Grzegorz Baran: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 17: | Linia 17: | ||
| pseudonim = | | pseudonim = | ||
| pozycja = obrońca | | pozycja = obrońca | ||
| wychowanek = [[JKS | | wychowanek = [[JKS Jarosław]] | ||
| obecnyklub = [[Ruch Chorzów]] | | obecnyklub = [[Ruch Chorzów]] | ||
| numer = | | numer = | ||
| sezonywCracovii = [[2001/02]]<br>[[2002/03]] | | sezonywCracovii = [[2001/02]]<br>[[2002/03]] | ||
| występy(gole)wCracovii = | | występy(gole)wCracovii = ''[[3L]]'' - 32 (0), ''[[PP]]'' - 1 (0)<BR>''[[3L]]'' - 16 (0) | ||
| lata = | | lata = 1999/00 (w)<BR> 2000/01<BR> [[2001/02]]<BR> [[2002/03]]<BR> 2003/04<BR> 2004/05<BR> 2005/06 (j)<BR> 2005/06 (w)<BR> 2006/07<BR> 2007/08<BR> 2008/09<BR> 2009/10 | ||
| kluby = | | kluby = [[JKS Jarosław]]<BR> [[SMS Kraków]]<BR> '''Cracovia'''<BR> '''Cracovia'''<BR> [[Górnik Wieliczka]]<BR> [[Górnik Wieliczka]]<BR> [[Górnik Wieliczka]]<BR> [[Ruch Chorzów]]<BR> [[Ruch Chorzów]]<BR> [[Ruch Chorzów]]<BR> [[Ruch Chorzów]]<BR> [[Ruch Chorzów]]<BR> | ||
| wystepy(gole) = | | wystepy(gole) = <BR><BR> 32 (0)<BR> 16 (0) | ||
| latawreprezentacji = | | latawreprezentacji = | ||
| reprezentacja = | | reprezentacja = |
Wersja z 18:21, 14 maj 2010
Grzegorz Baran | |||
Informacje ogólne | |||
---|---|---|---|
Imię i nazwisko | Grzegorz Baran | ||
Urodzony | 23 grudnia 1982, Przemyśl, Polska | ||
Wiek | 41 l. | ||
Pozycja | obrońca | ||
Wzrost | 186 cm | ||
Waga | 79 kg | ||
Wychowanek | JKS Jarosław | ||
Informacje klubowe | |||
Obecny klub | Ruch Chorzów | ||
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii | |||
Sezon | Rozgrywki - występy (gole) | ||
2001/02 2002/03 |
3L - 32 (0), PP - 1 (0) 3L - 16 (0) | ||
↑ 1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze | |||
Kluby | |||
Lata | Klub | Występy (gole) | |
1999/00 (w) 2000/01 2001/02 2002/03 2003/04 2004/05 2005/06 (j) 2005/06 (w) 2006/07 2007/08 2008/09 2009/10 |
JKS Jarosław SMS Kraków Cracovia Cracovia Górnik Wieliczka Górnik Wieliczka Górnik Wieliczka Ruch Chorzów Ruch Chorzów Ruch Chorzów Ruch Chorzów Ruch Chorzów |
32 (0) 16 (0) | |
↑ liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju | |||
j - jesień, w - wiosna |
Brat Arkadiusza.
Prasa
Pierwsze starcie Baranów - Gazeta Wyborcza 02.08.2007
Mecz Cracovii z Ruchem Chorzów będzie miał podtekst - naprzeciwko siebie po raz pierwszy w ekstraklasie staną bracia Baranowie. Zarówno Arkadiusz, jak i Grzegorz nie zamierzają odstawiać nogi i zapowiadają walkę o zwycięstwo.
Rozmowa z Arkadiuszem Baranem i Grzegorzem Baranem
Adrian Grałek: Przyjdzie Panom zagrać przeciwko sobie. Czy takie spotkanie wzbudza dodatkowe emocje?
Arkadiusz Baran: Traktuję mecz z Ruchem, jak każde inne spotkanie. Wiem, jaki jest Grzesiek, znam jego mocne i słabe strony, ale nie może być mowy o żadnej taryfie ulgowej.
Grzegorz Baran: Na pewno czeka nas trudne spotkanie. Cracovia jest bardzo wymagającym rywalem na swoim boisku. Brat bratem, ale na boisku nie będzie żadnych sentymentów. Przywitam się z Arkiem przed meczem, może zamienimy parę słów, ale później będzie walka na całego. Pewnie po ostatnim gwizdku, bez względu na wynik, podziękujemy sobie serdecznie za grę.
Graliście kiedyś razem w Cracovii. A zdarzyło się walczyć po przeciwnych stronach?
Grzegorz Baran: W trzeciej lidze, kiedy ja byłem w Polonii Przemyśl, a Grzesiek był zawodnikiem Cracovii. [w sezonie 2001/2002 - przyp. red.]. Później dołączyłem do brata, więc trenowaliśmy razem, ale nie mieliśmy okazji razem zagrać. Szkoda, bo nasze drogi piłkarskie trochę się rozminęły.
Grzegorz Baran: Właściwie to byliśmy w jednym zespole przez pół roku. Później ja odszedłem z Cracovii [do Górnika Wieliczka -przyp. red.]
Jako straszy brat był Pan pewnie pierwszym piłkarskim wzorem dla Grzegorza.
A. B.: W dzieciństwie mieliśmy różnych idoli, ale chyba bardziej tych z zagranicznych lig. Grzesiek sam uczył się grać w piłkę, nie musiałem go do tego namawiać. Mamy jeszcze starszego brata [Tomasza - przyp. red.], który też biegał po boisku. To od niego zaczęła się rodzinna fascynacja futbolem.
G. B.: Zaczynaliśmy w tym samym klubie, JKS-e Jarosław, ale Arek kilka lat wcześniej. Na pewno do tej pory mogę się od niego wiele nauczyć. Jest starszy o trzy lata, więc ma większy bagaż doświadczeń. Chciałbym bardzo mu dorównać, ale zdaję sobie sprawę, że jeszcze trochę mi brakuje do Arka.
Obaj gracie w swoim zespołach na środku pomocy, także sobotniego wieczoru nie zabraknie braterskich pojedynków.
A. B.: Będzie na pewno sportowa rywalizacja, ale nie zamierzam odstawiać nogi dlatego, że po drugiej stronie będzie brat. Każdy gra dla swojego zespołu, więc nie może być mowy o uczuciach na boisku.
G. B.: Znam Arka i wiem, że o nie odpuści. Jeśli trenerzy wystawią nas na środku, to walki na boisku nie zabraknie (śmiech).
Ruch przyjeżdża do Krakowa jako lider po pierwszej kolejce, a Cracovia nie zwykła przegrywać przed własną publicznością.
A. B.: Musimy zagrać zespołowo, o wiele lepiej niż w meczu Legią. Nie będzie to łatwe spotkanie. Ruch już w pierwszym meczu pokazał, że trzeba będzie się z nim liczyć.
G. B.: Udało nam się wygrać na wyjeździe z Groclinem, dlaczego mamy nie wygrać z Cracovią. Trener Duszan Radolski uczula nas, by walczyć na całego, teraz także na pewno nie odpuścimy. Chociaż myślę, że jeden punkt wywieziony z Krakowa nie byłby zły. Wiadomo, że zagramy przy pustych trybunach, a bez dopingu kibiców gra się trudniej. Zadzwonię do Arka przed meczem. Pogadamy trochę, ale nie na temat meczu. Nie ma mowy, żebym podpowiadał bratu, jak mają z nami grać. Myślę, że Arek też mi niczego nie zdradzi.
Rozmawiał Adrian Grałek