2020-01-12 Comarch Cracovia - SønderjyskE 1:3
|
3 kolejka, 4 runda, etap finał, Puchar Kontynentalny - hokej mężczyzn Vojens, niedziela, 12 stycznia 2020, 15:30
(0:1; 0:1; 1:1) |
|
Skład: Kopřiva Gula Rompkowski Bahenský Leivo Kapica Jáchym Ježek Mikula Vachovec Tvrdoň Kruczek Bychawski Domogała Bepierszcz Drzewiecki Pač Štebih Gajor Kamiński Bryniczka |
|
Skład: Henriksen Little Schultz Lyø Sharp Bjerrum Frank Galbraith Nielsen Lund Lane Maylan Silfver König Hansen Mäkinen Nielsen Førster Diedrichsen Brink Eskildsen Madsen Borring Hansen MacDonald |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Ostatni mecz turnieju finałowego o Puchar Kontynentalny nie miał już znaczenia dla Comarch Cracovii, która zajęła w imprezie ostatnie miejsce, z kolei Duńczycy grali o wygraną w spotkaniu i w całym turnieju.
Już w 4 min gospodarze objęli prowadzenie – strzelał z kata Bjerrum, a tor lotu krążka zmienił Sharp. Sędziowie analizowali tę sytuację na wideo, ale gola uznali. Cracovia mogła odpowiedzieć w 7 min, ale strzał Rompkowskiego obronił bramkarz. Poradził sobie też ze strzałem i dobitką Kapicy. Krakowianie stanęli przed szansą, gdy grali 5 na 3.
Nie potrafili jednak wykorzystać tej sytuacji, choć strzelali Gula i Stebih. Dobrze bronił Henriksen w bramce rywali. W drugiej tercji błąd popełnił Pać, który stracił krążek za braką rywalowi i było 0:2. Duńczycy mieli przewagę. Mogli ją udokumentować golem Nielsena, ten jednak przegrał pojedynek z Koprivą. Nielsen pokonał jednak Koprivę na początku ostatniej odsłony. Sędziowie znów analizowali tę sytuację na wideo, ale gola uznali. Krakowianie „szukali” honorowej bramki. W 52 min Vachovec strzelił nad poprzeczką. Wreszcie trafił Domogała. „Pasy” cieszyły się z tej bramki, a gospodarze z wygranej w turnieju.Źródło: Gazeta Krakowska 12 stycznia 2020 [1]
Hokej.net
Dla Cracovii dzisiejszy mecz nie miał już właściwie żadnego ciężaru gatunkowego. Po dwóch dniach turnieju w Vojens było jasne, że "Pasy" zajmą w nim ostatnie miejsce. Za to dla gospodarzy było to jedno z najważniejszych spotkań w historii klubu. Wiedzieli, że zwycięstwo za 3 punkty da im pierwszy Puchar Kontynentalny nie tylko w dziejach SønderjyskE, ale i całego duńskiego hokeja.
Podopieczni Mario Simioniego zaatakowali wicemistrzów Polski od samego początku i w 4. minucie otworzyli wynik po akcji pierwszego ataku. Z prawej strony strzelał Frederik Bjerrum, a przed bramką tor lotu krążka zmienił skutecznie doświadczony Kanadyjczyk MacGregor Sharp, który w sezonie 2009-10 rozegrał 8 meczów w NHL w barwach Anaheim Ducks. Miroslav Kopřiva twierdził, że Sharp zagrał wysoko uniesionym kijem, ale po analizie wideo gol został zaliczony.
Jeszcze w pierwszej tercji gospodarze dostali 3 kary w odstępie zaledwie 65 sekund. Cracovia przez niemal 3 pełne minuty mogła więc grać w przewadze, w tym przez 1:45 w podwójnej. Nie wykorzystała jednak tej okazji, a do tego samą przewagę skrócił swoim faulem Marek Tvrdoň.
"Pasy" nie strzeliły gola w tak dobrej sytuacji, za to rywale w drugiej tercji podwyższyli swoje prowadzenie, zaproszeni do tego przez obrońców Cracovii. Markowi Pačowi za bramką Kopřivy bardzo łatwo krążek odebrał Daniel Hansen, który podał do Daniela Nielsena, a najlepszy debiutant duńskiej ekstraklasy sprzed dwóch lat z bliska trafił na 2:0. To nie był jego ostatni gol tego popołudnia, bo już w 50. sekundzie trzeciej tercji ponownie wpisał się na listę strzelców. Sędziowie potrzebowali jeszcze potwierdzenia analizą wideo, że bramka została zdobyta prawidłowo, ale zaliczyli ją i zrobiło się 3:0.
Z każdą minutą 5. zespół Metal Ligaen był coraz pewniejszy, że Puchar Kontynentalny po raz pierwszy w historii trafi do Danii. I tak się stało, choć w końcówce Cracovia zepsuła statystyki bramkarzowi gospodarzy Nicolajowi Henriksenowi. W 59. minucie Adam Domogała pokonał go i zdobył gola honorowego. Pozostałych 28 strzałów w meczu Henriksen obronił. Kopřiva zatrzymał 38 strzałów, ale na niewiele się to zdało. "Pasy" pożegnały się więc z turniejem finałowym porażką 1:3 i nie zdołały w nim wywalczyć punktu.
Zwycięstwo SønderjyskE oznacza, że Dania, zajmująca ostatnie miejsce w rankingu ligowym Hokejowej Ligi Mistrzów, tuż za przedostatnią Polską, w kolejnej edycji tych rozgrywek będzie mogła wystawić dwie drużyny. Do podopiecznych Mario Simioniego dołączy mistrz tego kraju. Jeśli to oni zdobędą tytuł mistrzowski, to oprócz nich zagra najlepszy zespół sezonu zasadniczego, czyli zapewne prowadzący w lidze z dużą przewagą Aalborg Pirates. Ekipa z Vojens grała już w HLM dwukrotnie, ale jeszcze nigdy nie wyszła z grupy.
Drugie miejsce w turnieju finałowym Pucharu Kontynentalnego zajęła drużyna Nottingham Panthers, która dziś pokonała 4:3 Niomana Grodno.Źródło: Hokej.net 12 stycznia 2020 [2]