawdzie przeciwnicy nie naprzykrzali się mu zbytnio, ale to co robił Szymkowiak było robotą pierwszej klasy.
Specjalne uznanie zdobył sobie nasz reprezentacyjny bramkarz kiedy przy stanie 0:0 obronił zaskakujący i niesłychanie ostry strzał, a piłka fałszując w powietrzu zamierzała w końcu wylądować w okienku. Szymkowiak w charakterystycznym dla siebie tygrysim wyskoku zdołał jednak zagrodzić piłce drogę do siatki.
CIEŚLIK W FORMIE
W pewnym oddaleniu za Szymkowiakiem trzeba by postawić obu łączników. Cieślik przechodzi renesans swojej formy. Jego rozgrywanie piłek w środku pola podobne zresztą jak rozgrywane piłki przez Brychczego są wzorowe. Brychczy jednak nie popisał sięjako strzelec, natomiast Cieślik kropnął kilka razy na bramkę przeciwnika jak z armaty i właśnie z takiego armatniego strzału zdobył prowadzenie dla kadry.
Dobrze na początku, ale później coraz gorzej grali defensorzy kadry. Strzykalski zdradził duże zaległości kondycyjne i odnosimy wrażenie, że takie same braki istnieją również u Szczepańskiego i Zientary.
Szymborski czuł się obco na pozycji prawoskrzydłowego, a zamiana na drugą flankę z Nowakiem nie przyniosła również żadnych korzyści. Problem Grzybowski czy Korynt absolutnie nie został rozwiązany i wydaje się, że rozwiąże go... Floreński
Mecz nie był specjalnie ciekawy. Kadra zaczęła, prawie że w imponującym stylu. Ten imponujący styl kończył się z zasady na polu karnym. Potem następowały pudła, pudła i jeszcze raz pudła. Cieślik, Brychczy i Kempny w ciągu 20 minut zmarnowali pozycje jakie zdarzają się chyba raz na sto lat. Wprawdzie w tymże samym okresie (15 minuta) Cieślik posłał na bramkę Michno fantastyczny strzał z jakiejś 20-metrowej odległości, ale był to wypadek wyjątkowy. Również po przeciwnej stronie padł fantastyczny strzał. Manowski ograł Szczepańskiego i posłał własną centrę do środka. Nadbiegający Kasprzyk rąbnął ostro i tylko wspaniały refleks Szymkowiaka uratował kadrę od utraty bramki.
TAK PADŁY BRAMKI
W 10 minut później zdobyła kadra prowadzenie. Cieślik otrzymawszy piłkę od Brychczego zmienił z nim pozycję i przeszedłszy na prawą stronę boiska strzelił w górny róg bramki. W minutę później Brychczy od środka pola zainicjował przebój i idealnie wystawił Kempnego, ale środkowy napastnik "pomylił" się tylko o 10 metrów z celem.
Jednak już w następnej minucie kadra zdobyła drugą bramkę. Szymborski ograł kolejno Bajchela i Gołąba, i z najbliższej odległości załatwił resztę.
Przez kilkanaście minut po przerwie trwał zdecydowany napór kadry, ale ze strzałami było nadal krucho, a jeśli się już zdarzyły - to w dalszym ciągu były pudła. Z kolei inicjatywę przejęli gospodarze. Dopingowani przez widownię zaczęli coraz śmielej, agresywniej atakować przedpole bramki Szymkowiaka. Obaj pomocnicy Strzykalski i Grzybowski przegrywali w tym okresie wiele pojedynków z szybkimi skrzydłowymi Cracovii.
CRACOVIA ATAKUJE
Tylko dzięki zdecydowanej postawie Korynta napastnicy Cracovii dochodzili do strzałów, z których by mogły paść bramki. Nabór Cracovii trwał do końca meczu, a sytuacja jaka wytworzyła się w tym okresie na boisku upoważniła widownię do pożegnania kadry... gwizdami.
W ten sposób widzowie spotkania wyrazili swoje niezadowolenie z niereprezentacyjnej formy naszych reprezentantów.
1956-11-18 Polonia Warszawa - Cracovia 1:0 1957 Trening Noworoczny 1957-01-27 Cracovia - Unia Niedomice 15:0 1957-02-03 Stal Olkusz - Cracovia 1:4 1957-02-10 Cracovia - Stal Mikołów 1:2 1957-02-17 Cracovia - Unia Oświęcim 1:2 1957-02-24 Cracovia - Start Chorzów 4:1 1957-03-03 Baník Most - Cracovia 1:1 1957-03-07 Tatran Teplice - Cracovia 2:1 1957-03-09 Spartak Ústí nad Labem - Cracovia 4:1 1957-03-12 Czechosłowacja (młodzież) - Cracovia 0:1 1957-03-14 Motorlet Praga - Cracovia 2:3 1957-03-16 Slavoj Liberec - Cracovia 2:2 1957-03-31 AKS Chorzów - Cracovia 0:1 1957-04-07 Cracovia - Stal Rzeszów 3:0 1957-04-14 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:2 1957-04-18 Cracovia - Unia Tarnów 3:1 1957-04-21 Cracovia - Haladás Szeged 0:3 1957-04-24 Cracovia - Grazer AK 2:1 1957-04-28 Cracovia - Concordia Knurów 3:0 1957-05-01 Górnik Sośnica - Cracovia 2:1 1957-05-05 Gwardia-Wisła Kraków - Cracovia 4:1 1957-05-08 Lokomotiva Nové Zámky - Cracovia 0:5 1957-05-09 ŠK Nitra - Cracovia 3:1 1957-05-12 Piast Gliwice - Cracovia 1:1 1957-05-26 CWKS Kraków - Cracovia 0:0 1957-05-30 Cracovia - Szombierki Bytom 3:1 1957-06-02 Cracovia - Włókniarz Chełmek 2:0 1957-06-09 Broń Radom - Cracovia 0:3 1957-06-13 Stal Mielec - Cracovia 1:0 1957-06-15 Pogoń Szczecin - Cracovia 2:0 1957-06-22 Cracovia - Ruch Chorzów 1:2 1957-06-29 Cracovia - Naprzód Lipiny 6:0 1957-07-06 Zielona Góra - Cracovia 4:0 1957-07-07 Cracovia - Polonia Bytom 3:2 1957-07-22 Stal Bielsko-Biała - Cracovia 4:4 1957-08-04 Stal Sosnowiec - Cracovia 2:0 1957-08-10 Cracovia - AKS Chorzów 3:0 1957-08-17 Stal Rzeszów - Cracovia 1:2 1957-08-24 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:2 1957-09-01 Concordia Knurów - Cracovia 1:0 1957-09-04 Cracovia - Piast Gliwice 1:3 1957-09-08 Cracovia - Wawel Kraków 1:0 1957-09-15 Szombierki Bytom - Cracovia 1:2 1957-09-22 Włókniarz Chełmek - Cracovia 1:2 1957-10-06 Cracovia - Stal Mielec 2:0 1957-10-13 Cracovia - Polska 0:2 1957-10-27 Cracovia - Broń Radom 2:2 1957-11-03 Tarnovia Tarnów - Cracovia 2:4 1957-11-10 Naprzód Lipiny - Cracovia 3:0 1957-11-24 Cracovia - Gwardia Warszawa 0:0