2024-08-23 Comarch Cracovia - KH Energa Toruń 2:1
|
mecze towarzyskie - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, piątek, 23 sierpnia 2024, 17:00
(0:0; 1:0; 1:1) |
|
Skład: Polak (Hebda) Younan Kruczek Jarosz Wahlgren Lundgren Jaśkiewicz Brandhammar Johansson Olsson Bukowski Wanacki Bieniek Brynkus Bezwiński Marzec Kamienieu Mętel Mocarski Sterbenz Ślusarek |
|
Skład: Studziński (Lisewski) Napiórkowski Henriksson Fjodorovs Arrak Kogut Svars Gimiński Baszyrow Syty Kwiatkouski A. Johansson Jaworski K. Kalinowski M. Johansson Persson Schafer Kurnicki M. Kalinowski Vasjonkin Maćkowski |
Opis meczu
Hokej.net
Spotkanie nie było obfite w bramki, choć oba zespoły stworzyły sobie wiele okazji. Ze swoich obowiązków dobrze wywiązywali się obaj bramkarze.
W bramce Cracovii mogliśmy zobaczyć dziś Oskara Polaka, który wciąż czeka na oficjalny debiut w zespole z Siedleckiego 7. Z kolei w zespole „Stalowych Pierników” wystąpił Mateusz Studziński.
Na gole przyszło poczekać nam do 28. minuty. Wówczas podopieczni Marka Ziętary wykorzystali okres gry w przewadze, a na listę strzelców wpisał się Johan Lundgren.
Chwilę później sędziowie podyktowali rzut karny dla krakowian, ale na gola nie zamienił go Tim Wahlgren.
W 50. minucie prowadzenie krakowian - również podczas gry w przewadze - podwyższył Jakub Bukowski, popisując się kąśliwym uderzeniem z lewego bulika.
Torunianie nie dali za wygraną i w 53. minucie zdobyli kontaktowego gola. Zasłużone gratulacje od swoich kolegów z zespołu odebrał Mikael Johansson. W końcówce "Stalowe Pierniki"grały w podwójnej przewadze, a trener Juha Nurminen zdecydował się jeszcze wycofać bramkarza. Ten manewr nie przyniósł im zamierzonego rezultatu, a Pasy utrzymały korzystny wynik do ostatniej syreny.Źródło: Hokej.net 23 sierpnia 2024 [1]
Trenerzy po meczu
Marek Ziętara, trener Cracovii
Myślę, że w dzisiejszym meczu kibice mogli zobaczyć sporo walki. Oba zespoły postawiły na ofensywny hokej, stąd też dużo sytuacji dwa na jeden czy jeden na zero, co normalnie nie powinno mieć miejsca.
Dla nas ten sparing był o tyle interesujący, ponieważ troszeczkę poeksperymentowaliśmy. W bramce daliśmy wolne Alexowi D’Orio, a postawiliśmy na Oskara Polaka, który zresztą spisywał się bardzo dobrze. W trakcie spotkania pomieszaliśmy nieco formacje, szukaliśmy nowych ustawień. Był to dla nas mecz, z którego chcielibyśmy wyciągnąć jak najwięcej wniosków dotyczących roszad w piątkach i gry zawodników na poszczególnych pozycjach.
Samo spotkanie, jak w ostatnich, kończyliśmy w osłabieniu i broniliśmy korzystnego wyniku. To też zawsze pozytywna sprawa, że mimo przewagi przeciwnik nie wydarł nam wygranej z rąk. Ale wiadomo – sparingi zawsze będą sparingami i chodzi w nich o to, żeby wyciągnąć z nich materiał do analizy, a potem go realizować. Gry kontrolne z pewnością jednak motywują nas do systematycznej pracy każdego dnia.
Źródło: cracovia-hokej.pl [2]