1984-11-02 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 5:2
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
I Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego, piątek, 2 listopada 1984, 17:00
(1:0; 2:2; 2:0) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Stoczniowiec 5:2. Stop Szarotek dla Polonii
…
W Krakowie Cracovia pokonała Stoczniowca 5:2 (1:0, 2:2, 2:0). Bramki strzelili dla gospodarzy: Papuga w 53 i 56 min., Steblecki 20 min., Klich 29 min. i Pawlik 38 min., dla gości Teodorczak 30 i Kurczewski 31 min.
Cracovia zdobyła dwa ważne punkty, ale wykazała w tym meczu dużą indolencje strzałową. Już w I tercji gospodarza mieli kolosalną przewagę, ale zdobyli tylko jednego gola w momencie, kiedy rywal grał w osłabieniu. W II tercji, kiedy Klich zdobył bramkę, wydawało się, że opór gości został przełamany. Ale w ciągu 60 sekund (przy drugiej bramce zawinił Pieczonka wycofany potem z gry przez trenera) gdańszczanie doprowadzili do remisu.
Krakowianie nadal atakowali, ale dopiero w 38 min. Pawlik (znowu goście grali w osłabieniu) podwyższył na 3:2. Dopiero w ostatnich dziesięciu minutach Cracovia zagrała efektownie i skutecznie I po dwóch błyskotliwych akcjach Papuga przypieczętował zwycięstwo. W Cracovii najlepiej grała formacja Pawlika i bramkarz Jaskiernie. Stoczniowiec zaprezentował się w Krakowie słabo, to chyba najsłabszy zespół ekstraklasy.Źródło: Gazeta Krakowska nr 263 z 3 listopada 1984