2016-11-11 Comarch Cracovia – PGE Orlik Opole 5:1
|
18 kolejka, 2 runda, etap 1, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, piątek, 11 listopada 2016, 18:00
(2:0; 1:1; 2:0) |
|
Skład: Radziszewski (R. Kowalówka) Novajovský Dutka Svitana Dziubiński Šinágl Rompkowski Kruczek Urbanowicz Słaboń D. Kapica Dąbkowski Wajda Jenčik Chovan Drzewiecki Maciejewski Noworyta Paczkowski Wróbel Domagała |
|
Skład: Murray (Nobis) Bychawski Sordon Guzik Cichy Szczechura Kostek Rantanen Toulmin Kumala Brown Paryzek Sznotala Stopiński Szydło Kostecki Stopiński Gawlik Gorzycki |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Mecz był ciekawy, szybki, krakowianie już w pierwszej tercji zdobyli dwa gole. Kuriozalna była druga bramka, zaczęło się od błędu bramkarza Johna Murray, potem krążek nogą do własnej bramki skierował Mateusz Sordon, zgodnie z przepisami gola zaliczono Adamowi Domogale.
Bardzo dobrą partię rozegrał błyszczący ostatnio w reprezentacji na turnieju w Budapeszcie Krystian Dziubiński, najpierw z dobitki podwyższył na 3:0, potem zdobył bramkę po efektownej indywidualnej akcji. Kropkę nad i postawił Richard Jenczik po świetnej kontrze i precyzyjnym podaniu Matusa Chovana. Ekipę Orlika prowadził nowy kanadyjki trener 63-letni Doug McKay, który w przeszłości był asystentem w dwóch klubach NHL.Źródło: Gazeta Krakowska 11 listopada 2016 [1]
Hokej.net
Z okazji przypadającego dziś Święta Odzyskania Niepodległości, mecz poprzedziła uroczystość w której udział wziął weteran Armii Krajowej, 95-letni kapitan Włodzimierz Wolny. Kawaler Złotego Krzyża Zasługi dokonał symbolicznego rozpoczęcia meczu, który poprzedziło odśpiewanie hymnu Polski.
Same zawody rozpoczęły się od mocnych ataków opolan, ale to „Pasy" wyszły na prowadzenie. Po akcji Chovana, strzał w poprzeczkę oddał Jencik, ale w pobliżu był czujny Filip Drzewiecki, który silną dobitką nie dał szans leżącemu już Murrayowi. Szybki mecz obfitował w liczene okazji, w których przodowali reprezentanci gości - Alex Szczechura i Michael Cichy. Na 2:0 i to w liczebnym osłabieniu, strzeliła jednak Cracovia. Krążek po przypadkowym odbiciu od łyżwy rywala wpada do siatki całkowicie zaskoczonego Murraya. Jako ostatni "gumę" dotknął Adam Domogała i to jemu zostaje zaliczone to trafienie.
W drugiej tercji na gola czekaliśmy do 35. minuty, gdy swoją formę udowodnił Krystian Dziubiński, zdobywca 3 goli dla Polski w niedawnym turnieju EIHC. Chwilę później, po solowym ataku i minięciu dwóch obrońców Cracovii, ładną bramkę na 3:1 zdobył Alex Szczechura.
W trzeciej odsłonie Pasy dominowały i dopięły swojego w 51. minucie, gdy na 4:1 podwyższył nie kto inny, a Krystian Dziubiński, wykorzystując podanie Petra Sinagla. To jednak nie był koniec strzelania, bo na 5 minut przed końcem kapitalne dogranie Chovana wykończył Jencik i mecz zakończył się kolejnym okazałym zwyciestwem Cracovii.Źródło: Hokej.net 11 listopada 2016 [2]