2025-02-27 Comarch Cracovia - Re-Plast Unia Oświęcim 2:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Marek Ziętara
Hokej.png
3 kolejka, 1 runda, etap II, Tauron Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, czwartek, 27 lutego 2025, 18:00

Comarch Cracovia - Re-Plast Unia Oświęcim

2
:
5

(0:1; 1:2; 1:2)

Sędzia: Patryk Kasprzyk, Wojciech Czech (główni) - Sławomir Szachniewicz, Dariusz Pobożniak (liniowi)
Widzów: 1276


Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Antti Karhula
Skład:
Salama

Brandhammar
Kruczek
Lundgren
Wahlgren
D. Kapica

Jaśkiewicz
Kamienieu
Brynkus
Olsson
Johansson

Bieniek
Wanacki
Mocarski
Bezwiński
Marzec

Dziurdzia
Jaracz
Sterbenz
Jarosz
F. Kapica
Bramki


22:35 Wahlgren (F. Kapica, Brandhammar)



54:43 Wahlgren (D. Kapica)
0:1
0:2
1:2
1:3
1:4
1:5
2:5
8:21 Dziubiński (Holm, Ackered) 5/4
21:23 Wajda (Dziubiński)

25:45 Holm (Wajda, Bezuška)
40:16 Sadłocha (Holm, Olsson Trkulja)
52:43 Vertanen (Karjalainen, Ahopelto) 5/4

Kary
35 min.

7:33 Bieniek (Bójka + niesportowe zachowanie - 2+5+20 min.)
19:52 Lundgren (Trzymanie przeciwnika - 2 min.)
27:20 Mocarski (Spowodowanie upadku przeciwnika - 2 min.)
34:45 Salama (Opóźnianie gry - 2 min.)
51:24 Marzec (Wysoko uniesiony kij - 2 min.)
27 min.

7:33 Galant (Bójka + niesportowe zachowanie - 5+20 min.)
19:52 Diukow (Niesportowe zachowanie - 2 min.)
Skład:
Lundin

Söderberg
Ackered
Sadłocha
Olsson Trkulja
Holm

Vertanen
Diukow
Ahopelto
Heikkinen
Karjalainen

Bezuška
Wajda
Huhdanpää
Dziubiński
Marklund

Kusak
Noworyta
Liljewall
Krzemień
Galant

Opis meczu

"Re-Plast Unia już tylko o krok od strefy medalowej po trzeciej odsłonie hokejowego ćwierćfinału" -
gazetakrakowska.pl

Re-Plast Unia już tylko o krok od strefy medalowej po trzeciej odsłonie hokejowego ćwierćfinału

Comarch Cracovia - Re-Plast Unia Oświęcim 2:5 w trzecim meczu ćwierćfinałowym fazy play-off. W rywalizacji do czterech zwycięstw oświęcimianie prowadzą już 3:0. Czwarty mecz odbędzie się w piątek o godz. 18 także w Krakowie. Jeśli Unia wygra zagra w półfinale, a "Pasy" zakończą sezon. Jeśli zaś krakowianie wygrają.

W pierwszej tercji Unia szybko wykorzystała grę w liczebnej przewadze. Zanim jednak do tego doszło Beineik i Galant wdali się w bójkę, za co zostali ukarani karami meczu. Po chwili doświadczony kapitan Unii posłał krążek w kierunku przeciwległego słupka i było 0:1. Potem kilka razy dobrze interweniował Salama, m.in. groźny strzał Sadłochy. Bramkarz Unii nie miał tak trudnych uderzeń do obrony.

W ciągu 4 minut II tercji padły trzy gole. Unia podwyższyła prowadzenie po uderzeniu Wajdy. Wprawdzie szybko odpowiedział po kontrze Wahlgren, który wymanewrował obrońcę i bramkarza i posłał krążek do pustej bramki. Potem Bezwiński strzelił w Lundina, ale goście ostudzili nastroje „Pasów” w 26 min – Bezuszka z linii niebieskiej trafił słupek, a odbity krążek Wajda zagrał do Holma, który od razu strzelił do siatki. Pod koniec tej tercji Salama wyszedł zwycięsko w sytuacji sam na sam z Liljewallem.

Krakowianie stracili złudzenia po 16 sekundach gry w III tercji. Wtedy to Salamę pokonał Sadłocha i było praktycznie po meczu. Unia panowała na lodzie, podwyższyła jeszcze prowadzenie, a gol Wahlgrena był już tylko na otarcie łez. Wygrana Unii mogła być wyższa, ale w ostatniej minucie Marklund z bliska trafił w poprzeczkę.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 27 lutego 2025 [1]


"Unia zdobyła Kraków. Kibice Cracovii wściekli na sędziów!" -
Hokej.net

Unia zdobyła Kraków. Kibice Cracovii wściekli na sędziów!

Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim po raz pierwszy w tym sezonie wygrali w Krakowie. Biało-niebiescy w trzecim meczu ćwierćfinału play-off pokonali Comarch Cracovię 5:2 i potrzebują już tylko jednego zwycięstwa, aby awansować do strefy medalowej.

Mistrzowie Polski zaprezentowali więcej hokejowych konkretów i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Oddali niemal dwa razy więcej strzałów, wygrali każdą z tercji, adwie bramkizdobylipodczas gier w liczebnych przewagach.

– Kluczowa okazała się dziś konsekwencja. Graliśmy prosto, zdyscyplinowanie, czyli tak, jak to w fazie play-off powinno wyglądać– podkreślił Patryk Wajda, defensor ekipy z Chemików 4.

Trener Marek Ziętara zdecydował się niemal na taki sam skład, jak w drugim meczu ćwierćfinału. Jedyny wyjątek dotyczył pozycji drugiego bramkarza, bo Łukasza Hebdę zastąpił Oskar Polak.

Oświęcimianie do spotkania przystąpili bez Marcina Kolusza, który zmaga się z delikatnym urazem pleców. Do trzeciej formacji obronnej przesunięty został Patryk Wajda, a rola siódmego defensora została powierzona Miłoszowi Noworycie.

Efektowny pojedynek pięściarski

Obie drużyny zdawały sobie sprawę z ciężaru gatunkowego tego spotkania. Nic więc dziwnego, że starały się nie podejmować zbędnego ryzyka i uważnie grać w destrukcji. Każde, nawet najmniejsze, potknięcie mogło okazać się tym kluczowym.

Nie zabrakło też twardej walki i to zarówno pod bandami, jak i na pięści. W 8. minucie Radosław Galant oddał strzał po gwizdku, a Szymon Bieniek od razu ruszył w jego stronę i byliśmy świadkami efektownej wymiany ciosów.

Sędziowie po krótkiej naradzie odesłali obu zawodników do szatni, a na Bieńka nałożyli też dwuminutowe wykluczenie za wszczęcie bójki. Taka interpretacja nie spodobała się krakowskim kibicom, którzy domagali się również kary mniejszej dla Galanta. Zresztą fani Pasów w całym meczu mieli sporo pretensji do arbitrów i posyłali w ich stronę wielecierpkich słów.

Goście po raz pierwszy zagrali w przewadze i... wykorzystali tę okazję. Po sprawnej wymianie krążka pomiędzy Carlem Ackeredem a Antonem Holmem zbulika przymierzył Krystian Dziubiński i zaskoczył Dominika Salamę. Do końca pierwszej odsłony wynik już się nie zmienił, choć obie drużyny miały swoje szanse.

Cztery minuty, trzy gole

Na początku drugiej worek z bramkami rozwiązał się na dobre. W 22. minucie biało-niebiescy podwyższyli na 2:0. Krystian Dziubiński wygrał wznowienie, a Patryk Wajda precyzyjnym uderzeniem spodlinii niebieskiej zaskoczył krakowskiego golkipera.

Jednak Pasy szybko odpowiedziały, wyprowadzając efektowną i skuteczną kontrę. Tim Wahlgren na pełnej szybkości wjechał do oświęcimskiej tercji i wymanewrował najpierw Jerego Vertanena, a następnie Linusa Lundina. Kibice Cracovii oszaleli ze szczęścia.

Ich radość nie trwała jednak zbyt długo, bo w 26. minucie było już 3:1 dla gości. Krążek uderzony przez Petera Bezuškę odbił się od słupka, a później gumę przejął Patryk Wajda, który błyskawicznie zagrał do Antona Holma. Szwedzki skrzydłowy zamknął akcję uderzeniem bez przyjęcia i utonął w objęciach swoich kolegów.

Unia próbowała pójść za ciosem, ale Salama obronił uderzenia kąśliwe uderzenia Henry’ego Karjalainena i Daniela Olssona Trkulji, a także wybronił sytuację sam na sam z Christopherem Liljewallem.

Pieczęć na zwycięstwie

Krakowski golkiper w trzeciej odsłonie skapitulował dwa razy. Na początku trzeciej odsłony pokonał go Kamil Sadłocha, który wykorzystał znakomite dogranie Antona Holma isytuacyjnie uderzyłz przestrzeni międzybulikowej. Z kolei w 53. minucie okres gry w przewadze na gola zamienił Jere Vertanen, który kropnąłz lewego bulika w okienko bramki.

Dwie minuty później wynik "przypudrował" jeszcze Tim Wahlgren, wieńcząc kontrę Damiana Kapicy i Johana Lundgrena.

Pasy znalazły się nad przepaścią. Jeśli w piątek przegrają, to zakończą sezon na szóstym miejscu.
Radosław Kozłowski
Źródło: Hokej.net 27 lutego 2025 [2]


Skrót