1965-10-30 Cracovia - Podhale Nowy Targ 1:16: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Podhale Nowy Targ | gospodarz_owczesna_nazwa = | gosc_owczesna_nazwa = | kolejka = | runda = | etap = | sezon = 1966 | rozgrywki = I liga | dzien = 30 |…")
 
 
Linia 12: Linia 12:
|                            miesiac = 10
|                            miesiac = 10
|                                rok = 1965
|                                rok = 1965
|                            godzina =  
|                            godzina = 18:00
|                            miejsce =  
|                            miejsce = Kraków, lodowisko sztuczne Olszy
|                  bramki_gospodarz = 1
|                  bramki_gospodarz = 1
|                        bramki_gosc = 16
|                        bramki_gosc = 16

Aktualna wersja na dzień 21:07, 11 lip 2024


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I liga
Kraków, lodowisko sztuczne Olszy, sobota, 30 października 1965, 18:00

Cracovia - Podhale Nowy Targ

1
:
16

(0:3; 1:7; 0:6)


Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png


Opis zawodów

"Podhale rozgromiło Cracovię" -
Echo Krakowa

Podhale rozgromiło Cracovię

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
CRACOVIA — PODHALE NOWY TARG 1:16 (0:3. 1:7, 0:6). Bramki zdobyli, dla Cracovii — Kopczyński, dla Podhala — Liput, Szal i Kilanowicz po 3, Pysz i Ziętara po 2 oraz Kowalski, Kramarz i Kącik po 1. Sędziowali pp. Chojnacki i Szczepek (W-wa). Widzów około 2 tysięcy. Hokeiści Podhala sprawili "tęgie lanie” drużynie krakowskiego beniaminka. Goście przewyższali przeciwnika pod każdym wzglądem. Najhardziej rzucała się w oczy ich szybka jazda, przy której gospodarze poruszali się, jak przysłowiowe żółwie. Jeśli jeszcze dodamy, że biało-czerwoni po stracie kilku bramek nie wykazywali większej ochoty do nieustępliwej walki, to będziemy mieli wyjaśnienie wspomnianej klęski. Gośce ruszyli do huraganowych ataków cd momentu, kiedy przy stanie 3:0 Kopczyński zdobył dla Cracovii „honorowego” gola (23 min). Od tej chwili raz po raz zapalało się czerwone światełko nad bramka gospodarzy i była to już gra na jedną bramkę.
Źródło: Echo Krakowa nr 254 z 31 października 1965