2024-06-29 Cracovia - Polonia Bytom 2:1
grano 2x40 minut
|
 Rączna, Cracovia Training Center, sobota, 29 czerwca 2024, 12:00
(0:1)
|
| ||||||||||
| Skład: Madejski (46' Burek) Skovgaard (65' Czerwiński) Glik (46' Wójcik) Ghiță (46' Pestka) Ólafsson (46' Urban) Sokołowski (46' Lachowicz) Knap (46' Tkaczuk) Bochnak (46' Biedrzycki) Maigaard (65' Bochnak) Rózga (31' Bzdyl) Makuch (46' Mamroł) |
|
Skład: testowany (46' Hajduk) Konieczny (46' Bedronka) Piekarski (46' Radkiewicz) testowany (46' Krzemień) Łabojko (46' Ściślak) Gajda (46' Szumilas) Szymusik (46' testowany) Andrzejczak (46' Żagiel) Steblecki (46' zawodnik testowany; 70' Siudak) Zieliński (46' Stefański) Wojtyra (46' Wolny) | ||||||||||||||||||
Bramki
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
„Pasy” zagrały bez reprezentantów Finlandii: Benjamina Kallmana, Arttu Hoskonena, a także Macedonii Północnej: Janiego Atanasova, którzy pojawią się na obozie w Warce, na który udaje się Cracovia w poniedziałek. Nie było też Otara Kakabadze, który uczestniczy w Euro. Szkoleniowiec dał też odpocząć Pawłowi Jaroszyńskiemu i Michałowi Rakoczemu.
W „Pasach” pokazali się nowi zawodnicy – Bartosz Biedrzycki – obrońca kupiony z Polonii Warszawa raz Jakub Burek, bramkarz wypożyczony z Wisły Płock. W zespole z Bytomia zaprezentował się dobrze znany w Cracovii Sebastian Steblecki.
Polonia nieco zaskoczyła gospodarzy wysokim pressingiem, Cracovii bardzo trudno było konstruować akcje.
W 15 min bliski powodzenia był Filip Rózga, ale po jego strzale piłkę zmierzającą do siatki, wybili obrońcy.
Goście zrewanżowali się sytuacją z gatunku sam na sam, przed szansą stanął Lucjan Zieliński, z której zwycięsko wyszedł Sebastian Madejski. Akcje gospodarzy nie za bardzo się kleiły. Wreszcie w 34 min w polu karnym został sfaulowany Patryk Makuch i była „jedenastka”. Jej pechowym wykonawcą okazał się Karol Knap, bramkarz bytomian obronił jego strzał.
Goście odpowiedzieli niebawem, w 38 min, po składnej akcji celnym uderzeniem popisał się Kamil Wojtyra. Od razu mógł odpowiedzieć Mateusz Bochnak, ale w ostatniej chwili został zablokowany.
Na drugą połowę wyszedł prawie całkiem inny skład gospodarzy, z wieloma juniorami. Niedługo o wznowieniu gry strzelał Fabian Bzdyl, ale piłka minęła słupek. W rewanżu Norbert Radkiewicz główkował w poprzeczkę. Potem kilkoma udanymi interwencjami pisał się Burek.
„Pasy” odwróciły losy meczu – najpierw po składnej akcji Mateusz Bochnak strzelił z bliska do siatki, a po chwili po dużym błędzie gości, również z bliska, w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza.Źródło: gazetakrakowska.pl 29 czerwca 2024 [1]
