1959-09-27 Kraków - Śląsk 4:0: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 23: | Linia 23: | ||
| sedzia = Porada z Rzeszowa | | sedzia = Porada z Rzeszowa | ||
| widzow = | | widzow = | ||
| strzelcy_gospodarz = [[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]]Kawula (28'k) (62'k) <br>[[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]]Kościelny (73')<br>[[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]]Machowski (80') | | strzelcy_gospodarz = [[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]]Kawula (28'k)<br>[[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]]Kawula (62'k)<br>[[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]]Kościelny (73')<br>[[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]]Machowski (80') | ||
| wyniki = 1:0<BR>2:0<BR>3:0<BR>4:0 | | wyniki = 1:0<BR>2:0<BR>3:0<BR>4:0 | ||
| strzelcy_gosc = | | strzelcy_gosc = |
Wersja z 13:58, 28 maj 2023
|
mecze towarzyskie Kraków Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 27 września 1959, 16:30
(1:0)
|
|
Skład: Pajor ( Michno ) Monica Kawula Budka Malarz Michel Machowski Sykta Marciniak Czernecki ( (70' Manowski) Kościelny |
Sędzia: Porada z Rzeszowa
|
Skład: Wyrobek Pohl I Oślizło Pohl II Gawlik Grzegorczyk Jankowski Liberda Wilczek (Kowal) Lentner Faber |
Mecze tego dnia: | ||
1959-09-27 Kraków - Śląsk 4:0 |
Puchar Kałuży
Mecz o Puchar Kałuży.
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Echo Krakowa
To jeszcze nie nawrót do dobrych tradycji, niemniej piłkarstwa krakowskie zanotowało na swym koncie kolejny sukces. Po zdobyciu 3 miejsca w „Pucharze Miast” miniona niedziela przyniosła podwawelskim piłkarzom dalsze sukcesy w postaci zwycięstw w pucharach: Kałuży, Michałowicza i Przeworskiego. Także Garbarnia pokonała pierwsza przeszkodę — Siemianowiczankę, na drodze do ewentualnego wywalczenia miejsca ll-ligowym gronie.
Wszystko to napawa krakowian optymizmem tym bardziej, że całokształt pracy szkoleniowej z piłkarzami układa się dość pomyślnie. Świadczy o tym fakt, że po raz drugi z rzędu, krakowskie drużyny juniorów wywalczyły mistrzostwo Polski (Wisła w 1958 r., a Cracovia w 1959 r- — przyp. red).
Największą sensacją minionej niedzieli była oczywiście kolejna porażka reprezentacji j Śląska (w sobotę z Warszawą 0:4), tym razem z Krakowem 0:4. Już niejednokrotnie Ślązacy dawali niedwuznacznie wyraz lekceważącego stosunku do poziomu krakowskiego piłkarstwa. Natomiast ogłaszali się mistrzami nad mistrze twierdząc m. in., że ich zespół okręgowy to w zasadzie jedenastka narodowa i jedyna drużyna mogąca godnie reprezentować nasze barwy. A okazuje się, że są to czcze i bez pokrycia przechwałki. Bo jakże inaczej można w takim świetle zrozumieć dwie kompromitujące porażki z Warszawą i Krakowem (a pamiętamy, że przed rokiem Ślązacy przegrali w Krakowie 1:5) Tym bardziej, że w drużynie za wyjątkiem Pohla i Floreńskiego wystąpiło wielu reprezentantów i eksreprezentantów, a to: Wyrobek, Oślizło, Gawlik, Jankowski, Lentner, Kowal i Liberda.
Od lat obserwujemy też gloryfikację niektórych młodych zawodników, li tylko dlatego, że i pochodzą oni z określonego okręgu. Tak jest i teraz z Faberem, ! któremu „na siłę” zakłada się I koszulkę reprezentacyjną. Tym-