2016-09-10 Färjestad BK - Comarch Cracovia 7:0
|
4 kolejka, etap faza grupowa, Liga Mistrzów - hokej mężczyzn Karlstad, sobota, 10 września 2016, 15:00
(1:0; 2:0; 4:0) |
|
Skład: Haugen (Stéen) Wikstrand Nygren Johansson Åslund Ryno Holøs Erixon Nilsson Stapleton J. Persson Tollefsen Grundel Nygård Steen Asplund Enock L. Persson Svensson Eriksson Jämtin |
|
Skład: Radziszewski (Kowalówka) Dutka Šinágl Dziubiński Drzewiecki Svitana Iberer Rompkowski Słaboń Jenčík Kapica Wajda Novajovský Chovan Domagała Urbanowicz Kolarz Dąbkowski Paczkowski Wróbel Kucewicz |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Krakowianie już wcześniej po trzech porażkach stracili szanse na wyjście z grupy. W Karlstad grali już tylko o honor. Trener Rudolf Rohaczek miał przed meczem poważne problemy personalne, z powodu kontuzji nie mogło zagrać aż trzech obrońców Maciej Kruczek, Patryk Noworyta i Dawid Maciejewski. Szkoleniowiec zmuszony był do ustawienie w defensywnie napastnika Petra Sinagla.
Gospodarze szybko, bo w 5 minucie objęli prowadzenie. W pierwszej tercji „Pasy” trzykrotnie grały w przewadze, ale nie potrafiły tego wykorzystać. Na początku drugiej odsłony padł drugi gol dla Farjestad. Potem krakowianie kilka razy groźnie zaatakowali, Krystian Dziubiński i Matus Chovan mieli świetne okazje, ale nie pokonali bramkarza. Na 3:0 w tej tercji podwyższył mający za sobą występy w NHL Amerykanin Tim Stapleton. W trzeciej tercji krakowianie opadli z sił, przewaga gospodarzy była już wyraźna, zdobyli jeszcze cztery gole i mecz zakończył się wynikiem 7:0.
Oto jak trener Cracovii Rudolf Rohaczek podsumował ostatni mecz i udział zespołu w LM: - Wiedziałem, że będzie to najtrudniejszy dla nas mecz. Szwedzi to bardzo mocny zespół, ścisła czołówka europejska. Walczyliśmy na tyle, na ile nas było stać. Chcieliśmy grać agresywnie, udawało się to tylko momentami. Do połowy drugiej tercji toczyliśmy w miarę wyrównany pojedynek. Takich meczów jak w Lidze Mistrzów jeszcze nigdy nie graliśmy. Wszystko odbywało się dwa razy szybciej niż w naszej lidze. Trzeba z tych występów wyciągnąć wnioski, pracować nad wyeliminowaniem błędów. Jestem przekonany, że start w LM będzie procentować w lidze.
W Karlstad pożegnał się z Cracovią austriacki obrońca Florian Iberer. Był zakontraktowany tylko na cztery mecze w LM, teraz wylatuje grać za ocean. – To był dla mnie wielki zaszczyt grać w koszulce Cracovii. Nie wykluczam, że kiedyś wrócę do krakowskiego klubu – mówił po meczu Iberer.Źródło: Gazeta Krakowska 11 września 2016 [1]