2014-12-27 Ciarko PBS Bank KH Sanok - Comarch Cracovia 3:2: Różnice pomiędzy wersjami
(drobne redakcyjne) |
m (Costamagica przeniósł stronę 2014-12-27 KH Sanok - Cracovia 3:2 do 2014-12-27 Ciarko PBS Bank KH Sanok - Comarch Cracovia 3:2: ujednolicenie) |
(Brak różnic)
|
Wersja z 18:33, 22 gru 2021
|
Półfinał kolejka, Puchar Polski - hokej mężczyzn Arena Kraków, sobota, 27 grudnia 2014, 19:00
(0:1; 2:0; 1:1) |
|
Skład: Pitton (Skrablak) Zaťko Richter Vozdecký Zapała Šinágl Dutka Williams Cichy Pietrus Danton Turoň Rąpała Endal Wilusz Krajci Demkowicz Ćwikła Strzyżowski Kostecki Wanat |
|
Skład: Radziszewski (R. Kowalówka) A.Kowalówka Noworyta Pasiut Słaboń S.Kowalówka Wajda Kruczek McCauley Valčak Fojtík Kłys Liotti Stoklasa Kozłowski Kalus Maciejewski Witowski Fraszko Wróbel Wiśniewski |
Opis meczu
TerazPasy.pl
Trudno wyobrazić sobie lepszą promocję polskiego hokeja niż pierwsza tercja tego spotkania. Obie drużyny od pierwszego wznowienia podjęły walkę w szybkim tempie i akcje błyskawicznie przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Sanoczanie mieli swoje sytuacje ale to Cracovia była groźniejsza. Akcje biało-czerwonych kończyli strzałami Pasiut, Fraszko i Fojtik, a w połowie tercji przewaga Pasów osiągnęła kulminację. Druga piątka przez niemal dwie minuty zamknęła przyjezdnych w ich tercji i raz za razem było groźnie pod bramką Pittona. Napór obrońców pucharu przyniósł w końcu efekt w 15. minucie. Krążek spod bandy dograł Stoklasa, a debiutujący w Cracovii Marek Wróbel uderzył nie do obrony. Kraków Arena na kilka kolejnych minut stała się Areną Cracovia!
Pasy próbowały pójść za ciosem i po chwili przed świetną szansą stanął znów Bartosz Fraszko, jednak Pitton nie dał się pokonać i wynik nie uległ zmianie do pierwszej przerwy.
W drugich dwudziestu minutach obraz meczu uległ zmianie. Z jednej strony trener Rohaček wyraźnie przestawił grę biało-czerwonych, z drugiej to sanoczanie rzucili na szalę dodatkowe rezerwy umiejętności i motywacji. Rozpoczął Pietrus, a po nim groźnie pod bramką Rafała Radziszewskiego było jeszcze po uderzeniach Strzyżowskiego, Cichego i Dutki. Podobnie jak w pierwszej tercji przewaga Cracovii, teraz narastała przewaga sanoczan, ale wyrównanie nie miało z tym nic wspólnego. W 32. minucie to Cracovia była bliższa zmiany wyniku. W obu sytuacjach bliski pokonania Pittona był Grzegorz Pasiut. Najpierw mijał i uderzał z zerowego kąta, a po chwili, podczas gry w przewadze dobijał krążek praktycznie na pustą bramkę po świetnej akcji Sebastiana Kowalówki. Niestety trafił w rozpaczliwie wyciągnięty kij kanadyjskiego bramkarza Sanoka. Cracovia grała w przewadze ale po chwili był remis... Danton przechwycił niefrasobliwe podanie w tercji obronnej Pasów i natychmiast uderzył skutecznie na bramkę Radziszewskiego. Remis na chwilę znów otworzył mecz. Dwie kapitalne szanse dla Pasów miał Josef Fojtik, ale Pitton stanął na wysokości zadania. W odpowiedzi świetnie pokazał się były gracz Cracovii Robert Kostecki, który precyzyjnym strzałem z backhandu dobił krążek odbity parkanem przez Radziszewskiego i po dwóch tercjach było 1:2 dla przyjezdnych.
Trzecia tercja zaczęła się magicznie. Grzegorza Pasiut świetnie rozegrał gumę z Sebastianem Kowalówką i w 54. sekundzie gry kapitalnym backhandem zawinął pod ladę, nie dając najmniejszych szans Pittonowi na skuteczną interwencję. Od kilku sezonów czas w poszczególnych tercjach odmierzany jest wstecznie więc na zegarze przez cały czas fetowania biało-czerwonej zdobyczy świecił się czas 19:06... Remis utrzymywał się przez niespełna pięć minut. W 45. minucie Czesi z Sanoka wyprowadzili zabójczą kontrę. „Radzik” zatrzymał uderzenie Šinágla, ale wobec dobitki Vozdecký’ego był już bezradny. Mecz w kolejnych minutach stracił nieco na tempie, choć zawodnicy obu ekip wciąż grali na pełnym zaangażowaniu. Niestety biało-czerwoni nie zdołali już przejąć kontroli nad meczem do końcowej syreny, mimo żywiołowego dopingu publiczności, którą w przeważającej części stanowili kibice Pasów i goście dowieźli jednobramkowe prowadzenie do końcowej syreny.
Tym samym sanoczanie zrewanżowali się Cracovii za porażkę w ubiegłorocznym finale pucharu i w niedzielę zawalczą o trofeum z GKS Tychy. Drugi półfinał w Kraków Arenie to bez wątpienia największe hokejowe wydarzenie w Polsce od czasu Mistrzostw Świata w katowickim Spodku w 1976 roku. Pięknie, że to Cracovia była częścią tego wydarzenia. Szkoda że w niedzielę nie będzie ciągu dalszego...Źródło: TerazPasy.pl 27 grudnia 2014 [1]