2009-11-22 Cracovia - Naprzód Janów 2:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaczek
Hokej.png
3 kolejka, 1 runda, etap 2, Ekstraliga
niedziela, 22 listopada 2009

Cracovia - Naprzód Janów

2
:
3

(1:1; 0:2; 1:0)


Naprzód Janów - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Hokeiści Cracovii nie poszli w ślady piłkarzy" -
Sportowe Tempo

Hokeiści Cracovii nie poszli w ślady piłkarzy

Niemal równocześnie odbywały się mecze piłkarzy i hokeistów Cracovii. Kiedy ci pierwsi wygrali z Wisłą Kraków 1-0, w hali przy ul. Siedleckiego zapanowała euforia. Tymczasem hokeiści będąc zdecydowanym faworytem przegrali z Naprzodem Janów i jest to ogromna niespodzianka.

Grupa A Cracovia - Naprzód Janów 2-3 (1-1, 0-2, 1-0)

0-1 Słodczyk - Pohl 10:42 1-1 Kłys - Pasiut 15:23 w przewadze 1-2 Kaciř - Słodczyk - Pohl 32:33 1-3 Sowiński - Sośnierz 37:34 2-3 D. Laszkiewicz - L. Laszkiewicz - Słaboń 43:16 Sędziowali: Grzegorz Dzięciołowski (Bydgoszcz) - Łukasz Wierucki i Sebastian Adamoszek. Kary: 12 - 20 min. Widzów 600. CRACOVIA: Rączka – Wajda, Csorich; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Dudaš, Dulęba; Radwański, Pasiut, Łopuski – Noworyta, Kłys; Piotrowski, Musial, Drzewiecki – Landowski, Guzik; Biela, Rutkowski, Witowski. NAPRZÓD: M. Elżbieciak – Kulik, Działo; Bouz, Słowakiewicz, Kubenko – Bernacki, Pawlak; Ł. Elżbieciak, Gryc, Jóźwik – Gretka, Kurz; Pohl, Słodczyk, Kaciř – Zatko, Sośnierz, Salamon, Sowiński.

Mecz w niczym nie odbiegał od innych rozgrywanych w Krakowie. "Pasy" atakowały, miały przewagę i straciły bramkę; Słodczyk znalazł się sam przed Rączką, położył go na lodzie i umieścił krążek w siatce. Do wyrównania gospodarze doprowadzili w 16 minucie. Na ławce kar przebywał Kaciř, Cracovia rozegrała klasyczny "zamek" i Kłys uderzeniem z linii niebieskiej nie dał szans Elżbieciakowi. W kolejnych tercjach trwała wyrównana walka, a gorąco było pod obiema bramkami. Więcej szczęścia mieli przyjezdni i oni zdobywając dwa gole mogli doprowadzić do niespodziewanego rozstrzygnięcia. W 45 minucie kombinacyjna akcja pierwszej formacji krakowian dała kontaktową bramkę, a trzy minuty później było blisko wyrównania. "Pasy" grały w podwójnej przewadze, jednak ani Łopuski, ani Dudaš nie potrafili wykorzystać dogodnych okazji. W końcówce Cracovia wycofała bramkarza, lecz nic to nie dało. Skończyła się więc piękna seria zwycięstw mistrzów Polski.

(AnGo)
Źródło: Sportowe Tempo 22 listopada 2009 [1]