1993-03-03 Cracovia – Towimor Toruń 4:4
|
I liga Hokej mężczyzn środa, 3 marca 1993
(1:2; 2:2; 1:0) |
|
|
Opis meczu
Dziennik Polski
CRACOVIA — TOWIMOR Toruń 4—4 (1—2, 2—2, 1—0). Bramki: Śliwa 35 i 42, Kaczmarczyk 3, Bodzioch 29 min (C) — Soliński 2 j 14,. Kiedlewicz 22 i 24 min (T). Sędziowali Papoń z Katowic, Oleś z Gliwic, D. Sudoł z Bytomia. Kary: 10 i 18 min. Widzów 500.
CRACOVIA: Kieca — Kuchta, Wieczorkiewicz, Kaczmarczyk, Ziętara, Migacz — Baryła, Bodzioch, Steblecki, Musiał, Śliwa — Doskocz, Urbańczyk, Lowas, Majstrzyk, Mucha.
Kiedy w 24 minucie Towimor ; prowadził już 4—1 (ładne sole autorstwa Solińskiego na 2—1 i Kiedewicza na 3—1) siedząc v obok mnie znajomy stwierdził: „Cracovia to zremisuje, mówię wam!". Okazało się niebawem, że miał wyjątkowego „nosa". Widmo wysokiej przegranej jakby obudziło „pasiaków”. Wrezcie zaczęli grać w hokeja akcje nabrały odpowiedniego rozmachu, były przemijane i dokładne. Świetnie zaprezentował się też Śliwa — błyskotliwy i skuteczny. zdobywca dwóch cennych goli, drugiego (42 min) strzelił po efektownej, solowej akcji zakończonej sprytnym minięciem bramkarza Karamuza i wepchnięciem „gumy” do „siatki”.
Odmienną od zawodników dyspozycje zaprezentowali sędziowie. Pracowali po prostu skandalicznie. Jeżeli nie reaguje się (mimo przerwania gry) na sześciu graczy na tafli (przypadek Towimoru jeżeli uzna je się, że nic nie było, kiedy krążek odbija się od lampy; jeżeli nie rozróżnia się gry ostrej od brutalnej, to wypadałoby albo udać się na ponowny kurs, albo dać sobie spokój z rozsądzaniem hokejowych sporów... (BAT)
Dziś i jutro ostatnie mecze sezonu oczywiście w grupie 5—10. Grają: Górnik — Towimor (czwartek), STS — Cracovia, Stoczniowiec — Tysovia (piątek).