2023-10-06 Marma Ciarko STS Sanok - Comarch Cracovia 4:5
|
9 kolejka, 1 runda, etap I, Tauron Hokej Liga - hokej mężczyzn Sanok, Arena Sanok, piątek, 6 października 2023, 18:00
(1:1; 0:2; 3:1; d. 0:1) |
|
Skład: Tamminen MacEachern Lindberg Viitanen Tamminen Filipek Monteleone Florczak Kivinen Ceder Huhdanpää Niemczyk Musioł Ginda Bukowski Dobosz Najsarek Rybnikár Sienkiewicz Miccoli Fus |
|
Skład: Krasanovský Ježek Žůrek Látal Raška Kasperlík Younan Krenželok Lundgren Berling Sawicki Bieniek Kunst Vildumetz Bezwiński Brynkus Kapica Jaracz Sterbenz Wróbel Mocarski |
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Znakomicie ułożył się ten mecz dla gospodarzy – Ceder zaskoczył Krasanovsky’ego strzałem z nadgarstka. „Pasy” jednak bardzo szybko odpowiedziały – grając w przewadze goście doprowadzili do wyrównania – Krenżelok zaskoczył golkipera strzałem w „krótki” róg. Potem trwała wymiana ciosów, goście przetrwali też okres gry w osłabieniu.
Z czasem K. Tamminen wyrastał na bohatera meczu – bronił strzały Kasperlika, Lungrena. W 27 min wygrał w sytuacji sam na sam z Lundgrenem. Ale krakowianie byli skuteczni w okresach gry w przewadze – podczas gry 5 na 4 pod poprzeczkę uderzył Latal. A jeszcze w tej tercji gola zdobył Kasperlik, znajdując lukę między parkanem bramkarza, a słupkiem.
Fatalnie zaczęła się dla „Pasów” trzecia tercja – S. Tamminen po podaniu zza bramki zdobył kontaktowego gola dla sanoczan. Szybko jednak spokój w krakowskim zespole przywrócił Brynkus. Gospodarze jednak nie pogodzili się z przegraną – miejscowi oblegali bramkę „Pasów” i za trzecim razem Huhdanpaa znalazł sposób na Krasanovsky’ego. Goście jednak od razu chcieli odpowiedzieć – uderzał Younan, potem Vildumetz. Gospodarze wyprowadzili jednak skuteczną kontrę i doprowadzili do wyrównania.
Wynik przed upływem 60 minut nie zmienił się i „Pasy” musiały grać drugą z kolei dogrywkę (poprzednio w niedzielę z JKH Jastrzębie-Zdrój, w przegranym 1:2 meczu).
Comarch Cracovia zaczęła ja 4 na 3, bo Viitanen w 60 min otrzymał karę. Już po 31 sekundach Raska zapewnił wygrana krakowianom.Źródło: gazetakrakowska.pl 06 października 2023 [1]
Hokej.net
Już na początku spotkania sanoczanie ruszyli do ataku i szybko zdobyli gola. Johan Ceder strzałem przy słupku pokonał Filipa Krasanovskiego. Goście wyrównali po trzech minutach gdy okres gry w przewadze na bramkę zamienił Daniel Krenželok. Czeski defensor uderzył z bulika, a zasłonięty Kristian Tamminen skapitulował. W kolejnych minutach to goście byli więcej przy krążku i zabrakło precyzji, aby skierować gumę do bramki. Sanoczanie mieli jeszcze okres gry w przewadze, ale ten element szwankuje od początku sezonu i nie było zagrożenia pod bramką „Pasów”.
W drugiej tercji dominowała Cracovia, która zdobyła dwa gole i miała jeszcze kilka sytuacji do podwyższenia wyniku. Najpierw to gospodarze mieli okres gry w przewadze, ale ponownie nie zdołali go wykorzystać. Natomiast Cracovia kolejny raz wykorzystała „powerplaya”. Martin Látal w 33. minucie zrehabilitował się za wcześniejsze marnowanie sytuacji m.in. sam na sam z bramkarzem itym razem uderzył z bulika precyzyjnie. W końcówce drugiej odsłony na dwubramkowe prowadzenie gości wyprowadził Martin Kasperlík, który przełamał strzelecką niemoc i zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie.
Ostatnia tercja przyniosła prawdziwy rollercoaster. Już w 30 sekund kontaktowego gola zdobył Sami Tamminen, który wykorzystał podanie zza bramki. Ale dwie minuty później ponownie Sebastian Brynkus ulokował z bliska gumę w siatce. Goście ponownie odskoczyli na dwa gole. Jednak sanoczanie nie dali za wygraną i oblężenie bramki w 49 minucie wykorzystał Lauri Huhdanpää, debiutującyw nowych barwach. Do wyrównania doprowadził Dawid Musiał, który huknął zza bulika po lodzie.
Tuż przed dogrywką karę zarobił Mark Viitanen, który niepotrzebnie zaatakował rywala w środkowej tercji, dając pretekst sędziemu na podniesienie ręki. Hokeiści z Cracovii szybko wykorzystali w dogrywce ten aspekt, rozklepali sanoczan i Adam Raška ulokował gumę w pustej bramce.Źródło: Hokej.net 06 października 2023 [2]
Skrót
Trenerzy po meczu
Marcin Ćwikła, II trener Sanoka
Szkoda, bo gdy przegrywasz i wychodzisz z tej trudnej sytuacji, to mentalnie czujesz się mocniejszy.Ale ta kara na koniec...Nie wiem do końca czy była, ciężko mi to teraz ocenić. Wydaje mi się, że nie. Przewagę 4 na 3 ciężko się broni. Szkoda.
Trzeba powiedzieć, że my nie przygotowywaliśmy się do sezonu, bozaczęliśmy dopiero w sierpniu i brakuje nam tych tygodni. Przez 3-4 tygodnie nie jest łatwo się odpowiednio przygotować.Zaczęły się ciężkie mecze, a wszystkie drużyny przygotowywały się od maja czy czerwca. My czekaliśmy, więc trzeba dać tym chłopakom trochę czasu. Jest masanowych zawodników w drużynie ipotrzebują oniwięcej czasu.
Źródło: Hokej.net [3]