1999-11-30 Podhale Nowy Targ- Cracovia 5:4
|
![]() wtorek, 30 listopada 1999
(2:0; 1:2; 2:2) |
|
|
Opis meczu
Dziennik Polski
Podhale: Martuszewski (53 Klocek) - Zamojski, Łabuz - Sroka, Puławski - Piotr Gil, Śmiełow-ski - Hajnos, Szopiński. P. Podlipni - Zb. Podlipni, Tomasik, Łyszczarczyk - Fedor, Różański, Miklik - Furo, Zaręba, R. Smreczyński.
Cracovia: Rączka - Baryła, Gulbinowicz - Paweł Gil, Dudek -Malacz, Cieślak, Ślusarek - Wójtowicz. Słowakiewicz. Ł. Gil -Drozdowicz, Gudoźnikow, Bączkowski.
Przed meczem w Nowym Targu zakładano się - ile bramek strzeli Podhale? Czy będzie kolejna dwucyfrówka? Wszystko wskazywało na łatwą wygraną gospodarzy, którzy wystawili 3 pary obrońców, cztery ataki z nowo pozyskanym Słowakiem Miklikiem. Cracovia przyjechała tylko z 4 obrońcami i 9 napastnikami, w tym z trzema juniorami. Okazuje się, że w sporcie niczego z góry nie można przesądzać. Gospodarze wygrali zaledwie jedną bramką, choć po 10 min prowadzili 2-0. Potem gospodarze zaczęli seryjnie marnować dobre pozycje, a z minuty na minutę coraz lepiej bronił eksbramkarz Podhala Marek Rączka.
Cracovia, widząc słabość rywala, parę razy zaatakowała i w 34 minucie zrobiło się 2-2 po golach obrońcy ślusarka i Łukasza Gila. Spotkało się to z aplauzem garski widzów, którzy widząc nieporadność „Szarotek” zaczęli dopingować... gości!
Podhale odpowiedziało dwoma golami, czwartą bramkę strzelił debiutant Miklik (mierny występ), po golu Gudożnikowa w 44 minucie znowu Cracovia złapała,,kontakt”. W 60 s'później Piotr Podlipni podwyższył na 5-3. W 53 min strzelał Gudożnikow, Martuszewski miał już krążek w rękawicy i... wrzucił go sobie do bramki. Zdenerwowani trenerzy Podhala ściągnęli Mariusze wskiego, zastępując go młodym Klockiem.
Podhale zaprezentowało fatalną dyspozycję. Zastraszająca nieskuteczność, błędy w obronie, bramkarz Martuszewski zupełnie bez formy. Garstka widzów żegnała swoją drużynę gwizdami. A Cracovia walczyła, jak umiała. Głównie broniła się na swojej tercji, wykorzystując niefrasobliwość obrońców i Martuszewskiego strzeliła 4 gole.
Nie przyjechali do Nowego Targu bracia Szindiapinowie, Podhale rezygnuje z ich pozyskania, podobno oferują swoje usługi KKH Katowice i SKH Sanok, choć dyr. Kawczyński z SKH oświadczy’!, że Sanok też nie chce niesolidnych braci.