1924-09-14 Lwów - Kraków 0:1: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 21: | Linia 21: | ||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | | serie_rzutow_karnych_gospodarz = | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = | | sedzia = Marczewski z Łodzi | ||
| widzow = | | widzow = | ||
| strzelcy_gospodarz = | | strzelcy_gospodarz = |
Wersja z 20:02, 21 lip 2022
|
mecze towarzyskie Kraków Lwów, niedziela, 14 września 1924
|
|
Sędzia: Marczewski z Łodzi |
Mecze tego dnia: | ||
1924-09-14 Kraków - Wiedeń 0:0 |
Puchar Żeleńskiego
Rozgrywki o puchar Żeleńskiego.
Zapowiedź meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Reprezentacja Wiednia, złożona z wybitnych graczy wiedeńskich jest najsilniejszym zespołem (po teamie, występującym w tym samym dniu przeciwko Węgrom), jaki nam Wiedeń mógł przeciwstawić. W bramce wystąpi Feigl z Wackeru, który już niejednokrotnie reprezentował barwy Wiednia i zawsze z jak najlepszym skutkiem. Parę obrońców Vozi z Admiry i Becher z WACu stawiają obecnie na równi z obroną „Vienny“. Pomoc złożona z Pollaka (Hakoah), Puschnera i Schneidra (WAC), a więc najlepszych graczy tych klubów, będzie trudnym do pokonania przeciwnikiem dla naszego ataku. Napad składa się z samych przebojowców. Vitu z Sprotklubu już często przysłużył się swemu klubowi, strzelając ze skrzydła decydujące bramki, Liebhard (Wacker) odgrywa również wybitną rolę. Trójka środkowa, złożona z Schierla (Admira), Hansle (Wac) i środka Klimy (Admira), a więc przebojowców i najlepszych strzelców Wiednia, przysporzy naszej obronie niemało kłopotu. Krakowska drużyna będzie miała ciężkie zadanie przeciwstawić się tak silnemu przeciwnikowi, spodziewamy się jednak, że nie zawiedzie pokładanego w niej zaufania i wyjdzie z tych zawodów z honorem.
Przejazd antami w czasie meczu dozwolony jest dla publiczności jedynie do mostku na Rudawie, prowadzącego do buska T. S. Wisła między godz. 2 po poł. a 7 wieczorem. Kraków—Lwów.
Również w dniu dzisiejszym reprezentacja Krakowa stoczy walkę z reprezeutacyą Lwowa. Spodziewać się należy, że drużyna krakowska, która składa się z 10 graczy „Wisły” dzielnie bronić będzie barw Krakowa, jak również puharu prof. Żeleńskiego.
Opis meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Na razie nic mamy dokładnych wiadomości o prac biegu zawodów we Lwowie — o spotkaniu zaś z Wiedniem naloty powiedzieć, la nie byty zbyt interesującemi. Przedewszystkiem na poziom gry wpłynął skład zarówno drużyny wiedeńskiej, jak i krakowskiej. Wiedeńczycy bynajmniej nie reprezentowali wysokiej klasy, tak intensywnie przed zawodami reklamowanej. Grali, jak przeciętna drużyna pierwszoklasowa. Niewątpliwie Wiedeń może wystawić silniejszą drużynę — jednak — że wczoraj grał równocześnie przeciw Preszburgowi oraz Austryi przeciw Węgrom. Rzecz oczywista, że do Krakowa wyjechała drużyna słabsza i dlatego rozgrywanie zawodów, z drugo, względnie trzeciorzędnym „gamitunem” wiedeńskim, nie było żadnego celu. Polski sport footballowy z wczorajszych zawodów nie odniósł żadnej korzyści.
Przeciw Wiedeńczykom stanęła drużyna krakowska złożona prawne graczy Cracovii. Aranżerzy wczorajszych zawodów popełnili dwa zasadnicze błędy. Pierwszy, że zupełnie niepotrzebnie zepsuli atak przez stawienie młodego i mało rutynowanego gracza Ptaka, przez przesunięcie Ciszewskiego na skrzydło oraz przez powierzano stanowiska prawego pomocnika Gruenbergowi z Jutrzenki. Drugim błędem było rozgrywanie zawodów na boisku Wisty, do którego gracze Cracovii, stanowiący istotną część drużyny, zupełnie nie są przyzwyczajeni. Lepiej by się przecież czuli na boisku własnem. Stało się jednakże inaczej. Cracovia osłabiona w ważnych pozycyach, grała daleko gorzej, niż z. D. F. C. — to tez zawody wczorajsze nie wywołały prawie żadnego entuzyasmu.
Drużyna krakowska naogół była lepsza, zwłaszcza przed pauzą. Atak krakowski bez przerwy bombardował bramkę wiedeńską, której jednakże nie zdołano ani razu zdobyć. Trzy, czy cztery kornery jeden po drugim były, wyrazem tej przewagi. Wiedończycy próbowali od czasu do czasu przejść na połowę Krakowa — wszystkie jednak ich zakusy kończyły się na pobożnem tylko życzeniu.
Po pauzie obraz znacznie się zmienił. Stroną atakującą byli dla odmiany wiedeńczycy i trzeba przyznać. Że byli bardzo groźnymi. Dokonały bramkarz krakowski Malczyk (Olsza) bronił dzielnie swej bramki, nie pozwalając im zdobyć zwycięskiego goala. Pod koniec zawodów Krakowianie ponownie przyszli do głosu — jednakże wielu wcale dogodnych pozycyi nie wykorzystali. Tak więc zawody zakończyły się ku zadowoleniu przedewszystkiem wiedeńczyków remisowo.
Kraków—lwów 1:0.
Lwów, (PAT). Dzisiejsze zawody międzymiastowe między Krakowom a Lwowem o puhar Żeleńskiego zakończyły się wynikiem 1:0 na korzyść Krakowa. Do pauzy 0:0. Kowalski stracili bramkę w 16-ej minucie po pauzie. Sędziował p. Marczewski z Łodzi.