1979-02-17 Cracovia - Polonia Bytom 3:4: Różnice pomiędzy wersjami
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Polonia Bytom | gospodarz_owczesna_nazwa = |...") |
|||
Linia 51: | Linia 51: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 38 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 19 | |||
| Miesiac = 2 | |||
| Rok = 1979 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1979-02-19 38.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Hokeiści Cracovii nie sprostali Polonii | |||
| Autor = | |||
| Tresc =NA TAFLI sztucznego lodowiska przy ul. Siedleckiego w sobotnio-niedzielnych spotkaniach o mistrzostwo II ligi hokeistów Cracovia dwukrotnie przegrała z zajmującą trzecie miejsce w tabeli bytomską Polonią. Mecze stały na przeciętnym poziomie, w obu drużynach mnożyły się niecelne podania i strzały. | |||
CRACOVIA — POLONIA 3:4 (1:2, 1:1, 1:1). Bramki dla Cracovii uzyskali: Pawlik, Szewczyk i Siedlarczyk, dla Polonii Skiboda, Kiełbicki, Dusiński i Zając. Pierwszą bramkę meczu zdobył dla Cracovii Pawlik i kiedy wydawało się. że krakowianie ruszą do ataku, aby powiększyć przewagą, dwie szybkie .akcje zawodników Polonii przyniosły im wyrównanie, a następnie prowadzenie. Następne tercjo były remisowe, prowadzenie uzyskiwali goście, jednak gospodarze wyrównywali i nie pozwolili zwiększyć przewagi bramkowej. | |||
CRACOVIA - POLONIA 1:3 (1:0, 0:2, 0:1). Bramki uzyskali: dla Cracovii: Pawlik dla Polonii: Stachowicz 2 i Dusioski. W pierwszej tercji hokeiści Cracovii mieli nawet dobre momenty. W 8 minucie uzyskali prowadzenie. potem było coraz gorzej, zagrania bardzo chaotyczne, podania niecelne, gra środkiem lodowiska i tylko gdy na tafli znajdowała się pierwsza piątka, akcje się ożywiały. Zresztą przeciwnicy; chociaż tę część gry rozstrzygnęli na własną korzyść nie pokazali dobrego hokeja. Najbardziej wyrównana była trzecia tercja Oba zespoły popełniały jednak wiele błędów, podania z obu stron były z reguły niecelne Hokeiści Polonii nie wykorzystali nawet dwuosobowej przewagi na lodowisku i nie uzyskali bramki. Ostatni gol meczu padł z rzutu karnego. Dobrze broniący bramkarz Cracovii Datkiewicz. wypuścił kij z rąk, sędziowie podyktowali rzut karny, który wykorzystał Stachowicz, ustalając wynik meczu na 1:3 dla Polonii. | |||
}} | |||
* [[:Grafika:Gazeta Południowa 1979-02-19 38 2.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Południowa'']] | * [[:Grafika:Gazeta Południowa 1979-02-19 38 2.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Południowa'']] |
Aktualna wersja na dzień 18:24, 13 kwi 2023
|
II Liga - hokej mężczyzn Kraków, Sieldleckiego, sobota, 17 lutego 1979, 18:00
(1:2; 1:1; 1:1) |
|
|
Opis meczu
Echo Krakowa
Hokeiści Cracovii nie sprostali Polonii
NA TAFLI sztucznego lodowiska przy ul. Siedleckiego w sobotnio-niedzielnych spotkaniach o mistrzostwo II ligi hokeistów Cracovia dwukrotnie przegrała z zajmującą trzecie miejsce w tabeli bytomską Polonią. Mecze stały na przeciętnym poziomie, w obu drużynach mnożyły się niecelne podania i strzały.
CRACOVIA — POLONIA 3:4 (1:2, 1:1, 1:1). Bramki dla Cracovii uzyskali: Pawlik, Szewczyk i Siedlarczyk, dla Polonii Skiboda, Kiełbicki, Dusiński i Zając. Pierwszą bramkę meczu zdobył dla Cracovii Pawlik i kiedy wydawało się. że krakowianie ruszą do ataku, aby powiększyć przewagą, dwie szybkie .akcje zawodników Polonii przyniosły im wyrównanie, a następnie prowadzenie. Następne tercjo były remisowe, prowadzenie uzyskiwali goście, jednak gospodarze wyrównywali i nie pozwolili zwiększyć przewagi bramkowej.
CRACOVIA - POLONIA 1:3 (1:0, 0:2, 0:1). Bramki uzyskali: dla Cracovii: Pawlik dla Polonii: Stachowicz 2 i Dusioski. W pierwszej tercji hokeiści Cracovii mieli nawet dobre momenty. W 8 minucie uzyskali prowadzenie. potem było coraz gorzej, zagrania bardzo chaotyczne, podania niecelne, gra środkiem lodowiska i tylko gdy na tafli znajdowała się pierwsza piątka, akcje się ożywiały. Zresztą przeciwnicy; chociaż tę część gry rozstrzygnęli na własną korzyść nie pokazali dobrego hokeja. Najbardziej wyrównana była trzecia tercja Oba zespoły popełniały jednak wiele błędów, podania z obu stron były z reguły niecelne Hokeiści Polonii nie wykorzystali nawet dwuosobowej przewagi na lodowisku i nie uzyskali bramki. Ostatni gol meczu padł z rzutu karnego. Dobrze broniący bramkarz Cracovii Datkiewicz. wypuścił kij z rąk, sędziowie podyktowali rzut karny, który wykorzystał Stachowicz, ustalając wynik meczu na 1:3 dla Polonii.Źródło: Echo Krakowa nr 38 z 19 lutego 1979