2023-10-06 Marma Ciarko STS Sanok - Comarch Cracovia 4:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

KH Sanok - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Elmo Aittola
Hokej.png
9 kolejka, 1 runda, etap I, Tauron Hokej Liga - hokej mężczyzn
Sanok, Arena Sanok, piątek, 6 października 2023, 18:00

Marma Ciarko STS Sanok - Comarch Cracovia

4
:
5

(1:1; 0:2; 3:1; d. 0:1)

Sędzia: Sebastian Kryś, Krzysztof Kozłowski (główni) - Sebastian Iwaniak, Andrzej Nenko (liniowi)
Widzów: 1300


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Tamminen

MacEachern
Lindberg
Viitanen
Tamminen
Filipek

Monteleone
Florczak
Kivinen
Ceder
Huhdanpää

Niemczyk
Musioł
Ginda
Bukowski
Dobosz

Najsarek
Rybnikár
Sienkiewicz
Miccoli
Fus
Bramki
1:28 Ceder (Kivinen, Musioł)



40:30 Tamminen (Huhdanpää, Ceder)

49:04 Huhdanpää (Tamminen, MacEachern)
54:22 Musioł (Ceder, Tamminen)
1:0
1:1
1:2
1:3
2:3
2:4
3:4
4:4
4:5

4:45 Krenželok (Sawicki, Younan) 5/4
33:02 Látal (Raška, Ježek) 5/4
38:05 Kasperlík (Raška, Berling)

42:13 Brynkus (Bezwiński, Vildumetz)


60:31 Raška (Ježek, Kasperlík) 4/3

Kary
6 min.

3:23 Filipek (Spowodowanie upadku przeciwnika - 2 min.)
31:27 Monteleone (Przeszkadzanie - 2 min.)
60:00 Viitanen (Przeszkadzanie - 2 min.)
4 min.

13:29 techniczna (Nadmierna liczba graczy na lodzie - 2 min.)
28:07 techniczna (Nadmierna liczba graczy na lodzie - 2 min.)
Skład:
Krasanovský

Ježek
Žůrek
Látal
Raška
Kasperlík

Younan
Krenželok
Lundgren
Berling
Sawicki

Bieniek
Kunst
Vildumetz
Bezwiński
Brynkus

Kapica
Jaracz
Sterbenz
Wróbel
Mocarski

Opis meczu

"Comarch Cracovia miała STS Sanok "na widelcu"" -
gazetakrakowska.pl

Comarch Cracovia miała STS Sanok "na widelcu"

Comarch Cracovia wygrała trzeci mecz w rozgrywkach Tauron Hokej Ligi. Pokonała Marmę Ciarko STS Sanok na wyjeździe. Jednak nie w ciągu regulaminowych 60 minut gry, choć były na to szanse, a dopiero po dogrywce.

Znakomicie ułożył się ten mecz dla gospodarzy – Ceder zaskoczył Krasanovsky’ego strzałem z nadgarstka. „Pasy” jednak bardzo szybko odpowiedziały – grając w przewadze goście doprowadzili do wyrównania – Krenżelok zaskoczył golkipera strzałem w „krótki” róg. Potem trwała wymiana ciosów, goście przetrwali też okres gry w osłabieniu.

Z czasem K. Tamminen wyrastał na bohatera meczu – bronił strzały Kasperlika, Lungrena. W 27 min wygrał w sytuacji sam na sam z Lundgrenem. Ale krakowianie byli skuteczni w okresach gry w przewadze – podczas gry 5 na 4 pod poprzeczkę uderzył Latal. A jeszcze w tej tercji gola zdobył Kasperlik, znajdując lukę między parkanem bramkarza, a słupkiem.

Fatalnie zaczęła się dla „Pasów” trzecia tercja – S. Tamminen po podaniu zza bramki zdobył kontaktowego gola dla sanoczan. Szybko jednak spokój w krakowskim zespole przywrócił Brynkus. Gospodarze jednak nie pogodzili się z przegraną – miejscowi oblegali bramkę „Pasów” i za trzecim razem Huhdanpaa znalazł sposób na Krasanovsky’ego. Goście jednak od razu chcieli odpowiedzieć – uderzał Younan, potem Vildumetz. Gospodarze wyprowadzili jednak skuteczną kontrę i doprowadzili do wyrównania.

Wynik przed upływem 60 minut nie zmienił się i „Pasy” musiały grać drugą z kolei dogrywkę (poprzednio w niedzielę z JKH Jastrzębie-Zdrój, w przegranym 1:2 meczu).

Comarch Cracovia zaczęła ja 4 na 3, bo Viitanen w 60 min otrzymał karę. Już po 31 sekundach Raska zapewnił wygrana krakowianom.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 06 października 2023 [1]


"Siła przewag Cracovii. Jeden punkt zostaje w Sanoku!" -
Hokej.net

Siła przewag Cracovii. Jeden punkt zostaje w Sanoku!

W ramach 9. kolejki TAURON Hokej Ligi hokeiści Marmy Ciarko STS Sanok przegrali po dogrywce z Comarch Cracovią 4:5. Sanoczanie dwukrotnie przegrywali dwoma golami, ale zdołali urwać jeden punkt faworyzowanemu rywalowi.

Już na początku spotkania sanoczanie ruszyli do ataku i szybko zdobyli gola. Johan Ceder strzałem przy słupku pokonał Filipa Krasanovskiego. Goście wyrównali po trzech minutach gdy okres gry w przewadze na bramkę zamienił Daniel Krenželok. Czeski defensor uderzył z bulika, a zasłonięty Kristian Tamminen skapitulował. W kolejnych minutach to goście byli więcej przy krążku i zabrakło precyzji, aby skierować gumę do bramki. Sanoczanie mieli jeszcze okres gry w przewadze, ale ten element szwankuje od początku sezonu i nie było zagrożenia pod bramką „Pasów”.

W drugiej tercji dominowała Cracovia, która zdobyła dwa gole i miała jeszcze kilka sytuacji do podwyższenia wyniku. Najpierw to gospodarze mieli okres gry w przewadze, ale ponownie nie zdołali go wykorzystać. Natomiast Cracovia kolejny raz wykorzystała „powerplaya”. Martin Látal w 33. minucie zrehabilitował się za wcześniejsze marnowanie sytuacji m.in. sam na sam z bramkarzem itym razem uderzył z bulika precyzyjnie. W końcówce drugiej odsłony na dwubramkowe prowadzenie gości wyprowadził Martin Kasperlík, który przełamał strzelecką niemoc i zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie.

Ostatnia tercja przyniosła prawdziwy rollercoaster. Już w 30 sekund kontaktowego gola zdobył Sami Tamminen, który wykorzystał podanie zza bramki. Ale dwie minuty później ponownie Sebastian Brynkus ulokował z bliska gumę w siatce. Goście ponownie odskoczyli na dwa gole. Jednak sanoczanie nie dali za wygraną i oblężenie bramki w 49 minucie wykorzystał Lauri Huhdanpää, debiutującyw nowych barwach. Do wyrównania doprowadził Dawid Musiał, który huknął zza bulika po lodzie.

Tuż przed dogrywką karę zarobił Mark Viitanen, który niepotrzebnie zaatakował rywala w środkowej tercji, dając pretekst sędziemu na podniesienie ręki. Hokeiści z Cracovii szybko wykorzystali w dogrywce ten aspekt, rozklepali sanoczan i Adam Raška ulokował gumę w pustej bramce.
Sebastian Królicki
Źródło: Hokej.net 06 października 2023 [2]


Skrót

Trenerzy po meczu

Marcin Ćwikła, II trener Sanoka

Szkoda, bo gdy przegrywasz i wychodzisz z tej trudnej sytuacji, to mentalnie czujesz się mocniejszy.Ale ta kara na koniec...Nie wiem do końca czy była, ciężko mi to teraz ocenić. Wydaje mi się, że nie. Przewagę 4 na 3 ciężko się broni. Szkoda.

Trzeba powiedzieć, że my nie przygotowywaliśmy się do sezonu, bozaczęliśmy dopiero w sierpniu i brakuje nam tych tygodni. Przez 3-4 tygodnie nie jest łatwo się odpowiednio przygotować.Zaczęły się ciężkie mecze, a wszystkie drużyny przygotowywały się od maja czy czerwca. My czekaliśmy, więc trzeba dać tym chłopakom trochę czasu. Jest masanowych zawodników w drużynie ipotrzebują oniwięcej czasu.

Źródło: Hokej.net [3]