1989-11-25 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 11:3
|
I Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego, sobota, 25 listopada 1989, 17:00
(5:1; 4:1; 2:1) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
W gr. słabszych Cracovia wygrała wysoko ze Stoczniowcem 11:3 (5:1, . 4:1, 2:1), bramki dla gospodarzy: Roszczin 2 (13 i 24 min.), Stebleki 2 (16 i 20), Bodzioch 2 (22 i 25), Bomba 4, Agulin 24, Fras 34, Wieczorkiewicz 47, Pawlik 52. dla gości: Arszennik 3 (9, 29 i 54).
Oczekiwano wygranej Cracovii i tak też się stało. Gospodarze pokonali. podobnie jak przed kilkoma dniami, „czerwona latarnię” tabeli w dwucyfrowym stosunku i dzięki temu awansowali .na 7. miejsce w tabeli.
Mecz był bez historii, już I tercję krakowianie wygrali 5:1. Zadanie ułatwiali im słabo grający goście, którzy w dodatku popełniali sporo fauli i często wędrowali na ławę kar Tym razem krakowianie 5-krotnIe potrafili to wykorzystać. Pod koniec I tercji zawodnik gości Balicki zranił kijem Srokę (nie grał już do końca meczu, ma rozcięty łuk brwiowy i złamany nos) i otrzymał za to karę 5 minut.
A no meczu kibice żałowali, że forma krakowian przyszła tak późno. W takiej dyspozycji Cracovia miała pewne miejsce w pierwszej . szóstce. Ale nie zapominajmy, że przed hokeistami Jeszcze play-off I kto wie, czy dobrze przygotowana Cracovia nie sprawi w tej fazie rozgrywek niespodzianki.
b.d.
Sędziowali: Więckowski (OZHL Warszawa) oraz Trabuć (OZHL Opole) i Zwierzchowski (OZHL Warszawa). Widzów 3.000
CRACOVIA: Wajda; Wieczorkiewicz — Pieczonka. Baryła - Bodzioch, Kuchta (2) — Schmidt, Steblecki — Pawlik - Bomba, Sł. Cupiał — Roszczin — Agulin, Fras — Porzycki - Sroka, Klich. Trener: Ryszard BIALIK.
STOCZNIOWIEC: Karpiński: Studencki - A. Szłapka (2). Z Obłoński — Pachucki, J. Szłapka (2) — Wasiljew. Kostecki (2) - Arszennik — Stawicki, Lesiński — Janowicz — Woiciechowski. Łantiew (2) - Walicki (5) — J. Zawadzki. Trener- Ryszard BORZĘCKI.
KARY: Cracovia — 2 min.. Stoczniowiec — 13 min CHALLENGE LODOWISK: sędzia Leszek Więckowski organizacja 5, publiczność 3, kwalifikator PZHL Mieczysław Ostrowski 5/3, „Soort” 6/3
KRAKÓW. Hokeiści Cracovii udowodnili, że dobre wyniki w ostatnim okresie czasu wcale nie są dziełem przypadku. Od chwili pozyskania Agulina i Roszczina zmienili styl gry. Grają pomysłowo I kombinacyjnie, często zbierają oklaski. Losy spotkania rozstrzygnęły się praktycznie w ostatnich minutach pierwszej tercji, kiedy to za brutalny faul na Sroce 5 minut karnych otrzymał Walicki.' Krakowianie uzyskali w odstępie kilku minut 4 bramki, co całkowicie zniechęciło rywali. Gdańszczanie wykazali brak zgrania a jedynie indywidualnymi akcjami popisywał się Arszennik, który trzykrotnie i zmusił do kapitulacji Wajdę. Zespół Stoczniowca swoją postawa potwierdził, że obecnie jest zdecydowanie najsłabszy w ekstraklasie.