2009-11-13 TKH Toruń - Cracovia 1:2
|
17 kolejka, II runda, etap I, Ekstraliga Toruń, piątek, 13 listopada 2009, 18:30
(0:1; 1:0; 0:0; 0:1) |
|
Skład: Plaskiewicz (Karamuz) Koseda Buřil Bomastek Porthem Dołęga Cychowski Kubat Marmurowicz Kuchnicki Koivisto Talaga Lidke Jastrzębski Winiarski Minge Pietras Porębski Wieczorek Chrzanowski Chyliński |
|
Skład: Rączka (Radziszewski) Csorich Wajda D.Laszkiewicz Słaboń L.Laszkiewicz Dulęba Landowski Radwański Pasiut Łopuski Kłys Noworyta Piotrowski Musial Drzewiecki Kozak Guzik Rutkowski Biela Witowski |
Opis meczu
Sportowe Tempo
Nie zakończyła się walka o premiowane, szóste miejsce. W Janowie Naprzód wprawdzie wygrał ze Stoczniowcem, ale to spotkanie mogło się zakończyć zupełnie innym wynikiem, gdyby sędzia Sebastian Kryś uznał gola dla gości w 55 minucie. Po analizie zapisu wideo podjął mocno kontrowersyjną decyzję i nawet Mariusz Czerkawski dziwił się, bowiem jego zdaniem bramka padła zgodnie z przepisami gry. W niedzielę Unia gra z Naprzodem a Stoczniowiec z Zagłębiem. W tych potyczkach możliwe są wszystkie wyniki, tak więc na zespół, który zajmie 6. lokatę musimy poczekać. TKH Toruń – Cracovia 1-2 (0-1, 1-0, 0-0 - 0-1) po dogrywce
0-1 Słaboń 12:34 1-1 Dołęga – Buřil 28:18 1-2 Noworyta - Piotrowski 64:21 w przewadze Sędziowali: Grzegorz Dzięciołowski – Marek Syniawa, Sławomir Szachniewicz. Kary: 4 - 8 min. Widzów 1200. TKH: Plaskiewicz – Koseda, Buřil; Bomastek, Porthem, Dołęga – Cychowski, Kubat; Marmurowicz, Kuchnicki, Koivisto – Talaga, Lidke; Jastrzębski, Winiarski, Minge – Pietras, Porębski; Wieczorek, Chrzanowski, Chyliński. CRACOVIA: Rączka – Csorich, Wajda; Biela, Słaboń, L. Laszkiewicz – Dulęba, Landowski; Radwański, Pasiut, Łopuski – Kłys, Noworyta; Piotrowski, Musial, Drzewiecki – Kozak, Guzik; D. Laszkiewicz, Rutkowski, Witowski.
To nie był łatwy mecz dla mistrzów Polski. Gospodarze postawili twarde warunki i byli równorzędnym rywalem. W zespole Cracovii zagrał już Daniel Laszkiewicz - dobrze znany miejscowym fanom - który wrócił po operacji wyrostka robaczkowego. Krakowianie objęli prowadzenie w 13 minucie po błędzie hokeistów TKH, którzy stracili krążek w środkowej strefie i Słaboń w sytuacji jeden na jeden pokonał Plaskiewicza. W 29 minucie Słowak Buřil obsłużył Dołęge, ten zwodem zmylił Rączkę i umieścił z bliska "gumę" w bramce. Decydujący gol padł na 39 sekund przed zakończeniem dogrywki i 3 sekundy przed końcem kary Lidtkego. Strzelał Piotrowski, Plaskiewicz odbił krążek i Noworyta dopełnił formalności.