2021-11-02 Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 5:3
|
11 kolejka, 2 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, wtorek, 2 listopada 2021, 18:30
(1:0; 1:3; 3:0) |
|
Skład: Zabolotny Gula Šaur Miszczenko Němec Kapica Dudaš Müller Ismagiłow Bodrow Woroszyło Ježek Kunninen Brynkus Jacenko Popiticz Dziurdzia Gosztyła Augustyniak Shirley Csamangó |
|
Skład: Nechvátal Kostek Bahalejsza Baszyrow Rác Kalns Górny Ē. Ševčenko Urbanowicz Pavlovs A. Ševčenko Horzelski Kamienieu R. Nalewajka Jarosz Ł. Nalewajka Matusik Gimiński Pelaczyk Mlynarovič Razgals |
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
W PP zagrają GKS Katowice, Re-Plast Unia Oświęcim, Comarch Cracovia i Energa Toruń. Odpadło JKH – trzykrot osttanio zdobywca PP.
Mocne otwarcie Comarch Cracovii
Od początku trwał bardzo wyrównany bój. W 5 min Razgals sprawdził dyspozycję Zabolotnego i krakowski bramkarz stanął na wysokości zadania. Wkrótce „Pasy” zagrały w przewadze – wtedy z kolei popisywał się Nechvatal w bramce JKH, broniąc m.in. strzały Nemca i Kinnunena. Na 13 s przed końcem kary Bodrow popisał się kapitalnym uderzeniem i było 1:0. Po chwili to goście grali w przewadze i wtedy groźnie strzelał Kalns – Zabolotny odbił jednak krążek. Gospodarze obronili się. W 14 min Shirley nie trafił do pustej bramki i szansa na podwyższenie przez krakowian wyniku przepadła. Comarch Cracovia była w natarciu.
Rewanż jastrzebian
Jastrzębianie z kolei przypuścili szturm na początku II tercji. Po kontrze mógł ich skarcić Csamango, ale przegrał pojedynek z bramkarzem. Zabolotny w rewanżu obronił w sytuacji sam na sam z Racem. Gospodarze czują się mocni w przewagach i udowodnił to Gula, mocnym strzałem po lodzie pokonując Nechvatala. Gdy „Pasy” zagrały 5 na 4 osiągnęły sporą przewagę, ale dobrze bronił bramkarz jastrzębian. W 29 min z kolei uratował go słupek po strzale Ismagiłowa. Po chwili to goście grali w przewadze i wykorzystali ten czas. JKH zwietrzyło swoją szansę, strzelał Baszyrow, ale Zabolotny nie dał się pokonać.
W 38 min Popiticz był bliski pokonania bramkarza, ale Nechvatal kapitalnie obronił. Ta sytuacja momentalnie się zemściła i po błędzie Zabolotnego Urbanowicz posłał krąek między jego nogami. Natychmiast mogły odpowiedzieć „Pasy”, ale Nemec nie pokonał bramkarza w sytuacji sam na sam. Gospodarze byli otumanieni i wykorzystali to jastrzębianie – Pavlovs posłał krążek w „krótki” róg (57 s po bramce na 2:2).
Kapica dał nadzieję
To nie był koniec emocji. Po rajdzie przez całe lodowisko Kapica skierował krążek do siatki! Mecz zaczął się od nowa. Kapitalnym strzałem popisał się Bodrow i „Pasy” znów objęły prowadzenie! Jastrzębie rzuciło się do ataków, ale Nemec załatwił sprawę kapitalnym uderzeniem w „okienko”. Na 1.25 min przed końcem do boksu zjechał bramkarz jastrzębian, ale gdy Urbanowicz dostał karę, powrócił na lód zrezygnowany, bo wiadome było, że JKH przegra.Źródło: gazetakrakowska.pl 2 listopada 2021 [1]
Hokej.net
W pierwszej odsłonie stroną aktywniejszą i bardziej kreatywną byli krakowianie. Dobrze świadczyła o tym liczba oddanych strzałów 16-7 oraz wynik wyświetlony na zegarze. W 7. minucie prowadzenie „Pasom” dał Jewgienij Bodrow, który bez przyjęcia huknął z prawego bulika. Dodajmy, że podopieczni Rudolfa Roháčka grali wtedy w przewadze.
Zresztą ten element hokejowego rzemiosła był niezwykle istotny również w kolejnej odsłonie. Gdy na ławce kar przesiadywał Roman Rác Cracovia podwyższyła prowadzenie, a soczystym uderzeniem spod linii niebieskiej popisał się Jiří Gula.
Nie dasz? Stracisz
Cracovia miała kilka dogodnych okazji, by zdobyć trzeciego gola i tym samym zrobić milowy krok w kierunku zwycięstwa. Patrik Nechvátal w świetnym stylu obronił uderzenia Damiana Kapicy, Saku Kinnunena oraz Dmitrija Ismagiłowa.
W 30. minucie sygnał do odrabiania strat dał Roman Rác, który również podczas „power playu” popisał się precyzyjnym uderzeniem w długi róg. David Zabolotny nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.
Później spotkanie toczyło się w myśl powiedzenia o tym, że „niewykorzystane sytuację się mszczą”. W roli pudłujących wystąpili gospodarze, a jastrzębianie skutecznie punktowali rywali.
Najpierw ładną akcję rozegrał rosyjski duet Iwan Jacenko – Jewgienij Popiticz, ale uderzenie tego drugiego znakomicie obronił Nechvátal. W odpowiedzi Maciej Urbanowicz pokonał Zabolotnego uderzeniem ze slotu.
Sytuacja powtórzyła się też minutę później. Erik Němec nie wykorzystał sytuacji sam na sam z jastrzębskim golkiperem, a w odpowiedzi Siarhiej Bahalejsza uderzył z bulika pod poprzeczkę i goście po raz pierwszy w tym meczu objęli prowadzenie.
Skuteczność i determinacja
Trzecia tercja należała jednak do Cracovii. Podopieczni Rudolfa Roháčka zagrali w niej dojrzalej i nie popełnili rażących błędów. Ostrzeżeniem, z którego jastrzębianie nie wyciągnęli wniosków był strzał Saku Kinnunena, po którym krążek odbił się od poprzeczki.
„Pasy” złapały wiatr w żagle po trafieniu Damiana Kapicy, który minął jastrzębskich graczy niczym slalomowe tyczki, a następnie sprytnym strzałem zaskoczył Patrika Nechvátala. Ten gol był zresztą okrasą całego meczu.
Krakowianie poszli za ciosem i w 53. minucie po raz trzeci objęli prowadzenie. Uderzony przez Saku Kinnunena krążek do bramki przekierował Jewgienij Bodrow. Pieczęć na zwycięstwie postawił Erik Němec, wykorzystując błąd w ustawieniu jastrzębskiej defensywy oraz dobre dogranie Grigorija Miszczenki, który wcześniej przejął gumę pod bandą.
Oprócz Cracovii w Turnieju Finałowym Pucharu Polski zagra też KH Energa Toruń, która skorzystała na porażce jastrzębian, a także Re-Plast Unia Oświęcim i GKS Katowice, które wywalczyły awans znacznie wcześniej.Źródło: Hokej.net 2 listopada 2021 [2]