2017-01-06 TatrySki Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 4:5
|
31 kolejka, 4 runda, etap 2, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Nowy Targ, piątek, 6 stycznia 2017, 16:00
(1:0; 2:3; 1:1; d.0:1) |
|
Skład: B. Kapica (Jucers) Jaśkiewicz Sulka Jokila D. Kapica Iossafov K. Kapica Wojdyła Hattunen Bryniczka Gruszka Łabuz Mrugała M. Michalski Neupauer Różański Tomasik P.Michalski Wielkiewicz Siuty Svitac |
|
Skład: Radziszewski ( R. Kowalówka) Noworyta Rompkowski Urbanowicz Dziubiński Kapica Maciejewski Wajda Domogała Słaboń Drzewiecki Dąbkowski Kolarz Šinagl Chovan Paczkowski Dutka Kisielewski |
Opis meczu
Hokej.net
Oba zespoły wystąpiły w mocno osłabionym składach. Choroby i kontuzje sprawiły, że w Podhalu zabrakło Krzysztofa Zapały, Joniego Haverinena i Aleksandra Syreia, a w Cracovii Petra Novajovskiego, Macieja Kruczka, Marka Wróbla i Petra Kalusa.
W pierwszej tercji – a głównie w pierwszych jej kilku minutach – optycznie przeważała Cracovia, ale to Podhalanie prowadzili po niej 1:0. Gol padł na 5 sekund przed końcem tej części gry po akcji duetu Finów: Jarmo Jokila – Artem Iossafov i celnym strzale drugiego z nich. Wcześniej m.in. Filip Wielkiewicz (wrócił do składu Podhala po sześciomiesięcznej dyskwalifikacji) trafił w słupek, a po drugiej stronie Damian Kapica przegra pojedynek oko w oko z Błażejem Kapicą.
W drugiej tercji rozwiązał się worek z golami. Zaczęła Cracovia dwoma trafieniami w odstępie 54 sekund autorstwa Krystiana Dziubińskiego i Adama Domogały. Podhale odpowiedziało drugim w meczu golem Iossafova, przy którym arbiter posiłkował się jeszcze analizą video. Minęły kolejne trzy minuty i „Pasy” odzyskały prowadzenie, po składnej akcji zakończonej skutecznym strzałem Patryka Noworyty. Ale i tym razem riposta gospodarzy była szybka. Bartłomiej Neupauer wygrał wznowienie w tercji Cracovii, a Jarosław Różański uderzył bez namysłu i mimo interwencji Rafała Radziszewskiego krążek wpadł do bramki. Jeszcze w końcówce tej części gry goście przez blisko półtorej minuty grali z przewagą dwóch zawodników, ale wykorzystać tego nie zdołali.
Okres gry w liczebnej przewadze Cracovia zmarnowała także na początku tercji trzeciej, ale w 48 min kiedy obie drużyny grały już w pełnych zestawieniach, kontrę krakowian sfinalizował Oliver Paczkowski i goście ponownie wyszli na prowadzenie. Po chwili to Podhalanie grali z przewagą jednego zawodnika. Wykorzystać nowotarżanie tego też nie zdołali, jednak niedługo po tym jak ukarany zawodnik „Pasów” wrócił na lód, Jarmo Jokila dobił strzał Macieja Sulki.
Wynik 4:4 utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry. W dogrywce najpierw świetnej okazji dla Podhala nie wykorzystał Iossafov, a po chwili zwycięskie trafienie dla Cracovii zaliczył Damian Słaboń.
– Cieszy zwycięstwo, choć trzeba przyznać że Podhale wysoko zawiesiło poprzeczkę i myślę że gospodarze zasłużyli na ten punkt. Generalnie mecz przypominał wymianę ciosów. W dogrywce szczęście było przy nas – ocenił bramkarz Cracovii, Rafał Radziszewski.
– Trudno być usatysfakcjonowanym po przegranym meczu, ale myślę że ten punkt jaki urwaliśmy dzisiaj Cracovii trzeba traktować w kategoriach naszego małego sukcesu. Na pewno martwią momenty nonszalanckiej gry w defensywie. 13 bramek straconych w dwóch meczach nie wystawia nam dobrej opinii. Nad tym koniecznie musimy popracować – przyznał kapitan Podhala, Jarosław Różański.Źródło: Hokej.net 6 stycznia 2017 [1]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
Mieliśmy dużo okazji by już w normalnym czasie zapewnić sobie zwycięstwo. Zabrakło skuteczności, szczególnie w okresach gry w przewadze. Cieszy mnie że to Damian Słaboń strzelił gola w dogrywce.
Marek Rączka, trener Podhala
Niewiele zabrakło by wreszcie przerwać tę serię porażek z Cracovią. W pierwszej tercji coś czuwało nad nami. Bardzo też pomógł nam w bramce Błażej. Od drugiej tercji myślę że mecz się już wyrównał. Było kilka momentów że mogliśmy przechylić szalę na swoją korzyść, ale nie udało się
Źródło: Hokej.net [2]