2008-01-20 Podhale Nowy Targ - Cracovia 2:1
|
Ekstraliga Nowy Targ, niedziela, 20 stycznia 2008, 18:00
(0:0; 1:0; 1:1) |
|
Skład: Rajski Sroka Wilczek Różański Zapała Kacir Priechodsky Galant Podlipni Voznik Baranyk Łabuz B.Piotrowski Batkiewicz Sulka Gruszka Dutka Łyszczarczyk Ziętara |
|
Skład: Radziszewski Csorich Kuc L.Laszkiewicz S.Kowalówka D.Laszkiewicz Marcińczak Dulęba M.Piotrowski Pasiut Drzewiecki P.Noworyta Kłys Hlouch Mihalik Verčík Landowski Wajda Spirin Badžo Witowski |
Prasa
Gry w przewadze zadecydowały - Dziennik Polski 21.02.2008
Mistrz Polski lepszy w hokejowych derbach Małopolski. Szarotki pokonały wczoraj na własnym lodowisku drużyną ComArch Cracovii Kraków 2-1, a kluczem do zwycięstwa okazały się okresy gry w liczebnych przewagach.
Początek spotkania to ataki gospodarzy i ich dominacja na lodzie. W 5 min Sroka dostała podanie na niebieskiej i będąc sam przed Radziszewskim zdecydował się na uderzenie, które trafiło jednak wprost w krakowskiego bramkarza. Dwie minuty później bliski szczęścia był Baranyk, ale jego dobitka przeleciała na nad poprzeczką.
W 10 min po raz pierwszy groźnie zaatakowała Cracovia. Rosjanin Spirin ładnie zwodem minął obrońcę Podhala, ale jego strzał z pięciu metrów parkanem wybronił Rajski. W 18 min ponownie gorąco było pod bramką Radziszewskiego, ale ten wyszedł zwycięsko zarówno z pojedynku z Różańskim jak również Łabuzem. Najlepszą okazję do objęcia prowadzenia w pierwszej tercji Szarotki miały tuż przed przerwą. Baranyk precyzyjnie obsłużył podaniem niepilnowanego przed bramką Podlipniego, który jednak fatalnie przestrzelił. Równo z syreną oznajmującą koniec pierwszej części gry na ławkę kar odesłany został Kowalówka.
Nowotarżanie potrzebowali zaledwie 42 sekundy drugiej odsłony, aby wykorzystać grę w liczebnej przewadze. Kacir odważnie prawym skrzydłem wjechał do tercji Cracovii, podał przed bramkę do nadjeżdżającego Zapały, a ten pokonał Radziszewskiego strzałem w górny róg. Za moment od utraty drugiego gola "Pasy" uratował słupek po strzale Wilczka.
W 24 min z kolei mógł być remis, ale uderzenie Leszka Laszkiewicza padło łupem Rajskiego. W 29 min udaną interwencją popisał się z kolei bramkarz Cracovii, którego próbował tym razem pokonać Priehodsky. Kilkanaście sekund później Radziszewskiemu po raz drugi w tym spotkaniu w sukurs przyszedł słupek tym razem po strzale Batkiewicza. W 33 min dwukrotnie bliski szczęścia był Kowalówka, ale w obu próbach górą był Rajski.
Ostatnie dwadzieścia minut gry zaczęło się od dwuminutowego wykluczenia Csoricha. Obrońca "Pasów" na ławce kar przebywał zaledwie 25 sekund bowiem po takim okresie Szarotki zdobyły swojego drugiego gola. W zamieszaniu podbramkowym najwięcej zimnej krwi wykazał Wilczek i tuż przy słupku wepchnął krążek do krakowskiej bramki. Csorich miał okazję do przynajmniej częściowej rehabilitacji w 48 min, ale z odległości dwóch metrów trafił wprost w parkany doskonale tego dnia dysponowanego Rajskiego. W 50 min kiedy gospodarze grali w osłabieniu. Podlipni znalazł się w sytuacji sam na sam z Radziszewskim. Górą w tym pojedynku był golkiper "Pasów".
W 58 min do przebywającego na ławce kara Podlipniego dołączył Kacir i mająca przewagę dwóch graczy Cracovia zdobyła gola kontaktowego autorstwa Vercika. Kilka sekund później strzelec bramki dla "Pasów" trafił w poprzeczkę!
Atmosfera na lodowisku zrobiła się gorąca. W 59 min i 15 sekundzie dwoma minutami karnymi ukarany został Zapała. Trener Rohaczek wycofał z bramki Radziszewskiego. Desperacka obrona Szarotek przyniosła jednak efekt i mecz zakończył się ich jednobramkowym zwycięstwem!
Trenerzy o meczu
Milan Jancuska, Podhale
- To była już zapowiedź play-off. Tak właśnie będą wyglądać mecze w tej części sezonu. Cracovia ma dobrych zawodników i tym bardziej cieszy mnie zwycięstwo. Cała drużyna zasłużyła dzisiaj na pochwałę. Drzemią w nas jeszcze rezerwy, ale powoli już gramy to, co oczekuję.
Rudolf Rohaczek, Cracovia
- O wygranej w tym meczu zadecydowały wykorzystane przez Podhale gry w przewadze. Oddaliśmy w tym meczu więcej celnych strzałów na bramkę, ale gra się, na ilość strzałów, a na gole. Dzisiaj o to jedno trafienie Podhale było lepsze.