Paweł Depa: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 36: | Linia 36: | ||
Jako jedno ze swoich ważniejszych osiągnięć uważa występ i strzelenie bramki w zorganizowanym z okazji obchodów 100-lecia Cracovii meczu przeciwko [[Polonia Warszawa|Polonii Warszawa]]. | Jako jedno ze swoich ważniejszych osiągnięć uważa występ i strzelenie bramki w zorganizowanym z okazji obchodów 100-lecia Cracovii meczu przeciwko [[Polonia Warszawa|Polonii Warszawa]]. | ||
Regularne występy na piłkarskich boiskach zakończył w 2007 roku. Obecnie występuje w drużynie Oldbojów Cracovii. | Regularne występy na piłkarskich boiskach zakończył w 2007 roku. Obecnie występuje w drużynie Oldbojów Cracovii. | ||
===Wywiad=== | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = | |||
| Tytul_wydawnictwa = dziennikpolski24.pl | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 28 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 2012 | |||
| Link = [https://dziennikpolski24.pl/zamiast-finalu-byl-slub/ar/3200726] | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
|Tytul_artykulu = Zamiast finału był ślub | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
SYLWETKA. Choć jest wychowankiem Wisły, największe sukcesy odnosił jako zawodnik jej największej rywalki zza Błoń. | |||
NASZ CYKL. Dawne Sławy krakowskich boisk: PAWEŁ DEPA | |||
Choć trenował w zespole "Białej Gwiazdy" 10 lat (1980-1990), to w pierwszej drużynie był krótko. Zaliczył jeden mecz w ekstraklasie. W Cracovii zdążył rozegrać 202 mecze, zdobył dla niej 6 goli w drugiej i trzeciej lidze. Był człowiekiem od czarnej roboty, defensywnym pomocnikiem. | |||
- Z perspektywy czasu żałuję, że za długo grałem wśród juniorów - mówi Paweł Depa. - Gdybym poszedł do pierwszej drużyny Wisły tak jak moi koledzy Marcin Jałocha czy Dariusz Marzec, może dostałbym więcej szans. A tak to trener Aleksander Brożyniak przytrzymał mnie wśród młodzieży, i to mi nie pomogło. | |||
Z Wisłą wywalczył trzecie miejsce w Polsce w 1987 r. - Pamiętam, że mieliśmy tyle samo punktów co Hutnik Warszawa i o awansie do finału decydował... rzut monetą - wspomina zawodnik. - Nie mieliśmy szczęścia. | |||
Do seniorskiej jedenastki Wisły w końcu trafił i został wpuszczony na boisko w meczu ekstraklasowym z Olimpią Poznań jesienią 1989 r. - Było to 15 minut - mówi. - Niewiele już pamiętam. Wiem, że w tym czasie debiutował Zdzisław Janik, podobnie Zbyszek Świętek. W kilku meczach byłem na ławce, potem zostałem zesłany do rezerw. A w drugiej drużynie nie chciałem grać i przestałem przychodzić na treningi. Kiedyś zadzwonił menedżer Wisły Ireneusz Adamus i spytał, czy chcę grać. Pojechałem na sprawdziany do Błękitnych Kielce, ale ponieważ w Krakowie kończyłem Studium Nauczycielskie, ostatecznie nie wyjechałem. | |||
Za to pojawiła się wkrótce propozycja z Cracovii. Depa, zakorzeniony w Wiśle od dziecka nie miał problemów z przejściem do "Pasów".- Nie było takich radykalnych zachowań części fanów jak teraz - mówi. - Nie miałem żadnych oporów. Choć po dziewięciu latach gry w Cracovii musiałem w końcu z niej odejść. Wchodziłem do nietypowej drużyny, w której większość stanowili juniorzy, a było tylko kilku starszych, choćby Marek Węgiel, Stanisław Owca, Edek Kowalik. Młodzież to byli mistrzowie Polski juniorów trenera Janusza Sputy. Byłem uczestnikiem dziwnego wydarzenia - część drużyny trenowała bowiem z trenerem Lucjanem Franczakiem, a młodzi z trenerem Sputą. Mijaliśmy się na Błoniach... | |||
"Pasy" awansowały do II ligi tylko na sezon 1991/1992. Gdy on spadał z ligi, jego byli koledzy z reprezentacji U-16 Marcin Jałocha czy Jerzy Brzęczek grali w Barcelonie w finale igrzysk olimpijskich z Hiszpanią. W dzień wielkiego meczu on akurat... brał ślub ze swoją miłością ze szkolnych lat - Dorotą. Wierny Cracovii, przeżył z nią kolejny awans do II ligi - w roku 1995. - Za trenera Adamusa tworzyliśmy ciekawy kolektyw - mówi. - Mieliśmy pomoc Grupy Osób Wspierających, zwłaszcza jesień to była w naszym wykonaniu rewelacja. | |||
Pamiętny był dla niego szczególnie derbowy mecz z Wisłą przy ul. Reymonta, wygrany przez gości 1:0. - Świetna była atmosfera tego spotkania, dla mnie szczególnie ważnego - podkreśla. - Zagrałem w sumie w czterech "świętych wojnach", raz jako piłkarz Wisły. | |||
Potem występował w Górniku Wieliczka, Pogoni Miechów, Libertowie i Piłkarzu Podłęże, a przygodę z piłką skończył w Wildze Golkowice w 2005 r. | |||
- Trzeba było zająć się rodziną - mówi. - Pracuję jako przedstawiciel handlowy firmy kosmetycznej. Dużo czasu spędzam w samochodzie i wtedy "odzywają " się kolana. Brakuje mi trochę piłki, ale jeżdżę trochę pokopać z kolegami, gram w oldbojach Cracovii. | |||
Tradycje piłkarskie stara się podtrzymać syn kuzynki - Jędrzej, młodzik Cracovii. | |||
JACEK ŻUKOWSKI | |||
}} | |||
[[Kategoria:Piłkarze|Depa, Paweł]] | [[Kategoria:Piłkarze|Depa, Paweł]] |
Wersja z 18:42, 10 kwi 2021
Paweł Depa | |||
| |||
Informacje ogólne | |||
---|---|---|---|
Imię i nazwisko | Paweł Adam Depa | ||
Urodzony | 10 października 1970, Kraków, Polska | ||
Wiek | 54 l. | ||
Pozycja | pomocnik | ||
Wzrost | 176 cm | ||
Waga | 88 kg | ||
Wychowanek | Wisła Kraków | ||
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii | |||
Sezon | Rozgrywki - występy (gole) | ||
1990/91 (w) 1991/92 1992/93 1993/94 1994/95 1995/96 1996/97 1997/98 1998/99 |
3L - 12 (2) 2L - 16 (0) 3L - 31 (0), PP - 1 (0) 3L - 22 (0) 3L - 30 (1) 2L - 23 (0) 2L - 18 (0) 2L - 29 (2), PP - 1 (0) 3L - 21 (1), PP - 2 (0) | ||
↑ 1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze | |||
Kluby | |||
Lata | Klub | Występy (gole) | |
1989/90 (j) 1989/90 (w) 1990/91 (j) 1990/91 (w) 1991/92 1992/93 1993/94 1994/95 1995/96 1996/97 1997/98 1998/99 1999/00 2000/01 2001/02 2002/03 (j) 2002/03 (w) 2003/04 (j) 2003/04 (w) 2004/05 (j) |
Wisła Kraków Wisła II Kraków Wisła II Kraków Cracovia Cracovia Cracovia Cracovia Cracovia Cracovia Cracovia Cracovia Cracovia Górnik Wieliczka Górnik Wieliczka Górnik Wieliczka Pogoń Miechów LKS Libertów LKS Libertów Piłkarz Podłęże Piłkarz Podłęże |
12 (2) 16 (0) 31 (0) 22 (0) 30 (1) 23 (0) 18 (0) 29 (2) 21 (1) | |
↑ liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju | |||
j - jesień, w - wiosna |
Paweł Adam Depa urodził się 10 października 1970 w Krakowie. Absolwent liceum.
Pomocnik, wychowanek Wisły Kraków gdzie trenował w latach 1980-90. Odchodząc z Wisły początkowo swoje kroki skierował do Kielc, gdzie rozegrał kilka sparingów w drużynie Błękitnych. Nie podjął tam jednak stałego angażu, wrócił do Krakowa i przez 9 kolejnych lat bronił barw Cracovii.
Rozegrał 12 meczów w reprezentacji Polski U-16. 4-krotnie brał udział w piłkarskich derbach Krakowa, raz jako piłkarz Wisły oraz trzykrotnie w zespole Cracovii.
Jako jedno ze swoich ważniejszych osiągnięć uważa występ i strzelenie bramki w zorganizowanym z okazji obchodów 100-lecia Cracovii meczu przeciwko Polonii Warszawa.
Regularne występy na piłkarskich boiskach zakończył w 2007 roku. Obecnie występuje w drużynie Oldbojów Cracovii.
Wywiad
dziennikpolski24.pl
NASZ CYKL. Dawne Sławy krakowskich boisk: PAWEŁ DEPA
Choć trenował w zespole "Białej Gwiazdy" 10 lat (1980-1990), to w pierwszej drużynie był krótko. Zaliczył jeden mecz w ekstraklasie. W Cracovii zdążył rozegrać 202 mecze, zdobył dla niej 6 goli w drugiej i trzeciej lidze. Był człowiekiem od czarnej roboty, defensywnym pomocnikiem.
- Z perspektywy czasu żałuję, że za długo grałem wśród juniorów - mówi Paweł Depa. - Gdybym poszedł do pierwszej drużyny Wisły tak jak moi koledzy Marcin Jałocha czy Dariusz Marzec, może dostałbym więcej szans. A tak to trener Aleksander Brożyniak przytrzymał mnie wśród młodzieży, i to mi nie pomogło.
Z Wisłą wywalczył trzecie miejsce w Polsce w 1987 r. - Pamiętam, że mieliśmy tyle samo punktów co Hutnik Warszawa i o awansie do finału decydował... rzut monetą - wspomina zawodnik. - Nie mieliśmy szczęścia.
Do seniorskiej jedenastki Wisły w końcu trafił i został wpuszczony na boisko w meczu ekstraklasowym z Olimpią Poznań jesienią 1989 r. - Było to 15 minut - mówi. - Niewiele już pamiętam. Wiem, że w tym czasie debiutował Zdzisław Janik, podobnie Zbyszek Świętek. W kilku meczach byłem na ławce, potem zostałem zesłany do rezerw. A w drugiej drużynie nie chciałem grać i przestałem przychodzić na treningi. Kiedyś zadzwonił menedżer Wisły Ireneusz Adamus i spytał, czy chcę grać. Pojechałem na sprawdziany do Błękitnych Kielce, ale ponieważ w Krakowie kończyłem Studium Nauczycielskie, ostatecznie nie wyjechałem.
Za to pojawiła się wkrótce propozycja z Cracovii. Depa, zakorzeniony w Wiśle od dziecka nie miał problemów z przejściem do "Pasów".- Nie było takich radykalnych zachowań części fanów jak teraz - mówi. - Nie miałem żadnych oporów. Choć po dziewięciu latach gry w Cracovii musiałem w końcu z niej odejść. Wchodziłem do nietypowej drużyny, w której większość stanowili juniorzy, a było tylko kilku starszych, choćby Marek Węgiel, Stanisław Owca, Edek Kowalik. Młodzież to byli mistrzowie Polski juniorów trenera Janusza Sputy. Byłem uczestnikiem dziwnego wydarzenia - część drużyny trenowała bowiem z trenerem Lucjanem Franczakiem, a młodzi z trenerem Sputą. Mijaliśmy się na Błoniach...
"Pasy" awansowały do II ligi tylko na sezon 1991/1992. Gdy on spadał z ligi, jego byli koledzy z reprezentacji U-16 Marcin Jałocha czy Jerzy Brzęczek grali w Barcelonie w finale igrzysk olimpijskich z Hiszpanią. W dzień wielkiego meczu on akurat... brał ślub ze swoją miłością ze szkolnych lat - Dorotą. Wierny Cracovii, przeżył z nią kolejny awans do II ligi - w roku 1995. - Za trenera Adamusa tworzyliśmy ciekawy kolektyw - mówi. - Mieliśmy pomoc Grupy Osób Wspierających, zwłaszcza jesień to była w naszym wykonaniu rewelacja.
Pamiętny był dla niego szczególnie derbowy mecz z Wisłą przy ul. Reymonta, wygrany przez gości 1:0. - Świetna była atmosfera tego spotkania, dla mnie szczególnie ważnego - podkreśla. - Zagrałem w sumie w czterech "świętych wojnach", raz jako piłkarz Wisły. Potem występował w Górniku Wieliczka, Pogoni Miechów, Libertowie i Piłkarzu Podłęże, a przygodę z piłką skończył w Wildze Golkowice w 2005 r.
- Trzeba było zająć się rodziną - mówi. - Pracuję jako przedstawiciel handlowy firmy kosmetycznej. Dużo czasu spędzam w samochodzie i wtedy "odzywają " się kolana. Brakuje mi trochę piłki, ale jeżdżę trochę pokopać z kolegami, gram w oldbojach Cracovii.
Tradycje piłkarskie stara się podtrzymać syn kuzynki - Jędrzej, młodzik Cracovii.
JACEK ŻUKOWSKI