2010-02-07 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 7:1
|
4 kolejka, 6 runda, etap 2, Ekstraliga Sosnowiec, niedziela, 7 lutego 2010, 17:00
(2:0; 3:1; 2:0) |
|
Skład: Rajski (Nowak) Podsiadło Galvas Luka Sarnik Bernat Marcińczak Gabryś Jaros G.Da Costa Opatovsky Koszarek Balcik Ślusarczyk T.Kozłowski M.Kozłowski Kisiel Duszak |
|
Skład: Radziszewski (Rączka) Csorich Bondarevs Witowski Biela D.Laszkiewicz Dudas Dulęba Radwański Musial Łopuski Noworyta Wajda Piotrowski Rutkowski Drzewiecki Landowski Bryła Karcz |
Opis meczu
Sportowe Tempo
1-0 Bernat - Sarnik 17:39 2-0 Ślusarczyk - Jaros - Koszarek 19:09 3-0 M. Kozłowski - T. Kozłowski - Ślusarczyk 25:22 4-0 Ślusarczyk - M. Kozłowski 33:39 5-0 Bernat - Luka - T. Kozłowski 37:35 5-1 Dudaš - Musial 38:51 6-1 Jaros - G. Da Costa 45:09 7-1 Jaros - Opatovsky 48:13 Sędziowali: Grzegorz Dzięciołowski – Patryk Kasprzyk (obaj Bydgoszcz), Artur Hyliński (Oświęcim). Kary: 10 (w tym 2 techn.) - 4 min. Widzów 400. ZAGŁĘBIE: Rajski – Podsiadło (2), Galvas (4); Luka, Sarnik, Bernat – Marcińczak, Gabryś; Jaros, G. Da Costa, Opatovsky – Koszarek, Balcik (2); Ślusarczyk, T. Kozłowski, M. Kozłowski – Kisiel, Duszak. CRACOVIA: Radziszewski – Csorich, Bondarevs; Witowski, Biela, D. Laszkiewicz – Dudaš, Dulęba; Radwański (2), Musial, Łopuski – Noworyta, Wajda; Piotrowski, Rutkowski, Drzewiecki – Landowski, Bryła (2), Karcz.
Krakowianie podobnie jak w w piątkowym meczu w Janowie zagrali bez kontuzjowanych Damiana Słabonia i Jarosława Kłysa oraz chorych Grzegorza Pasiuta, Leszka Laszkiewicza i Konrada Guzika. Kilku innych graczy narzekało na osłabienie po przeziębieniu. W tej sytuacji, gdy kolejna potyczka nie miała dla "Pasów" większego znaczenia, gra się nie kleiła. Brakowało także zaangażowania, do którego krakowscy hokeiści przyzwyczaili sympatyków. W końcówce pierwszej odsłony Zagłębie strzeliło dwa gole. Najpierw Bernat zaskoczył z koła bulikowego Radziszewskiego, a po chwili Ślusarczyk obsłużony przez Jarosa znalazł się przed bramkarzem, minął go i wpakował krążek pod poprzeczkę. To spora niespodzianka i to nawet biorąc pod uwagę osłabienie i stawkę potyczki. Liderowi ligi i kandydatowi do mistrzostwa taka postawa nie przystoi. W drugiej tercji gra gości nie uległa poprawie. Próbowali stwarzać sytuacje, ale to sosnowiczanie grający bez Tedy'ego Da Costy, Banaszczaka, Droni, Kuca, Podlipniego, Różańskiego i Zachariasza - mieli lepsze okazje i powinni wysoko prowadzić. Zdobyli gola na 3-0 po akcji braci Kozłowskich, a później pozycji jeden na jeden nie wykorzystali Luka i Gabriel Da Costa. I jeszcze Ślusarczyk i Bernat pokonali "Radzika", a tercję zakończył celnym uderzeniem z linii niebieskiej Dudaš.
W ostatniej tercji miejscowi dołożyli jeszcze dwie bramki i tym samym skompromitowali Cracovię. Oby się taka postawa nie odbiła na "Pasach" w play-off.