2010-01-17 JKH GKS Jastrzębie - Cracovia 3:10
|
1 kolejka, 5 runda, etap 2, Ekstraliga Jastrzębie, sobota, 17 stycznia 2009, 18:00
(0:5; 2:3; 1:2) |
|
Skład: Kosowski (Wąsik) Wolf Bryk Lipina Zdenek Zdrahal Piekarski Dąbkowski Urbanowicz Kowalówka Radwan Górny Pastryk Kulas Kiełbasa Kąkol Lerch Mackiewicz Szczurek |
|
Skład: Radziszewski (Rączka) Csorich Wajda L.Laszkiewicz Słaboń D.Laszkiewicz Dudas Dulęba Radwański Musial Łopuski Noworyta Kłys Piotrowski Pasiut Drzewiecki Guzik Bondarevs Rutkowski Biela Witowski |
Opis meczu
Sportowe Tempo
0-1 Dudaš - D. Laszkiewicz - L. Laszkiewicz 0:44 0-2 D. Laszkiewicz - L. Laszkiewicz - Słaboń 3:42 0-3 Pasiut - Kłys 9:31 w podwójnej przewadze 0-4 Musial - Dulęba - Łopuski 14:14 w przewadze 0-5 D. Laszkiewicz - Słaboń - Bondarevs 16:36 w podwójnej przewadze 1-5 Kowalówka - Dąbkowski 24:17 w przewadze 1-6 Dudaš - Dulęba - L. Laszkiewicz 30:36 w przewadze 1-7 Drzewiecki - Piotrowski, Pasiut 32:00 w przewadze 1-8 Drzewiecki 34:49 w przewadze 2-8 Kowalówka 39:26 2-9 Łopuski - Piotrowski - Kłys 46:29 2-10 Witowski - Biela - Piotrowski 52:00 3-10 Kowalówka - Wolf 59:22 w osłabieniu Sędziowali: Waldemar Kupiec – Mariusz Pilarski, Grzegorz Cudek (wszyscy Oświęcim). Kary: 20 - 12 min. Widzów 500. JKH GKS: Kosowski (2) – Wolf, Bryk (2); Lipina (4), Zdenek (4), Zdrahal – Piekarski, Dąbkowski; Urbanowicz, Kowalówka, Radwan – Górny (2), Pastryk (2); Kulas, Kiełbasa (2), Kąkol (2) – Lerch, Mackiewicz, Szczurek. CRACOVIA: Radziszewski – Csorich, Wajda; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Dudaš, Dulęba (4); Radwański, Musial, Łopuski – Noworyta, Kłys (4); Piotrowski, Pasiut (2), Drzewiecki – Guzik, Bondarevs (2); Rutkowski, Biela, Witowski.
To był kolejny dobry występ "Pasów", które praktycznie sprawę załatwiły po niespełna czterech minutach. Najpierw Dudaš przymierzył z linii niebieskiej, a po chwili popisową akcję przeprowadził pierwszy atak. Krakowianie dominowali na tafli i zupełnie odebrali chęci do gry jastrzębianom. W 10 minucie, gdy na ławce kar przebywało dwóch graczy JKH (Kiełbasa i Lipina), prostopadłe podanie od Kłysa otrzymał Pasiut i z bliska nie dał szans Kosowskiemu. Wynik tej jednostronnej tercji ustalił Musial technicznym, ale i mocnym strzałem. W tym momencie miejscowi znów grali osłabieni, tym razem przez Pastryka. Odsłona zakończyła się w... 16 minucie i 5 sekundzie, bowiem jeden z sędziów krwawił i potrzebna była pomoc lekarska. Pozostały czas zostanie doliczony do drugiej tercji, którą "Pasy" rozpoczęły w podwójnej przewadze (kary dla Bryka i Dąbkowskiego). I znów takiej okazji nie zaprzepaścili. Zresztą kolejne gole także padały w chwili, gdy Zagłębie grało w osłabieniu. Podobnie jak poprzednia, tak i ta odsłona zakończyła się przed czasem, bo w 37 minucie i 55 sekundzie. Tym razem były kłopoty z pleksi za jedną z bramek. Ostatnia tercja nie była emocjonująca, bo nie mogła. Krakowianie kontrolowali wydarzenia na lodzie i starali się oszczędzać siły. Stąd w miarę wyrównana gra i gole dla Jastrzębia.
(AnGo)