2024-09-05 Comarch Cracovia - HC 21 Preszów 2:5
|
mecze towarzyskie - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, czwartek, 5 września 2024, 18:00
(0:1; 2:3; 0:1) |
|
Skład: Polak (29:15 Hebda) Brandhammar Jaśkiewicz Brynkus Olsson Johansson Kruczek Younan Lundgren Wahlgren D. Kapica Wanacki Bieniek Bukowski Jarosz Marzec Kamienieu Jaracz Mocarski Sterbenz Dziurdzia |
|
Skład: Ovečka Nátny Mešár Haščák Krajňák Hamráček Nemec Pavúk Chalupa Frič Horvát Głazkow Novický Valigura Pulščák Paločko Maliňák Havadej A. Novota |
Zapowiedź meczu
cracovia-hokej.pl
Finalista zaplecza słowackiej Tipos Extraligi, który w boju o najwyższą klasę rozgrywkową uległ jedynie Vlcim Żylina, rozegrał jak dotąd trzy gry kontrolne. Poza wygraną z Pasami, o której więcej za moment, Słowacy ulegli grającym o poziom wyżej HC Koszycom 1:5 oraz pokonali węgierski DVTK Miszkolc 6:1. W zespole możemy doszukać się kilku ciekawych nazwisk: Vlasislava Leschenko i Ivana Glazkova, w przeszłości zawodników KHL i jej zaplecza MHL, Alexandra Peresunko, niegdyś hokeistę juniorskiej ekipy Boston Bruins, czy Vladimila Mihalika, Jakuba Sule i Marcila Hascka, którzy w latach swojej świetności występowali w reprezentacji Słowacji oraz najmocniejszych klubach w Europie. Jest też dwóch zawodników z epizodami na taflach Polskiej Hokej Ligi – Branislav Panuk (ex-Zagłębie Sosnowiec) i Patrik Fric (były gracz Podhala Nowy Targ).
Ostatni pojedynek pomiędzy Preszowem, a Cracovią, odbył się w zeszły wtorek. Wówczas siłę pokazała drużyna ze Słowacji, która ograła Pasy 4:0. Zawodnicy spod Wawelu co prawda mieli lepsze momenty, zwłaszcza na przełomie drugiej i trzeciej tercji. Niestety, słabszy początek w połączeniu ze skutecznie grającym rywalem nie pozwolił krakowianom na osiągnięcie korzystnego rezultatu.
Początek spotkania o godzinie 18 na Lodowisku im. Adama „Rocha” Kowalskiego w Krakowie. Sparing nie jest imprezą masową, w związku z czym na trybunach zasiąść będzie mogło maksymalnie 299 osób. Dla kibiców dostępne będą sektory E, F, G, H. Wstęp jest bezpłatny.
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Wprawdzie nie tak dotkliwej jak w pierwszym meczu (0:4), ale sprawdzian generalny przed ligą nie udał się. Nie do powstrzymania dla gospodarzy był Hascak. Dwa pierwsze gole zdobył, gdy goście grali w przewadze 5 na 4. A trzecią dołożył w drugiej tercji. Zanim do tego doszło, krakowianie pozbierali się - Lundgren w ciągu dwóch minut też w okresie, gdy „Pasy” były w przewadze zdobył dwie bramki i mecz zaczął się od nowa.
Szybko jednak padł trzeci gol, a następnie Chalupa, będąc przed bramka obrócił się i pokonał bramkarza „Pasów”, którym był Hebda (zmienił Polaka). W III tercji gospodarze atakowali, ale rywale skutecznie ich skontrowali.
Comarch Cracovia zacznie sezon 13 września wyjazdowym meczem z Energą Toruń.Źródło: gazetakrakowska.pl 05 września 2024 [2]
Hokej.net
"Pasy" - w porównaniu z wyjazdowym starciem - zagrały odważniej i agresywniej w ataku. Sęk w tym, że w detalach lepsi okazali hokeiści dowodzeni przez Ľubomíra Hurtaja.
Krakowianom mocno we znaki dał się doświadczony napastnik Marcel Haščák, który miał wymierny udział przy trzech golach zdobytych przez swój zespół.
Były reprezentant Słowacji w 15. minucie rozwiązał worek z bramkami. Preszowianie grali wówczas w przewadze, a Haščák popisał się soczystym i zarazem precyzyjnym strzałem z prawego koła bulikowego. Po zmianie stron, również w power playu, utytułowany skrzydłowy uderzył bez przyjęcia z lewego bulika.
Krakowianie w drugiej odsłonie zdołali wyrównać, robiąc użytek ze swoich gier w przewadze. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Johan Lundgren. Za pierwszym razem dobił swój strzał, a później przymierzył ze slotu.
Potem gole zdobywali już tylko goście. Na drugą przerwę zeszli prowadząc 4:2, a w trzeciej odsłonie wynik spotkania - po sprawnie wyprowadzonym kontrataku - ustalił Adrian Valigura.Źródło: Hokej.net 06 września 2024 [3]
Trenerzy po meczu
Jacek Szopiński, II trener Cracovii
Myślę, że tak na gorąco można powiedzieć, że nasza gra falowała. Mieliśmy dobre momenty, ale mieliśmy też przestoje, które w końcowym rozrachunku kosztowały nas dziś zwycięstwo. To było bardzo wyrównane spotkanie, mogła je wygrać zarówno jedna drużyna, jak i druga. Mieliśmy dużo swoich sytuacji, zwłaszcza tych czystych, jednakże nie wykorzystaliśmy ich. Przegraliśmy ten mecz w detalach, między innymi w stratach krążka, których mieliśmy zbyt dużo. Jest jednak też dobry prognostyk. Z pewnością przeanalizujemy i wyciągniemy wnioski z tego spotkania. Musimy stale naszą grę poprawiać.
Zdecydowanie, to był zupełnie inny mecz. W tamtym spotkaniu przeciwnik był lepszy, z kolei w dzisiejszym w zasadzie różnicy nie było. Rywal był skuteczniejszy, co pozwoliło mu wygrać. U nas z pewnością widać postęp. Do pozytywów zaliczyć można to, że kreowaliśmy sobie sytuacje, potrafiliśmy dobrze zamknąć rywali w tercji i wytworzyć sobie czyste pozycje strzeleckie. Brakło tylko wykończenia. Ogółem rzecz biorąc jednak, wydaje mi się, że dzisiejszy mecz przegraliśmy w detalach. Popełnialiśmy więcej pomyłek, które, chociaż czasem nie widoczne gołym okiem, zadecydowały o wyniku.
Drużyna stara się realizować plan, który został nakreślony i który pokazuje, jak mamy grać. Teraz trzeba to jedynie cały czas doskonalić i ulepszać.
Na pewno będę podpowiadał i wywierał nacisk na to, aby te strzały były skuteczniejsze. Musimy zwracać uwagę, aby w tych kluczowych momentach zachowywać chłodną głowę. Sytuacja, w której zawodnik mierzy się z bramkarzem, to trochę taka rozgrywka, kto kogo przechytrzy. Trzeba więc czynić wszystko co swojej mocy, żeby to nasi hokeiści wychodzili z tych pojedynków zwycięsko.
Źródło: cracovia-hokej.pl [4]