2005/06 juniorzy młodsi finał: Różnice pomiędzy wersjami
(Nie pokazano 3 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Poprzednie-Nastepne | {{Poprzednie-Nastepne | ||
|poprzednie= | |poprzednie= 2005/06 juniorzy młodsi | ||
|sezon= 2005/06 | |sezon= 2005/06 | ||
|nastepne= 2006/07 juniorzy młodsi | |nastepne= 2006/07 juniorzy młodsi | ||
}} | }} | ||
====1/4 finału==== | |||
Cracovia (U-17) - Korona Kielce (U-17) 1:0, 1:3 <br> | |||
====1/2 finału==== | |||
Cracovia (U-17) - Lechia Gdańsk (U-17) 3:2, 2:1 <br> | |||
====Finał Zamość, 10-15 lipca 2006 r.==== | |||
<table><tr><td> | <table><tr><td> | ||
Cracovia - Zagłębie Lubin 2:0 (2:0) | Cracovia (U-17) - Amica Wronki (U-17) 1:0 <br> | ||
Cracovia (U-17) - Jagiellonia Białystok (U-17) 1:2 <br> | |||
Cracovia (U-17) - Zagłębie Lubin (U-17) 2:0 (2:0) | |||
Bramki: Dawid Dynarek (1.), Grzegorz Żuławiński (20.) | Bramki: Dawid Dynarek (1.), Grzegorz Żuławiński (20.) | ||
Linia 44: | Linia 50: | ||
[[Kategoria: | [[Kategoria:2005/06 juniorzy młodsi finał|!]] |
Aktualna wersja na dzień 20:00, 16 sie 2024
sezon 2005/06 |
1/4 finału
Cracovia (U-17) - Korona Kielce (U-17) 1:0, 1:3
1/2 finału
Cracovia (U-17) - Lechia Gdańsk (U-17) 3:2, 2:1
Finał Zamość, 10-15 lipca 2006 r.
Cracovia (U-17) - Amica Wronki (U-17) 1:0 Bramki: Dawid Dynarek (1.), Grzegorz Żuławiński (20.) Cracovia: Martynus - Kozieł, Urbański, Łuczak, Hejnar - Tomkowiak (76. Kękuś), Żurek, Klich, Dynarek, Wrona - Żuławiński (66. Guzik). |
Gazeta wyborcza 16 lipca 2006
Juniorzy młodsi Cracovii mistrzami Polski
Po zwycięstwie nad Zagłębiem Lubin juniorzy młodsi Cracovii zapewnili sobie tytuł mistrzów Polski. W sobotę w Zamościu biało-czerwoni o czubek buta wyprzedzili Jagiellonię.
Po tym jak hokeiści ComArchu/Cracovii zdobyli w marcu mistrzostwo Polski, wydawało się, że to ostatni złoty medal, jaki zdobędą sportowcy "Pasów" na stulecie klubu. Trener Piotr Górecki i jego chłopcy sprawili, że stało się inaczej.
Gdy w czwartek krakowianie przegrali z Jagiellonią, wydawało się, że pogrzebali szanse na złoto. Białostoczanie mieli komplet punktów, ale w sobotę przegrali z Amicą Wronki. Dzięki temu odżyły nadzieje "Pasów" na mistrzostwo.
Pokonanie Zagłębia nie było łatwe, gdyż Małopolanie przystąpili do sobotniego spotkania osłabieni. Po meczu z Jagiellonią nogi Wojciecha Obrzuta, Rafała Dzwonka i Marcina Brózdy wylądowały w gipsie, a pierwszy bramkarz Paweł Nowicki pauzował za żółte kartki. Na domiar złego rezerwowy bramkarz krakowian Krzysztof Postek na rozgrzewce wybił bark i mecz zamiast na boisku spędził w pogotowiu.
Trenerowi Góreckiemu pozostało zaledwie 13 piłkarzy, w tym awaryjnie napastnik Michał Martynus w bramce. Martynus w tym swoistym debiucie nie zawiódł. Kilka razy uratował zespół od utraty bramki.
- Fatalna sytuacja kadrowa spowodowała, że chłopcy się zmobilizowali. Wiedziałem, że nie przegramy tego meczu, czyli zdobędziemy co najmniej brąz - opowiada trener Górecki.
Spotkanie rozpoczęło się po myśli Cracovii. Tuż po rozpoczęciu gry na strzał z 17 m zdecydował się Dawid Dynarek, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy Zagłębia, zmieniła kierunek i wpadła do siatki. Krakowianie poszli za ciosem. W 20. min prowadzili już 2:0. Filigranowy Marcin Żurek popisał się doskonałym podaniem do Grzegorza Żuławińskiego, a ten w sytuacji sam na sam uderzył lewą nogą nad bramkarzem. Mimo kilku okazji z obu stron wynik już się nie zmienił.
Cracovia w trakcie meczu nie wiedziała, że Jagiellonia przegrała. - Spotkania były rozgrywane równocześnie. W pewnym momencie sędzia podszedł do nas i pogratulował nam mistrzostwa - dodaje Górecki.
Wobec tego, że po sześć punktów miały Cracovia, Jagiellonia i Amica, o mistrzostwie "Pasów" zadecydowała tzw. mała tabelka. Bilans meczów między tymi zespołami dla "Pasów" i Jagiellonii był taki sam (3 pkt i stosunek goli 2:2), ale krakowianie w całym trurnieju strzelili o jedną bramkę więcej.
Najlepszym zawodnikiem turnieju został wybrany napastnik Cracovii Rafał Dzwonek, który w turnieju finałowym zdobył dwie bramki. - Cała drużyna zasłużyła na słowa pochwały. Wszyscy zagrali z maksymalnym zaangażowaniem, pokazali pełnię umiejętności - podkreśla trener świeżo upieczonych mistrzów Polski.
Cracovia - Zagłębie Lubin 2:0 (2:0)
Bramki: Dawid Dynarek (1.), Grzegorz Żuławiński (20.)
Cracovia: Martynus - Kozieł, Urbański, Łuczak, Hejnar - Tomkowiak (76. Kękuś), Żurek, Klich, Dynarek, Wrona - Żuławiński (66. Guzik).