2001-04-08 Cracovia - Dalin Myślenice 4:1
|
III liga grupa IV , 23 kolejka niedziela, 8 kwietnia 2001
(3:0)
|
|
Skład: Paluch Dziobek Ziółkowski Fudali Kopyść (46' Wacek) Morawski Gruszka Księżyc (71' Bagnicki) Baster (57 Podsiadło) Bania Hermaniuk (54' Paszkiewicz) Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Melzer z Makowa Podhalańskiego
|
Skład: Frączek Malina (57' Małota) Arkadiusz Wyroba Nowak Szaporów (44' Tomeczko) Cygan (57' Czajczyk) Rudzki Fornalik Stoch (57' Kański) Grzegorz Wyroba Czerwiec Ustawienie: 4-4-2 |
Opis meczu
Dziennik Polski
Pierwsze 10 minut było ostrożne, ale potem obserwowaliśmy żywy, szybki mecz. Na przemian atakowały oba zespoły z tym, że niemal każda akcja "pasów", wobec niepewnej gry obrony gości, pachniała bramką. W 11 min piłka po strzale Hermaniuka znalazła się w siatce, ale sędzia orzekł spalonego. W 17 min groźnie strzelał z dystansu Czerwiec, dobrze ustawiony Paluch piłkę wyłapał.
W 19 min Bania podał do Gruszki, ten ograł sprytnie bramkarza oraz Malinę i z bliska trafił do siatki. W 21 min, po centrze Stocha, Grzegorzowi Wyrobie zabrakło centymetrów, by głową skierować piłkę do bramki.
W 24 min, po centrze Kopyścia Stoch źle zablokował piłkę, ta spadła pod nogi Banii i było 2-0. Ewidentny błąd gracza Dalinu. W 4 minuty później desperacka interwencja Maliny, który zablokował strzał Hermaniuka z 2 metrów, zapobiegła utracie trzeciej bramki. W 29 min po mocnym uderzeniu Księżyca z ok. 25 metrów, piłka minimalnie minęła słupek.
Ostatni kwadrans był mniej ciekawy, ale w 42 min znowu zaspała obrona gości po centrze Bastera na pole karne, nie obstawiony Hermaniuk strzałem głową podwyższył na 3-0.
W 53 minucie ponownie Hermaniuk wpisał się na listę strzelców, ze skrzydła podawał Bania, a napastnik Cracovii wspaniałą "główką" posłał piłkę do siatki. Bramka godna kamery filmowej.
Czyżby pogrom Dalinu? W 57 minucie trener gości Kazimierz Kmiecik zdecydował się na dokonanie aż trzech zmian równocześnie. W 69 min Czerwiec strzelił z 25 m tuż obok słupka. W 60 sekund później, po drugiej stronie, strzał Banii z 3 metrów wybił na róg bramkarz Frączek.
W 71 min z głębi pola długą piłkę na pole karne zagrał Czerwiec, Kański ubiegł Palucha (chyba niepotrzebnie wybiegał z bramki) i lekkim lobem przerzucił piłkę do pustej bramki.
Do końca meczu było jeszcze sporo emocji, kilka okazji miała Cracovia: Bagnicki (76 min), dwukrotnie Gruszka (85 i 87 min, w tym drugim przypadku znalazł się sam przed bramkarza, ale za daleko wypuścił sobie piłkę), Paszkiewicz (89 min) i ponownie Bagnicki (90 min, po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę). Pozycje miał też Dalin - Czerwiec w 86 min, po dynamicznym rajdzie, strzelił z kąta w zewnętrzną stronę słupka.
Cracovia była zespołem pod każdym względem lepszym, znowu niezawodnie grał w obronie Robert Ziółkowski, choć w I połowie w pojedynku o górną piłkę doznał rozcięcia głowy, mocno krwawił, wrócił na boisko z opaską na głowie. Sporo dobrych zagrań mieli Gruszka, Księżyc, w ataku Bania i strzelec dwóch goli Hermaniuk.
Dalin miał za dużo dziur w obronie, by myśleć o korzystnym wyniku. Znacznie lepiej prezentował się w ataku. Ale w grze zespołowej, a taką jest futbol, wszystko zaczyna się od dobrej, solidnej obrony.
Andrzej Bahr, trener Cracovii: - Nasi piłkarze chcieli się koniecznie zrehabilitować za nieudany występ w środę przeciwko Sandecji. Z Dalinem zagrali lepiej, spokojnie budowali akcje. Szybko padły bramki, ich zdobycie na pewno ułatwiła nam słaba obrona gości. W II połowie na boisku grało trzech juniorów (Paszkiewicz, Morawski, Dziobek). Mam nadzieję, że w następnych meczach nasi piłkarze potwierdzą, że drzemią w nich spore możliwości. Zamieniłbym dwie dzisiejsze bramki za jednego gola z nowosądecką drużyną. Ale taka jest piłka, nie zawsze gra się dobrze, bywają słabsze mecze. Nie zawsze strzela się bramki na zawołanie.
Kazimierz Kmiecik, trener Dalinu: - Wygrała drużyna lepsza. Uczulałem naszych zawodników na wrzutki graczy Cracovii na pole karne. Niestety, nasi obrońcy nie ustrzegli się kilku poważnych błędów. Nasza defensywa w każdym meczu gra niemal w innym zestawieniu, teraz brakowało kontuzjowanego Brytana, nie będący w pełni sił Tomeczko wszedł na boisko dopiero w 44 minucie. Mimo porażki walczymy dalej, teraz czeka nas mecz z Unią Tarnów.
Robert Ziółkowski opuścił boisko w I połowie, mocno krwawiąc, potem grał z opaską na głowie niczym Anglik Butcher: - Mam 3-centymetrową ranę na głowie. Byłem pewien, że zagramy lepiej niż z Sandecją i cieszę się, że sprawdziły się moje słowa. Wszystkich nas cieszy nowa sytuacja w klubie, wydanie pozwolenia na inwestycje IVACO. Nie oczekujemy od razu piłkarskiego eldorado, ale liczymy na stabilizację finansową.Źródło: Dziennik Polski 9 kwietnia 2001
Gazeta Krakowska
Wprawdzie mający treningowe zaległości Hermaniuk nie mógł być tym piłkarzem, który swoją grą porwie do walki kolegów z drużyny, ale po obu bramkach w jego wykonaniu ręce same składały się do oklasków. Takie „główki" nie za często zdarzają się nawet na boiskach ekstraklasy. Współudział w tych golach mieli Baster i Bania, którzy obsłużyli swojego partnera idealnymi podaniami. Pozostałe dwa gole, to efekt kardynalnych błędów myślenickiej obrony, która w sobotę wyraźnie się nie popisała. Trener Kazimierz Kmiecik, mający w perspektywie walkę o utrzymanie się w lidze, ma ze skleceniemi myślenickiej defensywy niezły orzech do zgryzienia...
Dalin popełniał błędy, a Cracovia bezwzględnie rywala punktowała. Zasługi w zwycięstwie mają nie tylko strzelcy bramek, ale i ci, którzy grę „robili". Grający potencjalnie ostatniego obrońcę Ziółkowski raz po raz podbiegał pod pole karne rywali, a walczył z taką zapalczywością, że w pewnej chwili zszedł z boiska cały zalany krwią. Ale zszedł tylko na chwilę, bo nawet trener Bahr nie był w stanie go przekonać, że warto zdecydować się na zmianę. Głowa wytrzymała, piłkarz poradził sobie z bólem, a lekarz z igłą i nićmi niezbędnymi do zszycia rany musiał poczekać aż do zakończenia gry. Dobrze w Cracovii grali również Bania i Księżyc, wyróżniał się młody Morawski. W Dalinie najwięcej do powiedzenia miał Rudzki, ale nie znajdując porozumienia z kolegami niewiele mógł tym razem na boisku zdziałać.Źródło: Gazeta Krakowska 9 kwietnia 2001
2000-07-28 ŠK Tvrdošín - Cracovia 0:7 2000-08-05 Cracovia - Polonia Przemyśl 1:0 2000-08-12 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 0:0 2000-08-16 Cracovia - Lublinianka Lublin 3:0 2000-08-19 Wisłoka Dębica - Cracovia 0:0 2000-08-27 Dalin Myślenice - Cracovia 2:2 2000-08-30 Cracovia - Korona Kielce 3:0 2000-09-03 Stal Sanok - Cracovia 1:4 2000-09-09 Cracovia - Górnik Wieliczka 1:1 2000-09-13 LKS Niedźwiedź - Cracovia 0:0 2000-09-16 Cracovia - Lewart Lubartów 4:0 2000-09-23 Hutnik Kraków - Cracovia 0:2 2000-09-27 Cracovia - Resovia Rzeszów 4:0 2000-09-30 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 2:0 2000-10-07 Cracovia - Stal Rzeszów 2:0 2000-10-14 Unia Tarnów - Cracovia 1:0 2000-10-22 Cracovia - Pogoń Staszów 1:3 2000-10-25 Podgórze Kraków - Cracovia 1:2 2000-10-28 Proszowianka Proszowice - Cracovia 0:1 2000-11-12 Łada Biłgoraj - Cracovia 2:1 2000-11-19 Armatura Kraków - Cracovia 0:4 2001 Trening Noworoczny 2001-03-03 Słomniczanka Słomniki - Cracovia 1:6 2001-03-10 Polonia Przemyśl - Cracovia 1:0 2001-03-14 Puszcza Niepołomice - Cracovia 2:4 2001-03-24 Lublinianka Lublin - Cracovia 0:2 2001-03-31 Cracovia - Wisłoka Dębica 1:0 2001-04-04 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 0:0 2001-04-08 Cracovia - Dalin Myślenice 4:1 2001-04-14 Korona Kielce - Cracovia 1:2 2001-04-18 Garbarnia Kraków - Cracovia 1:3 2001-04-22 Cracovia - Stal Sanok 2:0 2001-04-28 Górnik Wieliczka - Cracovia 1:1 2001-05-03 Cracovia - LKS Niedźwiedź 2:0 2001-05-05 Lewart Lubartów - Cracovia 1:0 2001-05-09 Górnik Brzeszcze - Cracovia 3:4 2001-05-13 Cracovia - Hutnik Kraków 1:1 2001-05-19 Resovia Rzeszów - Cracovia 1:1 2001-05-23 Cracovia - Siarka Tarnobrzeg 1:0 2001-05-27 Stal Rzeszów - Cracovia 2:0 2001-05-30 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 0:4 2001-06-02 Cracovia - Unia Tarnów 2:0 2001-06-09 Pogoń Staszów - Cracovia 1:2 2001-06-11 Cracovia - Proszowianka Proszowice 1:3 2001-06-20 Unia Tarnów - Cracovia 0:0 2001-06-23 Cracovia - Łada Biłgoraj 5:1 2001-06-26 Cracovia - Unia Tarnów 2:0